24.02.2023

POST jak STOP

Dzisiejsza Ewangelia to pytanie o wyrzeczenia, ascezę, o test swojej woli. To jednak przede wszystkim przepiękne słowa Jezusa o Jego relacji do nas ludzi, o więzi jaką chciałby z nami mieć, o relacji miłości oblubieńczej: Pan młody – Ukochana (Mt 9,15). Dopiero przez ten pryzmat post ma właściwy, cudowny kolor i idealny smak. 

POST jest jak STOP. Wystarczy poprzestawiać literki, nawet żadnej nie dokładając i żadnej nie skreślając. To jedno z najgłębszych jego znaczeń – zatrzymaj się w tym biegu, przySTOPuj z bodźcami, wycisz się, ogranicz zbędne jedzenie i picie, odłóż scrollowanie tekstów, obrazów i rolek. Zakaż sobie czegoś sam. Uciesz się tym (sic!), że w świecie, w którym wszystko ma być dozwolone, jest jeszcze Ktoś kto nam czegoś zakazuje. I że nie robi tego z zawziętej pasji utrudniania nam życia, a potem przyglądania się, jak nas te barykady męczą, ale by nas uchronić od każdego zła. 

–  No właśnie, po cóż Biblia wysuwa nam tyle wymagań i zakazów? Po co w Kościele tyle utrudnień? – A po co stawiać w zawodach konnych przeszkody na torze? Uprzątnijmy też te płotki w biegach płotkarskich! Skaczmy o tyczce bez belki poprzecznej! Odważniki siłowni zróbmy z masy solnej, a rzut młotem zamieńmy na rzut styropianową kulką. Jasne, że można, ale doskonale wiemy, dlaczego tego nie robimy i buntów tu nie ma. Natomiast gdy tylko zakazuje czegoś Bóg – część świata od razu lamentuje, część wpada w furię. Ale część się… cieszy.

Uwielbiam czytanie, które się do nas zbliża jak asteroida. Już w poniedziałek znów rozbije mój komfort i uwite gniazdko. Zbliża się i rąbnie we mnie swoimi „NIE” aż 17 razy (!) – nie będziesz, nie będziecie, nie będzie… 17 razy zaledwie w kilku wersetach (Kpł 19, 1-2. 11-18). Dziękuję Bogu, że On i Jego Kościół – Matka i Strażniczka prawdy – jako jedyni mi na tym świecie jeszcze czegoś zakazują. Jako jedni z ostatnich stawiają jakieś moralne płotki, zakręty i wzniesienia. Bo to jedna z najpiękniejszych chwil, kiedy człowiek zrobi coś dobrego dla swojej duszy. Zawsze się wtedy czuje radość, że się udało sprostać wymaganiom, że znów dzięki temu zrobiło się choć o krok w stronę Oblubieńca.