21
grudnia
niedziela
IV Tydzień Adwentu
Rok liturgiczny: A/II
Pierwsze czytanie:
Iz 7, 10-14
Psalm responsoryjny:
Ps 24
Drugie czytanie:
Rz 1, 1-7
Werset przed Ewangelią:
Mt 1, 23
Ewangelia:
Mt 1, 18-24

Patroni:

Liturgia na dzisiaj:

Pierwsze czytanie

Iz 7, 10-14
Czytanie z Księgi proroka Izajasza

Pan przemówił do Achaza tymi słowami: «Proś dla siebie o znak od Pana, Boga twego, czy to głęboko w Szeolu, czy to wysoko w górze!»

Lecz Achaz odpowiedział: «Nie będę prosił i nie będę wystawiał Pana na próbę».

Wtedy rzekł Izajasz: «Słuchajcie więc, domu Dawidowy: Czyż mało wam uprzykrzać się ludziom, iż uprzykrzacie się także mojemu Bogu? Dlatego Pan sam da wam znak: Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel».

Psalm responsoryjny

Ps 24
Ps 24 (23), 1b-2. 3-4b. 5-6 (R.: por. 7c i 10b)
Przybądź, o Panie, Tyś jest Królem chwały

Do Pana należy ziemia i wszystko, co ją napełnia, *
świat cały i jego mieszkańcy.
Albowiem on go na morzach osadził *
i utwierdził ponad rzekami.

Przybądź, o Panie, Tyś jest Królem chwały

Kto wstąpi na górę Pana, *
kto stanie w Jego świętym miejscu?
Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca, *
którego dusza nie lgnęła do marności.

Przybądź, o Panie, Tyś jest Królem chwały

On otrzyma błogosławieństwo od Pana *
i zapłatę od Boga, swego zbawcy.
Oto pokolenie tych, którzy Go szukają, *
którzy szukają oblicza Boga Jakuba.

Przybądź, o Panie, Tyś jest Królem chwały

Drugie czytanie

Rz 1, 1-7
Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Rzymian

Paweł, sługa Chrystusa Jezusa, z powołania apostoł, przeznaczony do głoszenia Ewangelii Bożej, którą Bóg przedtem zapowiedział przez swoich proroków w Pismach świętych. Jest to Ewangelia o Jego Synu – pochodzącym według ciała z rodu Dawida, a ustanowionym według Ducha Świętości pełnym mocy Synem Bożym przez powstanie z martwych – o Jezusie Chrystusie, Panu naszym.

Przez Niego otrzymaliśmy łaskę i urząd apostolski, aby ku chwale Jego imienia pozyskiwać wszystkich pogan dla posłuszeństwa wierze. Wśród nich jesteście i wy, powołani przez Jezusa Chrystusa.

Do wszystkich przez Boga umiłowanych, powołanych świętych, którzy mieszkają w Rzymie: łaska wam i pokój od Boga, ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa!

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

Mt 1, 23

Alleluja, alleluja, alleluja

Oto dziewica pocznie i porodzi Syna,
któremu nadadzą imię Emmanuel,
to znaczy Bóg z nami.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

Mt 1, 18-24
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie.

Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, on bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami.

Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Oto dziewica pocznie

ks. Marian Machinek MSF ks. Marian Machinek MSF

Oto dziewica pocznie  

Mateusz opowiada o przeżyciach Józefa krótkim, reporterskim stylem. Jednak za tymi zwięzłymi zdaniami kryje się niezwykle dramatyczna huśtawka uczuciowa, burza rozczarowania, wątpliwości, skrajnych emocji i poczucie zranienia. Oto w jednej chwili rozsypują się nie tylko marzenia Józefa o szczęśliwym życiu rodzinnym z Maryją, ale także obraz Jej samej doznaje negatywnej korekty. Józef jest rzemieślnikiem, człowiekiem mocno stąpającym po ziemi, więc wyjaśnienie ciąży Maryi może być dla niego tylko jedno: został zdradzony przez kobietę, której powierzył swoje życie i którą przyjął jako swoją żonę.

Szlachetność Józefa pokazuje się w jego reakcji na ten, wydawać by się mogło, niezbity fakt. Wie, że wszelkie jego upublicznienie może spowodować nie tylko odrzucenie Maryi przez rodzinę i lokalną społeczność, ale co gorliwsi mogliby domagać się, by postąpiono z Maryją tak, jak prawo nakazywało traktować wiarołomne żony. Z drugiej jednak strony Józef wie, że ktoś poważnie traktujący Torę nie może, ot tak, po prostu, zbagatelizować tego, co się wydarzyło i przymknąć na to oczy. Znajduje pośrednie wyjście z tej sytuacji: oddali Maryję, jak nakazuje Prawo, ale zrobi to potajemnie. 

I wtedy sam Bóg rzuca światło na zaistniałą sytuację. Józefowi dane jest poznać okoliczności, o których wcześniej nie mógł wiedzieć. Jest to informacja, która diametralnie zmienia ocenę tego, co się wydarzyło, a więc także ocenę postępowania samej Maryi. Jej ciąża nie jest znakiem niewierności, ale owocem zgody na Boży plan, który przekracza granice ludzkiego rozumienia. Nosi ona w sobie Kogoś, kto wziął z niej ciało, ale stał się człowiekiem dzięki mocy Ducha Świętego. Bóg wprawdzie zabiera Józefowi jego małe, ziemskie marzenia, ale w zamian daje mu udział w czymś niepomiernie większym. I nie jest to udział drugorzędny, coś na otarcie łez, ale udział kluczowy: Józef ma stać się „cieniem Ojca”, który będzie kształtował człowiecze serce i umysł Zbawiciela świata.

Historia Józefa to także opowieść o tym, że zamykając nam czasem drogę do naszych małych, skrojonych na ludzką miarę szczęść, Bóg zawsze otwiera nową, nieznaną wcześniej perspektywę. Jeżeli tylko postąpimy jak Józef, ta nowa perspektywa okaże się znacznie wspanialsza od tego, co zostało nam zabrane. 

reklama