Przyjaźń z Jezusem

Przyjaźń z Jezusem to najpiękniejsza przyjaźń. I nie mamy, co się obawiać, że jest ona zarezerwowana dla wybranych

„Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami (…), ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc was trwał – aby wszystko dał Wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje”.

Jezus to najlepszy przyjaciel, a przyjaźń z Nim to najlepszy życiowy wybór. W tej przyjaźni – jak w każdej innej – panują specyficzne prawa. To one decydują o tym, że przyjaźń kwitnie i rozwija się.

Na samym początku jest wybór osoby, która staje się naszym przyjacielem. To może być ktoś, kogo znamy od dawna i kogo wpuszczamy coraz bardziej do swojego życia albo osoba nowo poznana, przy której od pierwszych chwil czujemy się sobą. Niezależnie od tego, w pewnym momencie wybieramy tę osobę spośród grona innych i to z nią zaczynamy tworzyć więź. Aż z czasem czujemy, że „nadajemy na tych samych falach”, że rozumiemy się bez słów.

Jezus też nas wybiera – On od początku patrzy na nas i dostrzega naszą wyjątkowość. I nawet, gdy wydaje nam się, że jeszcze za bardzo się nie znamy, On już kocha nas szaleńczą miłością. Kocha i pozwala się poznać, przychodzi i czeka, aż i On zostanie wybrany, aż odpowiemy na Jego zaproszenie do przyjaźni.

Kiedy przyjaźń rozpoczyna się na dobre, pojawiają się oczekiwania. To normalne – mamy swoje potrzeby i chcemy, by zostały zaspokojone. Zaczynamy mówić drugiej osobie o tym, co dla nas ważne, porównujemy swoje wizje naszej przyjaźni. Określamy „części wspólne” – wzajemne działania, sposoby spędzania czasu i wspierania się – a także granice, które mają ograniczyć złe zachowania i zabezpieczyć relację przed zranieniem.

Jezus, oferując swoją przyjaźń, również ma wobec nas oczekiwania. Pragnie miłości i zachowywania swojej nauki – przestrzegania wszystkich wskazań i rad, które nam daje na kartach Ewangelii i głosem Kościoła. Ufa też, że przyswojenie tych zasad przyniesie konkretne owoce, że będziemy prawdziwie Jego ludźmi, że będziemy rozszerzać Jego imię w swoich środowiskach i działać wedle talentów na Jego chwałę.

W zamian oferuje nam bardzo wiele – ogromne morze łask, wyproszonych w Jego imię u Ojca. I coś więcej – zaufanie. Możemy Mu ufać bezgranicznie i mieć pewność, że nigdy tego zaufania nie zawiedzie. Jest zawsze blisko i mamy Go zawsze na wyciągnięcie ręki – w Eucharystii, w Bożym Słowie, w modlitwie.

By przyjaźń mogła trwać, potrzebny jest kontakt z przyjacielem. Niezbędna jest bliskość, wspólne działania i długie rozmowy. One umacniają więź i pozwalają czerpać z niej radość , pokój i siłę do codziennych zmagań.

W przyjaźni z Jezusem jest dokładnie tak samo. Potrzeba modlitwy – by móc opowiedzieć o wydarzeniach dnia, o problemach i radościach, o osobach, z którymi się spotykamy i które kochamy. Potrzeba Pisma Świętego, by chłonąć Jego słowa i dowiedzieć się o Nim jak najwięcej. W końcu przyjaciele powinni się poznawać. I w końcu trzeba Eucharystii, by przyjmując Go do serca poczuć, że mimo swej potęgi jest tak niesamowicie blisko. I że otacza nas wtedy swoją czułością.

Przyjaciele często dzielą się też sekretami, tym, co najintymniejsze i najbardziej skryte w ich sercach.

Jezus też się dzieli – opowiada nam o wszystkim, co usłyszał od Ojca. Nie chce, byśmy czuli się tylko wykonawcami Jego rozkazów, lecz byśmy widzieli, jak jesteśmy dla Niego drodzy. I czeka na to samo, byśmy i my chcieli Mu opowiadać to wszystko, co kryje się w głębinach naszych dusz.

Przyjaźń to nieustanne dawanie, uszczęśliwianie drugiej osoby, bycie przy niej w ważnych chwilach, także tych trudnych. Bycie wsparciem i pocieszeniem.

Jezus to najlepszy Pocieszyciel i najlepszy Przyjaciel. On zna nas najlepiej, On przeżywał trudności takie jak nasze, on dźwigał wszystkie nasze bóle i cierpienia. On nas zbawił i oferuje nam niebo, które jest dla nas najwspanialszą pociechą. On jest doskonałym Dawcą – bo dzięki Niemu mamy wszystko, czego nam potrzeba.

Przyjaźń z Jezusem to najpiękniejsza przyjaźń. I nie mamy, co się obawiać, że jest ona zarezerwowana dla wybranych. To oferta dla każdego – bo Jego serce jest nieskończenie pojemne i już teraz jest w nim miejsce dla każdego z nas. Teraz czas na naszą odpowiedź, nasz krok. Jezus czeka.

opr. aś/aś

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama