Nie gorszyć Żydów

Mocno brzmią mi w uszach słowa św. Pawła: Nie bądźcie zgorszeniem ani dla Żydów, ani dla Greków, ani dla Kościoła Bożego.

Mocno brzmią mi w uszach słowa św. Pawła: Nie bądźcie zgorszeniem ani dla Żydów, ani dla Greków, ani dla Kościoła Bożego.

Mocno brzmią, szczególnie w odniesieniu do Żydów, gdyż piszę te słowa w chwilę po odwiedzeniu Ściany Płaczu w Jerozolimie. Tak, jestem na pielgrzymce w Ziemi Świętej. Tu w Jerozolimie najlepiej na świecie widać różnorodność narodów, religii, wyznań. Chłopak właśnie przeżywa bar micwę. Muzułmańskie dzieci idą z plecakami do szkoły. Prawosławny pop pilnuje porządku przy Bożym Grobie. Na dodatek przed wczoraj wieczorem spotkaliśmy buddyjskich mnichów.

Za wskazaniem świętego Pawła, nikogo z nich nie mam gorszyć.

Powinienem się jeszcze zastanowić, co to znaczy nikogo nie gorszyć. I właściwie Apostoł Pogan służy wyjaśnieniem, że dzieje się tak wtedy, gdy się staram przypodobać wszystkim pod każdym względem, szukając nie własnej korzyści, lecz dobra wielu, aby byli zbawieni.

Zbawienie jest możliwe tylko dzięki Jezusowi, który umarł za nas na krzyżu. Dziś na Golgocie sprawowaliśmy Mszę Św., by sobie to jeszcze raz uświadomić. A przecież każda Eucharystia uobecnia Jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie. Jest to największy cud Boga, o niebo więcej znaczący niż uzdrowienie z trądu. Po cudzie Mszy Św. powinienem być wierny Jego słowom, nikogo nie gorszyć i być Jezusowi posłuszny – On lepiej wie, co dobre dla mnie, dla Kościoła i dla innych ludzi.

Brak posłuszeństwa nawet po wielkim cudzie, może przynieść sporo kłopotów, jak w przypadku trędowatego, przez którego Jezus nie mógł już jawnie wejść do miasta, lecz przebywał w miejscach pustynnych.

Proszę Cię Boże bym nikogo swoim życiem nie gorszył. Proszę Cię bym oczyma wiary widział cuda, które działasz, z cudem Eucharystii na czele. I bym był Tobie posłuszny.

Szczęść Boże

Andrzej Cichoń

Rozważanie napisane na niedzielę 11. 02. 2018 r.

opr. ac/ac

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama