„Duch Prawdy doprowadzi was do całej prawdy”. Tyle razy wybieraliśmy kłamstwo, tyle razy żyliśmy w zakłamaniu, że utraciliśmy już smak prawdy. Przestała ona być dla nas naczelną wartością.

Zwrot „cała prawda”, użyty przez Jezusa, wskazuje na dynamizm objawienia. Bóg objawia się stopniowo: najpierw przez proroków Starego Przymierza, potem przez słowo Jezusa zawarte w Nowym Testamencie i wreszcie przez Ducha Prawdy, zesłanego na Kościół w dniu Pięćdziesiątnicy. Duch Święty jest kontynuatorem misji Jezusa. On doprowadza ją do pełni.

Przyjęcie „całej prawdy” jest uzależnione od kondycji człowieka, od jego zdolności percepcyjnych. Duch Święty działa w imieniu Chrystusa. To co objawia Duch Święty Kościołowi, albo każdemu z nas na osobistej modlitwie, nigdy nie może być sprzeczne z tym co objawił Jezus. Zgodność i wewnętrzna spójność tych objawień jest warunkiem ich autentyczności. 

Jeśli ktoś – jak mówi św. Paweł – głosiłby inną Ewangelię od tej zapisanej na kartach Biblii, to możemy być pewni, że nie ma on Ducha Chrystusowego – Ducha Prawdy, ale „ducha kłamstwa i zamętu”. Potrzeba nam roztropności w procesie rozeznawania duchowego. Równie ważne jest posiadanie znajomości Słowa Bożego. Łatwo bowiem manipulować i oszukiwać tych, którzy mają słabą wiedzę. 

Niech ten dzisiejszy fragment Ewangelii będzie dla nas zachętą do regularnego studiowania Słowa Bożego i do nieustannego poszerzania swojej wiedzy religijnej.