Dar miłości

Sanktuarium św. Jana Pawła w Waszyngtonie to jednocześnie Centrum Kultury i świątynia

Życie świętego promieniuje światłem Ewangelii, dlatego Kościół uzyskał nieoceniony dar w osobie świętego Jana Pawła II. Swoim życiem ukazał on promieniowanie ojcostwa Boga w człowieku, czy też jak to określa święty Paweł „nowość życia w Chrystusie”. Zrozumieli to również Amerykanie, którzy bardzo cenili papieża z Polski i dlatego wybudowali w Waszyngtonie Centrum Kultury Jana Pawła II, które później Rycerze Kolumba rozwinęli jako Narodowe Sanktuarium.

Miesiąc temu, opisywałem na naszych łamach Narodowe Sanktuarium Niepokalanego Poczęcia NMP w Waszyngtonie. Wspomniałem wówczas, że chociaż byłem w tej niesamowitej świątyni już kilka razy, to nigdy nie miałem wystarczająco dużo czasu na spokojną jej kontemplację. Nie napisałem jednak, że podczas lipcowego pobytu w Waszyngtonie mój smutek spowodowany zbyt krótką — po raz kolejny — wizytą w bazylice, został mocno osłodzony przez inną wizytę. Jak się okazało, zaledwie kilka minut drogi od bazyliki znajduje się Narodowe Sanktuarium Świętego Jana Pawła II. Wstyd się przyznać, że dowiedziałem się o nim dopiero w tym roku, choć istnieje już od 2001 roku. Tutaj należą się Czytelnikom słowa wyjaśnienia.

Centrum kultury czy sanktuarium?

Obiekt, o którym mówimy na początku nosił nazwę Centrum Kultury Jana Pawła II, i był to projekt który zrodził się w roku 1989 w rozmowie Jana Pawła II z ówczesnym bp. Green Bay Adamem Maidą. Sam papież miał wyrazić opinię, że chciałby, aby centrum jego imienia powstało właśnie w stolicy USA. Miało to być muzeum, a także instytut badań religijnych, taki katolicki think tank, który miał przede wszystkim badać związki wiary z kulturą, jeden z przewodnich tematów pontyfikatu Wojtyły. Rok później bp Maida został arcybiskupem Detroit i zaczął zbierać środki na budowę centrum, które jak wspomniałem zostało otwarte w marcu 2001 roku. Niestety, po zamachu z 11 września 2001 roku turystyka w Waszyngtonie podupadła i centrum mimo ciekawych badań i konferencji nie rozwijało się zbyt dobrze i w roku 2009 zostało wystawione na sprzedaż. Tak to jest w Ameryce. W 2010 dominikanki wyraziły chęć zakupu, ale ostatecznie do transakcji nie doszło. I wtedy do akcji wkraczają Rycerze Kolumba, o których mogliście przeczytać w poprzednim numerze „Opiekuna”. Ci sami, którzy jak pamiętacie, pomogli spłacić długi ojcom paulinom w Amerykańskiej Częstochowie. Za ponad 22 miliony dolarów odkupują Centrum z zamiarem uczynienia w nim  sanktuarium wówczas błogosławionego Jana Pawła II. Kiedy 14 kwietnia 2005 roku następuje kanonizacja Jana Pawła II, obiekt Rycerzy Kolumba staje się Narodowym Sanktuarium Świętego Jana Pawła II. I tam właśnie mogłem się pocieszyć po zbyt krótkiej wizycie u Maryi w Bazylice Niepokalanego Poczęcia.

Co warto zobaczyć?

Ponieważ akurat zaczynał się film, który daje do zrozumienia również niewierzącym, kim był dla świata Jan Paweł II, rozpoczęliśmy zwiedzanie od stałej wystawy muzealnej zatytułowanej: „Dar miłości: Życie świętego Jana Pawła II”. Po filmie można ruszyć dalej i poznać życie świętego, którego wiara i miłość nigdy nie zachwiały się nawet w najciemniejszych momentach historii XX wieku, ale przemieniły świat w którym żyjemy. Dzięki kombinacji filmów video, przedmiotów, obrazów i interaktywnych eksponatów, wystawa prowadzi pielgrzymów w podróż poprzez historię i wprowadza w nadzwyczajne życie i pontyfikat Karola Wojtyły. Widzimy go najpierw jako dziecko, potem młodzieńca, księdza i biskupa oraz poznajemy najważniejsze tematy i wydarzenia jego 26-letniego pontyfikatu. Wystawa jest naprawdę fantastycznie przygotowana. Ale być może jeszcze większe doznania czekają w miejscach kultu. Najważniejszy jest umiejscowiony w centrum kościół Redemptor Hominis. Nazwa kościoła odnosi się do pierwszej encykliki papieża Jana Pawła II Redemptor Hominis (Odkupiciel człowieka). Kościół sanktuarium zaprasza do refleksji nad tajemnicą głębokiej Bożej miłości do człowieka, do wielbienia i przyjęcia Boga. Sceny z Pisma Świętego na ścianach kościoła opowiadają historię zbawienia, podczas gdy święci przedstawieni na kolumnach przypominają nam, że należymy do ludu Bożego, do Ciała Chrystusa, które obejmuje cały czas i całą przestrzeń. W ołtarzu przechowywane są relikwie świętych, z których wielu było beatyfikowanych lub kanonizowanych przez papieża Jana Pawła II: św. Franciszka de Laval, św. Jose Maria Robles Hertado, św. Kateri Tekakwitha, św. Elżbiety Ann Seton, św. Johna Neumanna i św. Junipero Serra.

Drugim ważnym miejscem jest kaplica Tajemnic Światła. Jej ściany pokrywają mozaiki ilustrujące Tajemnice Światła, które zostały dodane do modlitwy różańcowej przez papieża Jana Pawła II w 2002 roku. Wszystkie mozaiki w obu świątyniach wykonane są według projektu ojca Marka Rupnika, jezuity, z pomocą prowadzonego przez jego wspólnotę atelier sztuki sakralnej przy Centrum Aletti, w którym pracują artyści zarówno zakonnicy, jak i świeccy (wykonali oni również mozaiki w sanktuarium Jana Pawła II w krakowskich Łagiewnikach). W ołtarzu kaplicy znajdują się również relikwie czworga świętych beatyfikowanych lub kanonizowanych przez papieża Jana Pawła II: św. Gianny Beretty Molla, i szczególnie nam bliskich - św. Maksymiliana Kolbe, św. Alberta Chmielowskiego i św. Faustyny Kowalskiej. Po wyjściu z kaplicy oczywiście pozostaje niedosyt i postanowienie. Tu też trzeba wrócić.

 

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama