Tajemnice naszego życia

Rozmowa z bpem Antonim Długoszem na temat różańca

Od ponad czterech wieków, za sprawą papieża św. Piusa V, w kościele wspominamy Najświętszą Maryję Pannę Różańcową. Październik jest w szczególny sposób poświęcony Różańcowi. W czym, zdaniem Waszej Ekscelencji, tkwi moc tej niezwykłej modlitwy?

- Na ważność modlitwy różańcowej wskazuje Matka Boża, która kontaktując się z ludźmi: w Lourdes, Fatimie, La Salette, zachęca: „Odmawiajcie Różaniec". Jan Pawel II także zwracał uwagę na doniosłość tej modlitwy, ustanawiając kolejną jej część -tajemnice światła. Różaniec uczynił jedną z codziennych swoich modlitw. To właśnie osobiście poświęconymi różańcami najczęściej obdarowywał uczestników audiencji.

Dzięki poszczególnym tajemnicom Różańca z Panem Jezusem i Matką Bożą przeżywamy wydarzenia historii zbawienia. Są one nie tylko okazją do wspominania, lecz uobecniają się w naszym życiu. Na tajemnice naszego życiowego różańca składają się - tak jak w życiu Jezusa i Maryi radości, cierpienia oraz podniosłe momenty. Czyniąc Różaniec modlitwą naszego życia, interpretujemy swoje doświadczenia przesłaniem zbawczym, które zawarte jest w słowach i czynach Jezusa i Maryi. Różaniec stanowi modlitewną katechezę, podczas której uczymy się od Jezusa odczytywać wydarzenia naszego życia, by z kolei dawać świadectwo wiary.

Często słyszy się opinię, co gorsza także pośród tych, którzy deklarują się jako wierzący, że Różaniec to „klepanie zdrowasiek" lub „bezsensowna modlitwa dla babć". W jaki sposób przełamać ten niesprawiedliwy osąd? Jak ukazać niezwykłość płynącą z tej, zdawałoby się, szalenie prostej modlitwy?

- Modlitwę różańcową uważam za najtrudniejszą formę rozmowy z Bogiem, do której trzeba mieć przygotowanie teoretyczne oraz praktyczne. Pierwsze przygotowanie dotyczy dokładnego poznania dokonujących się wydarzeń, na co składa się znajomość topografii Palestyny oraz przesłania biblijnego. Z tym wiąże się poprawne odczytywanie kerygmatu, czyli zbawczego pouczenia poszczególnych tajemnic. W nawiedzeniu św. Elżbiety na przykład akcentuje się służebną postawę Maryi, usługującej św. Elżbiecie. Tymczasem kerygmat dotyczy postawy wiary. Elżbieta mówi do Maryi: „Błogosławiona jesteś, ponieważ uwierzyłaś!" (Łk 1, 45). Przeciwieństwem takiej postawy jest zachowanie męża Elżbiety - Zachariasza, który nie wierzył wysłańcowi Boga. Stąd tematyka drugiej tajemnicy radosnej akcentuje całkowite zawierzenie Bogu w życiu Maryi. Praktyczne przygotowanie wynika z przeświadczenia, że Różaniec jest głównie kontemplacją oblicza Chrystusa i Maryi. Odmawiane zdrowaśki wyznaczają jedynie czas przeżywania tematyki poszczególnych tajemnic. Dlatego w pierwszym rzędzie nie zwracamy uwagi na wypowiadane słowa, lecz staramy się wszystkimi zmysłami i władzami duszy wnikać w to, co przeżywa Jezus i Maryja. Na tej kanwie uczymy się tak doświadczać naszych radosnych, smutnych i podniosłych epizodów życia, jak widzimy je w postawach Jezusa i Maryi. Do takiego przeżywania Różańca potrzebna jest wytrwałość i wyjątkowa cierpliwość.

Różaniec to modlitwa, w której odmawianie może wkraść się rutyna i zniechęcenie. Dzieje się tak szczególnie wówczas, gdy mamy gorszy dzień, jesteśmy zmęczeni czy czymś zaabsorbowani. Jaką miałby Ksiądz Biskup receptę na to, by właśnie w tym trudnym czasie klęknąć i z różańcem w ręku rozważać kolejne tajemnice?

- Akcentowałbym dobieranie tajemnic Różańca do sytuacji naszego życia. Dobrze byłoby skorzystać z Pisma Świętego, by przypomnieć sobie przesłanie Ewangelistów. Pomoże także obraz czy przezrocze lub krótki film prezentujący daną tematykę. Podkład muzyczny wytworzy także odpowiedni nastrój. W przypadku osłabienia fizycznego czy zmęczenia można głęboko przeżyć jedną z tajemnic i poświęcić jej więcej czasu. Aktualna jest zasada: nie ilość, lecz jakość modlitwy się liczy. Niekoniecznie musimy klęczeć, odmawiając Różaniec.

Zachęcam, by odpowiedzią na nasze życiowe wydarzenia było ponowne ich przeżycie w kontekście tajemnic Różańca. Niech ta modlitwa stanie się codzienną rozmową z Panem Bogiem.

Tajemnice naszego życia

Bp Antoni Długosz, urodził się 18 kwietnia 1941 roku w Częstochowie, wyświęcony na kapłana 20 czerwca 1965 roku. Mianowany biskupem tytularnym Aggar, a także pomocniczym w Częstochowie 18 grudnia 1993 roku, wyświęcony na biskupa 6 stycznia 1994 roku przez Ojca Świętego Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie. Profesor doktor habilitowany teologii. Członek Episkopatu Polski ds. Młodzieży Nieprzystosowanej Społecznie, zwany również „biskupem od dzieci". Szczególną troską otacza osoby cierpiące na choroby psychiczne oraz narkomanów.


opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama