19
lipca
sobota
XV Tydzień zwykły
Rok liturgiczny: C/I
Pierwsze czytanie:
Wj 12, 37-42
Psalm responsoryjny:
Ps 136
Werset przed Ewangelią:
2 Kor 5, 19
Ewangelia:
Mt 12, 14-21

Patroni:

  • św. Epafraz,
  • św. Macedoniusz, Teodulus i Tacjan ,
  • św. Makryna,
  • św. Dius,
  • św. Symmach,
  • św. Aurea,
  • św. Bernold lub Bernulf,
  • św. Bernulf,
  • bł. Stilla,
  • bł. Piotr Crisci,
  • św. Jan Plessington,
  • bł. Józef Achilles Puchała i Herman Stępień

Liturgia na dzień 2025-07-19:

Pierwsze czytanie

Wj 12, 37-42
Czytanie z Księgi Wyjścia

Izraelici wyruszyli z Ramses do Sukkot w liczbie około sześciuset tysięcy mężów pieszych, nie licząc dzieci. Także wielkie mnóstwo cudzoziemców wyruszyło z nimi, nadto drobne i większe bydło, i olbrzymi dobytek. Z ciasta, które wynieśli z Egiptu, wypiekli przaśne placki, ponieważ się nie zakwasiło. Wypędzeni z Egiptu, nie mogąc się zatrzymać, nie zdołali przygotować nawet zapasów na drogę.

A pobyt Izraelitów w Egipcie trwał czterysta trzydzieści lat. I oto tego samego dnia, po upływie czterystu trzydziestu lat, wyszły wszystkie zastępy Pana z ziemi egipskiej. Tej nocy czuwał Pan nad wyjściem synów Izraela z ziemi egipskiej. Dlatego noc ta winna być czuwaniem na cześć Pana dla wszystkich Izraelitów po wszystkie pokolenia.

Psalm responsoryjny

Ps 136
Ps 136 (135), 1b i 23a i 24. 10a i 11a i 12. 13a i 14a i 15 (R.: por. Ps 113 [112], 2a)
Niech imię Pana będzie pochwalone
Albo: Alleluja

Chwalcie Pana, bo jest dobry. *
Pamiętał o nas w naszym poniżeniu
i uwolnił nas od wrogów, *
bo Jego łaska na wieki.

Niech imię Pana będzie pochwalone
Albo: Alleluja

On Egipcjanom pobił pierworodnych *
i wywiódł spośród nich Izraela.
Ręką potężną, wyciągniętym ramieniem, *
bo Jego łaska na wieki.

Niech imię Pana będzie pochwalone
Albo: Alleluja

Rozdzielił Morze Czerwone *
i środkiem morza przeprowadził Izraela.
Faraona z wojskiem strącił w Morze Czerwone, *
bo Jego łaska na wieki.

Niech imię Pana będzie pochwalone
Albo: Alleluja

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

2 Kor 5, 19
Alleluja, alleluja, alleluja

W Chrystusie Bóg pojednał świat z sobą,
nam zaś przekazał słowo jednania.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

Mt 12, 14-21
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Faryzeusze wyszli i odbyli naradę przeciw Jezusowi, w jaki sposób Go zgładzić.

Gdy się Jezus dowiedział o tym, oddalił się stamtąd. A wielu poszło za Nim i uzdrowił ich wszystkich. Lecz zabronił im surowo, żeby Go nie ujawniali. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza:

«Oto mój Sługa, którego wybrałem;

Umiłowany mój, w którym moje serce ma upodobanie.

Położę ducha mojego na Nim, a On zapowie Prawo narodom.

Nie będzie się spierał ani krzyczał i nikt nie usłyszy na ulicach Jego głosu.

Trzciny zgniecionej nie złamie ani knota tlejącego nie dogasi, aż zwycięsko sąd przeprowadzi.

W Jego imieniu narody nadzieję pokładać będą».

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Bóg działa w historii

ks. Antoni Bartoszek ks. Antoni Bartoszek

Bóg działa w historii   Suzy Hazelwood / pexels.com

Niektórzy mówią, że Bóg dał jedynie początek historii świata i że dalsze dzieje kosmosu, ziemi i ludzkości dokonują się siłą wewnętrznych praw natury. Mniej więcej ci sami twierdzą, że Bóg co prawda istnieje, ale jest Absolutem poza historią i dziejami. Postawę tę określa się deizmem. Z deizmu wypływa determinizm, a mianowicie przekonanie, że nie jest możliwa zmiana biegu historii: ani siłami ludzkimi, bo są za słabe, ani siłami Bożymi, bo one nie ingerują w świat.

Dzisiejsza liturgia słowa zaprzecza takiemu obrazowi Boga i historii. Otóż słyszymy, że Izraelici wychodzą z niewoli egipskiej. Działo się to w XIII w. przed Chrystusem. Autor Księgi Wyjścia stwierdza, że „pobyt Izraelitów w Egipcie trwał czterysta trzydzieści lat. I oto tego samego dnia, po upływie czterystu trzydziestu lat, wyszły wszystkie zastępy Pana z ziemi egipskiej”. 430 lat to prawie pół tysiąclecia. Wydawało się, że sytuacja jest nie do zmienienia. A jednak… następuje wyjście. Izraelici nie mieli wątpliwości, że prowadził ich Bóg: „tej nocy czuwał Pan nad wyjściem synów Izraela z ziemi egipskiej”. Śpiewany Psalm 136 wspomina wydarzenie bezpośrednio poprzedzające owo wyjście – ostatnią plagę, która skłoniła faraona do wypuszczenia Izraelitów: „On Egipcjanom pobił pierworodnych i wywiódł spośród nich Izraela. Ręką potężną, wyciągniętym ramieniem, bo Jego łaska na wieki”; a także wydarzenie mające miejsce krótko po wyjściu z Egiptu – przejście przez Morze Czerwone: „rozdzielił Morze Czerwone i środkiem morza przeprowadził Izraela. Faraona z wojskiem strącił w Morze Czerwone, bo Jego łaska na wieki”. Zarówno autor Księgi Wyjścia, jak i psalmista nie mają wątpliwości, że w tamte wydarzenia zaangażowany był Bóg i Jego łaska. Oczywiście, historia ta nie była sterowana odgórnie. Byli w nią zaangażowani konkretni ludzie; przede wszystkim Mojżesz. Mojżesz podejmował własne decyzje, nie był automatem, sterowanym przez Boga. Jednak słuchał głosu Boga, wierzył słowu Bożemu i współpracował z łaską Bożą. Nie wyznawał ani determinizmu, ani deizmu. Wierzył w Boga, przemawiającego do człowieka oraz działającego w historii. To dawało mu siłę do niezwykłego zaangażowania społecznego i religijnego. Wszystkie te wydarzenia były wspominane przez Izraelitów przez całe wieki i w wielu środowiskach żydowskich trwa to do dzisiaj. Realizują się słowa z Księgi Wyjścia: „dlatego noc ta winna być czuwaniem na cześć Pana dla wszystkich Izraelitów po wszystkie pokolenia”.

Najmocniej Bóg wkroczył w dzieje ludzi w tajemnicy wcielenia, w której to Syn Boży stał się człowiekiem. Jezus Chrystus, objawiał swoimi słowami i czynami oblicze Boga Ojca. Stał się Emmanuelem, Bogiem z nami, Bogiem żyjącym i działającym pośród ludzi. Dzisiejsza Ewangelia opowiada, że „wielu poszło za Nim i uzdrowił ich wszystkich”. Ewangelista odnosi do Jezusa słowa proroka Izajasza o Słudze Bożym: „oto mój Sługa, którego wybrałem; Umiłowany mój, w którym moje serce ma upodobanie”. Jezus jako Sługa Boży, ostatecznie jako Syn Boży, żył w naszym świecie oraz działał historii. Istnieje pewne niebezpieczeństwo: by uznać ten okres jako zamknięty wraz z wniebowstąpieniem Jezusa. Jednak byłoby to niezgodne z Jego własnymi słowami, wypowiedzianymi właśnie bezpośrednio przed wstąpieniem do nieba: „oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”. Jezus pozostaje w świecie poprzez swoją obecność w Kościele i prowadzi dzieło zbawienia ludzkości do końca. 

My, podobnie jak Izraelici wspominający własną historię, przypominamy sobie i opowiadamy następnym pokoleniom historię Jezusa żyjącego i działającego na ziemi, w określonym miejscu i w określonym czasie. Równocześnie to przypomnienie i to opowiadanie prowadzą nas do odkrywania stałej obecności Jezusa pośród nas, Jezusa, który do nas mówi, słucha naszych modlitw, posyła nam swoje łaski, abyśmy mieli siły, by brać odpowiedzialność za swoje życie oraz za życie społeczeństwa. Rozważanie czynnej obecności Jezusa zabezpiecza nas przed deizmem i determinizmem. Z pomocą łaski Bożej możemy zmienić bieg historii: własnej rodziny, własnej ojczyzny oraz świata. Możemy sprawić, by toczyła się ona zgodnie z wolą Bożą, tak, by w świecie coraz bardziej rozwijało się królestwo Boże, które w pełni objawi się w pełni na końcu czasów.