Reanimacja

Odpowiedź z poradnika "Rosary Hour" - cykl pytań o życie wieczne

Przeczytałem kilka książek na temat reanimacji tych, którzy przeszli tzw. śmierć kliniczną. Zapoznałem się m.in. z najpopularniejsza: chyba książką doktora Moody 'ego pt. Życie po życiu — bardzo pasjonująca lektura. Jak się zapatruje Kościół na te kliniczne wskrzeszenia?

Przede wszystkim trzeba wiedzieć, że reanimacja, czyli przywrócenie kogoś do życia, nie jest wskrzeszeniem. Pacjent, u którego stwierdza się tzw. śmierć kliniczna, całkowicie nie umarł. Człowiek, przychodzący do przytomności, nie wraca z tamtego świata, ale ze świata ludzi żywych, stad przeżycia jego dotyczą naszego świata. Chociaż aparaty kliniczne wykazują brak jakiejkolwiek reakcji, działa w tym człowieku podświadomość. Lekarze nie są cudotwórcami. Reanimowanie nie jest wskrzeszeniem, gdyż zmarłych nie da się reanimować. Opowieści przyniesione rzekomo z tamtego świata nie są potrzebne Kościołowi do potwierdzenia, że istnieje świat duchowy. I Kościół nie bierze tych opowieści na serio. Natomiast na serio wzywa do przygotowania się do śmierci, abyśmy mogli stanąć przed Boskim Sędzią w „szacie godowej”, tj. w łasce uświęcającej, w przyjaźni z Bogiem.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama