Niemieccy protestanci oburzeni uniewinnieniem pastora, nazywającego homoseksualizm grzechem

W sprawie pastora Olafa Latzela, uniewinnionego przez niemiecki sąd od zarzutu mowy nienawiści i podżegania do nienawiści, wypowiedzieli się przywódcy Kościołów protestanckich w Niemczech. Uważają oni wyrok uniewinniający za niesłuszny

Pastor Olaf Latzel z Bremy oskarżony był o podżeganie do nienawiści wobec osób homoseksualnych, ponieważ nazywał homoseksualizm grzechem i wynaturzeniem, a lobby gejowskie „diabelskim tworem”. W swoich wypowiedziach, dostępnych na Youtube cytował stosowne fragmenty Biblii ze Starego i Nowego Testamentu, m.in. z pierwszego rozdziału Listu do Rzymian. W 2020 r. usłyszał wyrok skazujący, po odwołaniu został jednak 20 maja tego roku oczyszczony z zarzutów przez Sąd Rejonowy w Bremie.

Uniewinniony przez sąd, odrzucony przez protestantów

Mimo że Sąd Okręgowy w Bremie uniewinnił pastora Latzela od zarzutu podżegania do nienawiści, czołowi przedstawiciele Kościoła protestanckiego w Niemczech są przekonani, że Latzel dopuścił się wykroczeń.

Przewodnicząca Ewangelickiego Kościoła Reformowanego, Susanne Bei der Wieden, zamieściła tweeta, w którym czytamy: „Uniewinnienie Latzela nic nie zmienia: jako chrześcijanka przywiązana do Biblii zdecydowanie potępiam jego homofobiczne wypowiedzi. Wyrok w Bremie jednostronnie zgadza się z płytkim biblicyzmem. Tymczasem teologia biblijna daje świadectwo o Bogu jako Stwórcy wszystkich form życia”. Trudno nie zadać pytania, co według pani der Wieden jest „głębokim biblicyzmem”, skoro nie odpowiada jej przytaczanie fragmentów, które jednoznacznie mówią o homoseksualizmie jako poważnym grzechu.

Nad wyrokiem uniewinniającym Latzela ubolewa także protestancki biskup Thomas Adomeit z Oldenburga. Jego zdaniem, nie należy podważać decyzji sądu, ale wypowiedzi Latzela są karygodne. Zdaniem bpa Adomeita, słowa Latzela nie są zgodne z chrześcijańskim światopoglądem i spojrzeniem na człowieka oraz z tym, „co głosimy z ambony”.

W tej sprawie wypowiedział się także Ewangelicki Kościół Niemiec (Evangelische Kirche in Deutschland - EKD). Zamieszczony na Twitterze wpis głosi: „Wszyscy ludzie, w tym członkowie społeczności LGBTQI+, są wezwani do kształtowania swoich związków partnerskich w oparciu o biblijne przykazanie miłości. Obowiązuje to niezależnie od wszelkich decyzji sądowych”. W innym tweecie EKD oświadczył, że z powodów teologicznych i etycznych odrzuca wszelkie formy dyskryminacji ze względu na orientację lub tożsamość seksualną.

Kościół protestancki w Bremie zawiesił Latzela w pełnieniu obowiązków, dopóki trwało postępowanie sądowe. Oficjalnie Latzel może znów pracować, ale według Evangelische Zeitung nie wiadomo jeszcze, jak zakończy się postępowanie dyscyplinarne.

Reakcja prokuratury

Od najnowszego wyroku sądu drugiej instancji, uniewinniającego Latzela, odwołał się prokurator z Bremy. Zwrócił się on o rewizję do Oberlandgericht, sądu okręgowego wyższej instancji. Jeśli apelacja zostanie przyjęta, Oberlandgericht sprawdzi jedynie, czy wyrok z 20 maja zawiera błędy sądowo-proceduralne, nie wchodząc w kwestie merytoryczne.

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama