03.08.2022

Czy Jezus odtrąca kobietę?

Przysłuchując się rozmowie Jezusa z kobietą kananejską ma się wrażenie, że Jezus jest oschły, opryskliwy i pogardza ową kobietą. Na podstawie tej jednej sceny moglibyśmy powiedzieć, że s pewnością nie jest dżentelmenem. Trzeba nam jednak pójść nieco głębiej w tekst, gdyż sama powierzchowna lektura do niczego więcej nas nie doprowadzi. Z kontekstu całej wypowiedzi wynika jasno, że Jezus wystawia na próbę wiarę owej kobiety. Początkowe odrzucenia miało wydobyć na wierz prawdziwą, głęboką motywację kobiety. 
Jezus w ten sposób pokazał nam, że nie mamy nikogo oceniać zbyt powierzchownie. Czasem ten kto jest dla nas obcy, kto wyznaje inne wartości, ma inną mentalność, kulturę lub wyznanie może nas zawstydzić swoją miłością i wiarą. Łatwo jest przyczepić etykietkę innym ludziom, łatwo innych odtrącić, wyłączyć z naszej społeczności. O wiele trudniej zrozumieć, docenić to co w innych jest dobre i przyjść z pomocą wtedy gdy jej inni potrzebują.
Jezus przekracza nasze ludzkie stereotypy. On uczy nas, że wartość człowieka mierzy się na inne sposoby niż tylko podobieństwem do nas samych. Ci, którzy na pozór wydają się dla nas obcy – tak jak kobieta kananejska wydawała się obcą dla Apostołów - mają więcej wspólnego z nami niż nam się może wydawać na pierwszy rzut oka. Każdy z ludzi jest przecież dzieckiem Boga, a zatem każdy jest moim bratem lub siostrą. Odrzucając innych ludzi i traktując ich jako obcych, a nie moich braci i siostry, neguję prawdę o Bożym Ojcostwie. Starajmy się szukać raczej tego co nas łączy, a nie tego co nas dzieli. W ten sposób odnajdziemy pokój i miłość, której nam dziś tak bardzo brakuje.