08.12.2022

„Bądź pozdrowiona, łaski pełna” (Łk 1,28)

Została wybrana i wyróżniona przez Boga od samego początku istnienia, czyli od chwili poczęcia w łonie swojej matki, św. Anny. Trzeba było, aby Ta, która miała stać się Matką Zbawiciela świata, miała także swój początek odmienny od wszystkich innych ludzi. Wszyscy bowiem rodzą się w grzechu pierworodnym, zaciąganym na skutek upadku pierwszych rodziców, Adama i Ewy, od którego uwolnienie dokonuje się we chrzcie świętym. „Niepokalanie Poczęta” znaczy zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego.

Jednym z biblijnych tekstów, które stały u podstaw ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu, było zdanie z dzisiejszej Ewangelii: „Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami” (Łk 1,28). O nikim innym z ludzi nie mówi się w Piśmie Świętym jako o „łaski pełnym”. 

Niejeden ze zwykłych śmiertelników może pomyśleć, że to wszystko odległe dla niego jako tego, który zna bagaż swoich doświadczeń, upadków, słabości, grzechów. Gdzież tam mi do tak czystej i pięknej Pani! To prawda, że Maryja została przez Boga obdarowana na zasadzie wyjątku, ale jest także prawdą, że jest nam tak bardzo bliska i tak bardzo potrzebna jako ideał, który oświeca naszą drogę. 

W życiu trzeba mieć ideały, do realizacji których należy dążyć za wszelką cenę; inaczej będzie nam trudno czynić postępy w życiu duchowym, biorąc pod uwagę rozliczne przeszkody, na jakie napotykamy. Właśnie Maryja nam pokazuje, jak przyjmować cierpienie i jak okazywać wierność i zaufanie Bogu w chwilach najtrudniejszych, bo takich nie brakowało w Jej życiu. 

A cóż powiedzieć o sferze czystości, do której powołani są wszyscy wierzący w Chrystusa, świeccy i duchowni, choć na różne sposoby. Ta dziedzina wymaga szczególnej delikatności i wielu wyrzeczeń, o których dzisiaj niektórzy nie chcą nawet słuchać w imię źle zrozumianej wolności. Może właśnie dlatego niektórym tak trudno przyjąć naukę Kościoła o Kimś, kto był tak idealnie czysty i pozostaje niedościgłym wzorem. 

Może jednak gdzieś tam w głębi nas kryje się jakaś, często tłumiona, tęsknota za tym co, czyste, prawdziwie piękne i dlatego nieprzemijające. Odkrywajmy to pragnienie czystości i piękna w naszym osobistym życiu w tym szczególnym czasie Adwentu i zacznijmy je rozwijać i pogłębiać, a przekonamy się, że nawet to, co wydaje się niekiedy niemożliwe, staje się dostępne. Maryja Niepokalana z pewnością nam w tym pomoże.