5
lipca
sobota
Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Antoniego Marii Zaccarii, prezbitera albo wspomnienie św. Marii Goretti, dziewicy i męczennicy
Rok liturgiczny: C/I
Pierwsze czytanie:
Rdz 27, 1-5. 15-29
Psalm responsoryjny:
Ps 135
Werset przed Ewangelią:
J 10, 27
Ewangelia:
Mt 9, 14-17

Patroni:

  • św. Antoni Maria Zaccaria,
  • św. Cyprilla,
  • św. Atanazy Jerozolimski,
  • św. Dometius,
  • św. Marta,
  • św. Atanazy,
  • bł. Mateusz Lambert, Robert Meyler, Edward Cheevers i Patryk Cavanagh ,
  • bł. Jerzy Nichols, Ryszard Yaxley, Tomasz Belson i Humphredus Pritchard

Liturgia na dzisiaj:

Pierwsze czytanie

Rdz 27, 1-5. 15-29
Czytanie z Księgi Rodzaju

Gdy Izaak zestarzał się i jego oczy stały się tak słabe, że już niedowidział, zawołał na Ezawa, swego starszego syna: «Synu mój!» A kiedy ten odezwał się: «Jestem», Izaak rzekł: «Oto zestarzałem się i nie znam dnia mojej śmierci. Weź więc teraz przybory myśliwskie, twój kołczan i łuk, idź na łowy i upoluj coś dla mnie. Potem przyrządź mi smaczną potrawę, jaką lubię, podaj mi ją, abym jadł i abym ci pobłogosławił, zanim umrę».

Rebeka słyszała, co Izaak mówił do swego syna, Ezawa. Gdy więc Ezaw poszedł już na łowy, aby przynieść coś z upolowanej zwierzyny, Rebeka wzięła szaty Ezawa, swego starszego syna, najlepsze, jakie miała u siebie, ubrała w nie Jakuba, swojego młodszego syna, i skórkami koźląt owinęła mu ręce i nieowłosioną szyję. Po czym dała Jakubowi ową smaczną potrawę, którą przygotowała, i chleb.

Jakub, wszedłszy do swego ojca, rzekł: «Ojcze mój!» A Izaak: «Słyszę; który ty jesteś, synu mój?» Odpowiedział Jakub ojcu: «Jestem Ezaw, twój syn pierworodny. Uczyniłem, jak mi poleciłeś. Podnieś się, siądź i zjedz potrawę z upolowanej przeze mnie zwierzyny, i pobłogosław mi!» Izaak rzekł do syna: «Jakże tak szybko mogłeś coś upolować, mój synu?» A Jakub na to: «Pan, Bóg twój, sprawił, że tak mi się właśnie trafiło».

Wtedy Izaak rzekł do Jakuba: «Zbliż się, abym dotknąwszy ciebie, mógł się upewnić, czy to mój syn, Ezaw, czy nie». Jakub przybliżył się do swego ojca, Izaaka, a ten, dotknąwszy go, rzekł: «Głos jest głosem Jakuba, ale ręce – rękami Ezawa!» Nie rozpoznał jednak Jakuba, gdyż jego ręce były owłosione jak ręce Ezawa. A mając udzielić mu błogosławieństwa, zapytał go jeszcze: «Ty jesteś syn mój, Ezaw?» Jakub odpowiedział: «Ja jestem».

Rzekł więc Izaak: «Podaj mi, abym zjadł to, co upolowałeś, synu mój, i abym ci sam pobłogosławił». Jakub podał mu i on jadł. Przyniósł mu też i wina, a on pił. A potem jego ojciec, Izaak, rzekł do niego: «Zbliż się i pocałuj mnie, mój synu!» Jakub zbliżył się i pocałował go. Gdy Izaak poczuł woń jego szat, dając mu błogosławieństwo, mówił:

«Oto woń mego syna jak woń pola, które pobłogosławił Pan!»

Psalm responsoryjny

Ps 135
Psalm (Ps 135 (134), 1b-2. 3-4. 5-6 (R.: por. 3a)

Śpiewajcie Panu, bo nasz Pan jest dobry
Albo: Alleluja

Chwalcie imię Pana, *
chwalcie, Pańscy słudzy,
którzy stoicie w domu Pana, *
na dziedzińcach domu Boga naszego.

Śpiewajcie Panu, bo nasz Pan jest dobry
Albo: Alleluja

Chwalcie Pana, bo Pan jest dobry, *
śpiewajcie Jego imieniu, bo jest łaskawy.
Pan bowiem wybrał sobie Jakuba, *
na własność wyłączną wybrał Izraela.

Śpiewajcie Panu, bo nasz Pan jest dobry
Albo: Alleluja

Wiem, że Pan jest wielki, *
że nasz Pan jest nad wszystkimi bogami.
Cokolwiek spodoba się Panu, †
uczyni na niebie i na ziemi, *
na morzu i na wszystkich głębinach.

Śpiewajcie Panu, bo nasz Pan jest dobry
Albo: Alleluja

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

J 10, 27
Alleluja, alleluja, alleluja

Moje owce słuchają mego głosu,
Ja znam je, a one idą za Mną.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

Mt 9, 14-17
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Po powrocie Jezusa z krainy Gadareńczyków podeszli do Niego uczniowie Jana i zapytali: «Dlaczego my i faryzeusze dużo pościmy, Twoi zaś uczniowie nie poszczą?»

Jezus im rzekł: «Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć.

Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania, gdyż łata obrywa ubranie, i gorsze staje się przedarcie. Nie wlewają też młodego wina do starych bukłaków. W przeciwnym razie bukłaki pękają, wino wycieka, a bukłaki przepadają. Ale młode wino wlewają do nowych bukłaków, a tak jedno i drugie się zachowuje».

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Rodzeństwo w planie zbawienia

ks. Antoni Bartoszek ks. Antoni Bartoszek

Istnienie rodzeństwa wynika z faktu, że rodzice mają więcej niż jedno dziecko. Jest to sprawa oczywista. Posiadanie rodzeństwa uczy dziecko w sposób naturalny postawy prospołecznej. Równocześnie widzimy, że dziś wiele dzieci to jedynaki. Przyczyn tego faktu jest wiele. Mogą to być problemy zdrowotne rodziców albo inne niesprzyjające okoliczności życiowe, uniemożliwiające posiadanie więcej niż jednego dziecka. Czasem dzieje się tak, że rodzice z wygodnictwa nie chcą decydować się na większą ilość potomstwa. Narasta w społeczeństwie lęk przed posiadaniem kolejnego, nawet drugiego dziecka.

W historii zbawienia rodzeństwo niejednokrotnie dochodziło do głosu. Znamy przykłady pozytywne oraz negatywne. Najbardziej negatywnym jest pierwsze rodzeństwo w historii zbawienia: Kain i Abel. Pierwszy zabił drugiego. To morderstwo stało się negatywnym paradygmatem i dało początek fali przemocy, zabójstw, wojen, w których jeden człowiek występuje przeciw drugiemu i pozbawia go życia. Postawa Kaina wobec brata powinna być radykalną przestrogą dla ludzi wszystkich czasów. Powinna pokazywać, jakie skrajne mogą być skutki grzechu.

W dzisiejszym pierwszym czytaniu poznajemy część historii dwóch braci bliźniaków: Ezawa i Jakuba, urodzonych w małżeństwie Izaaka i Rebeki. Relacje między nimi przez całe życie były naznaczone licznymi napięciami. Ich rywalizacja objawiła się już w momencie samych narodzin: pierwszy pojawił się na świecie Ezaw, a po nim Jakub, trzymający brata za piętę. Te ich napięcia związane były między innymi z nieroztropnymi postawami ze strony rodziców: ojciec preferował starszego, matka – młodszego. Już w dorosłym wieku, gdy Ezaw prosił Jakuba o jedzenie w chwili, gdy był głodny, ten drugi uzależnił podanie posiłku od oddania przez starszego brata przywileju pierworództwa. Ezaw wówczas zgodził się. Finałem rywalizacji o pierworództwo było przedstawione w dzisiejszym pierwszym czytaniu wyłudzenie podstępem przez Jakuba błogosławieństwa, przysługującego jedynie starszemu synowi. Widać tu nie tylko rywalizację rodzeństwa, ale także preferencje rodziców. Historia ta – to także przestroga. Przede wszystkim dla rodziców, by nie wciągali swoje dzieci w rozgrywki wewnątrzrodzinne, by jednakowo kochali wszystkie swoje dzieci. Równocześnie jednak widać, że Pan Bóg potrafi pisać historię zbawienia po krzywych ludzkich drogach. Bóg czasem dopuszcza jakieś zło, jakiś nieporządek moralny, a równocześnie potrafi z pogmatwanej historii wyprowadzić dobro. Jakub rzeczywiście dał początek narodowi izraelskiemu. Jego synowie zapoczątkowali historię dwunastu pokoleń izraelskich. Zresztą wzajemne rodzeństwo synów Jakuba też nie było pozbawione wzajemnych napięć. Księga Rodzaju opowiada historię, w której bracia chcieli pozbyć się Józefa.

W Nowym Testamencie najbardziej znane rodzeństwa to te w gronie apostołów. Dwa z nich są oczywiste: to Piotr i Andrzej, synowie Jony oraz Jakub i Jan, synowie Zebedeusza. Być może trójką rodzeństwa byli także, choć nie jest to pewne, Szymon Gorliwy, Juda Tadeusz oraz drugi Jakub. Pan Jezus widział wartość relacji rodzeństwa i od niej nie stronił. Uznawał, że rodzeństwo, które wiele przecież ze sobą przeżyło w relacjach wewnątrzdomowych, będzie dla siebie wsparciem w misji apostolskiej.

W historii chrześcijaństwa rodzeństwa pojawiały się nierzadko. Wystarczy wspomnieć św. Benedykta oraz św. Scholastykę; ich współpracę przy zakładaniu klasztorów oraz ich wspólne rozmowy duchowe. Warto przywołać rodzeństwo św. Teresy od Dzieciątka Jezus: Marię, Paulinę, Leonię i Celinę. Każda z piątki sióstr została zakonnicą. Ich rodzicami byli wyniesieni na ołtarze Ludwik i Zelia Martin. Pobożność rodziców zaowocowała pobożnością córek. Także w gronie księży w czasach dawniejszych oraz współczesnych zdarzają się przypadki, że rodzeni bracia odkrywają drogę powołania kapłańskiego.

Z tego krótkiego przeglądu widać różnorodność relacji rodzeństwa. Znajdujemy przykłady zarówno pozytywne, jak i negatywne. Bóg widzi wartość rodzeństwa, bo widzi wartość dzietności. Rodzice w imię odpowiedzialnego rodzicielstwa, w duchu hojniej i wielkodusznej współpracy ze Stwórcą, są wezwani do powoływania nowych istnień ludzkich oraz do opieki nad nimi i wychowania w duchu bezinteresownej miłości, bez nieroztropnego preferowania któregoś z dzieci. Zaś rodzeństwo jest wezwane do współpracy, pomocy, do przezwyciężania egoistycznej rywalizacji.