Wysoki standardPamiętam, jak kilka lat temu podczas pobytu w Australii nie mogłem się nadziwić, że w sklepach nie ma alkoholu. Są do tego wyznaczone specjalne przestrzenie, do których
wstęp mają tylko pełnoletni. Pomyślałem sobie, że to jest wysoki standard cywilizacyjny, do którego niektórym, niestety, daleko.