Potrzebna mobilizacja

Do stulecia narodzin św. Jana Pawła II pozostało już mniej niż sto dni. Przygotowaniom do tej rocznicy towarzyszy kilka ważnych inicjatyw.

Do stulecia narodzin św. Jana Pawła II pozostało już mniej niż sto dni. Przygotowaniom do tej rocznicy towarzyszy kilka ważnych inicjatyw.

Zacznijmy od apelu przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Stanisława Gądeckiego do papieża Franciszka o ogłoszenie św. Jana Pawła II doktorem Kościoła i współpatronem Europy. Z prośbą o wsparcie dla tej inicjatywy abp. Gądecki zwrócił się do wszystkich episkopatów świata. W Polsce jego działania w tej sprawie już spotkały się z oddolnym poparciem ze strony ponad 1200 kapłanów diecezjalnych i zakonnych. „Gorąco popieramy tę inicjatywę, prosząc zarazem o zgodę na to, aby w Polsce najbliższe dwa lata zostały poświęcone przemyśleniu nauczania Świętego Papieża” – napisali księża. Wsparcia można udzielić za pomocą formularza zamieszczonego pod adresem: ekai.pl.

Europa potrzebuje dzisiaj otwarcia się na wskazania papieża Polaka, jeśli ma ocalić swoją wiarę i kulturową tożsamość. Sformułowane przez niego w wielu encyklikach, adhortacjach, listach i kazaniach nauczanie Kościoła ma bowiem charakter nie tylko historyczny, ale i proroczy, wykraczający w przyszłość. Dotyczy to szczególnie nauczania o rodzinie jako nierozerwalnym związku mężczyzny i kobiety, o godności ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci, o szacunku dla obiektywnie istniejącej prawdy, o relacjach między wiarą i rozumem, o zbawczym wymiarze cierpienia oraz o Bożym Miłosierdziu. Także wiele praktyk zainicjowanych przez św. Jana Pawła II – jak choćby Światowe Dni Młodzieży, spotkania międzyreligijne w Asyżu, coroczny Światowy Dzień Chorego czy pielgrzymki papieskie na wszystkie kontynenty – wpisało się na trwałe w pejzaż Kościoła powszechnego. Kościół i świat po czasach papieża Wojtyły został odnowiony w nie mniejszym stopniu niż po czasach św. Grzegorza Wielkiego czy św. Katarzyny ze Sieny.

Dobry klimat do odkrycia na nowo nauczania św. Jana Pawła II tworzy wydana w minionym tygodniu we Włoszech książka „Święty Jan Paweł Wielki”. Jest to zapis rozmów, które z papieżem Franciszkiem o Janie Pawle II przeprowadził ks. Luigi Maria Epicoco. Już samo słowo „Wielki” użyte w odniesieniu do św. Jana Pawła II jest bardzo wymowne. Dotychczas bowiem tytuł ten był przydawany papieżowi z Polski jakby nieoficjalnie. W treści książki znajdziemy więcej przykładów niezwykłego szacunku Franciszka dla św. Jana Pawła II i przekonania o aktualności jego nauczania.

W tym kontekście cenna jest kolejna inicjatywa, która z błogosławieństwem Konferencji Episkopatu Polski zrodziła się między Stolicą Apostolską i akredytowaną przy niej Ambasadą RP. Chodzi o Narodową Pielgrzymkę do Rzymu z okazji stulecia urodzin św. Jana Pawła II. O inicjatywie opowiada u nas ambasador Janusz Kotański. Polaków nie powinno 17 maja na placu św. Piotra zabraknąć! Chodzi o coś więcej niż o zamanifestowanie przywiązania do św. Jana Pawła II i dumy, że wyszedł spośród nas. Ma to być również potwierdzenie naszego pragnienia, aby nauczanie i świętość życia Jana Pawła Wielkiego były jednym z fundamentów, na których buduje się tożsamość Kościoła i Europy. Jadąc tego dnia do Rzymu, by modlić się z papieżem Franciszkiem u grobu św. Jana Pawła II, swoją obecnością niejako „głosujemy” za jego światem wartości, potwierdzamy, że są one dla nas ważne i żywe. W tej sprawie trzeba mobilizacji w naszych parafiach i diecezjach.

Na koniec jeszcze jedna rocznica: 29 kwietnia będziemy obchodzić 75-lecie wyzwolenia niemieckiego obozu KL Dachau. Miejsce to stało się symbolem martyrologii duchowieństwa polskiego i europejskiego podczas II wojny światowej. Dlatego, podobnie jak przed pięciu laty, organizowana jest tam pielgrzymka duchowieństwa. Wtedy najbardziej zaangażowały się te diecezje, z których zginęło w Dachau najwięcej księży. Ale były i takie, w których zrozumienie dla pamięci o kapłanach męczennikach było mizerne – jakby Polska nie była jedna. Prawie żadne było zaangażowanie w te obchody episkopatu Niemiec – obecny był tylko miejscowy metropolita kard. Reinhard Marx. Potem się okazało, że dla przedstawicieli Konferencji Episkopatu Polski partnerem w organizacji obchodów nie były odpowiednie instytucje w Konferencji Episkopatu Niemiec, tylko Polska Misja Katolicka w Monachium. W ten sposób obchody w KL Dachau stały się prywatną sprawą Polaków. Nie powtarzajmy tego błędu.

"Idziemy" nr 7/2020

opr. ac/ac

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama