20
kwietnia
niedziela
Niedziela Wielkanocna
Rok liturgiczny: C/I
Pierwsze czytanie:
Dz 10, 34a. 37-43
Psalm responsoryjny:
Ps 118
Drugie czytanie:
Kol 3,1-4
Werset przed Ewangelią:
1 Kor 5, 7b-8a
Ewangelia:
J 20,1-9

Patroni:

  • św. Anicet Pp,
  • św. Sulpicjusz i Serwicjan,
  • św. Sekundyn,
  • św. Marcelin,
  • św. Marcjan,
  • św. Teodor Trichinas,
  • św. Anastazy,
  • św. Viho,
  • bł. Gerald z Salis,
  • bł. Dominik Vernagalli,
  • św. Agnieszka,
  • bł. Szymon Rinalducci z Tuderto,
  • bł. Jakub Bell i Jan Finch,
  • bł. Ryszard Sargeant i Wilhelm Thomson,
  • bł. Maurycy MacKenraghty,
  • bł. Antoni Page,
  • bł. Franciszek Page i Robert Watkinson,
  • bł. Klara {Dina} Bosatta,
  • bł. Anastazy Jakub Pankiewicz

Liturgia na niedzielę:

Pierwsze czytanie

Dz 10, 34a. 37-43
Czytanie z Dziejów Apostolskich

Gdy Piotr przybył do domu setnika Korneliusza w Cezarei, przemówił w dłuższym wywodzie: «Wiecie, co się działo w całej Judei, począwszy od Galilei, po chrzcie, który głosił Jan. Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Dlatego że Bóg był z Nim, przeszedł On, dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła.

A my jesteśmy świadkami wszystkiego, co zdziałał w ziemi żydowskiej i w Jeruzalem. Jego to zabili, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzy z Nim jedliśmy i piliśmy po Jego zmartwychwstaniu.

On nam rozkazał ogłosić ludowi i dać świadectwo, że Bóg ustanowił Go sędzią żywych i umarłych. Wszyscy prorocy świadczą o tym, że każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów».

Psalm responsoryjny

Ps 118
Ps 118 (117), 1b-2. 16-17. 22-23 (R.: por. 24)
W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy
Albo: Alleluja

Dziękujcie Panu, bo jest dobry, *
bo Jego łaska trwa na wieki.
Niech dom Izraela głosi: *
«Jego łaska na wieki».

W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy
Albo: Alleluja

Prawica Pana wzniesiona wysoko, *
prawica Pańska moc okazała.
Nie umrę, ale żyć będę *
i głosić dzieła Pana.

W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy
Albo: Alleluja

Kamień odrzucony przez budujących *
stał się kamieniem węgielnym.
Stało się to przez Pana *
i cudem jest w naszych oczach.

W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy
Albo: Alleluja

Drugie czytanie

Kol 3,1-4
Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Kolosan

Bracia:

Jeśli razem z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus, zasiadający po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi.

Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze Życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale.

[lub do wyboru: 1 Kor 5, 6b-8]
Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian

Czyż nie wiecie, że odrobina kwasu całe ciasto zakwasza? Wyrzućcie więc stary kwas, abyście się stali nowym ciastem, bo przecież przaśni jesteście. Chrystus bowiem został złożony w ofierze jako nasza Pascha. Tak przeto odprawiajmy święto nasze, nie przy użyciu starego kwasu złości i przewrotności, lecz na przaśnym chlebie czystości i prawdy.

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

1 Kor 5, 7b-8a
1 Kor 5, 7b-8a

Alleluja, Alleluja, Alleluja

Chrystus został ofiarowany jako nasza Pascha.
Odprawiajmy nasze święto w Panu.

Alleluja, Alleluja, Alleluja

[Sekwencja]

Niech w święto radosne Paschalnej Ofiary
Składają jej wierni uwielbień swych dary.
Odkupił swe owce Baranek bez skazy,
Pojednał nas z Ojcem i zmył grzechów zmazy.
Śmierć zwarła się z życiem i w boju, o dziwy,
Choć poległ Wódz życia, króluje dziś żywy.
Mario, ty powiedz, coś w drodze widziała?
Jam Zmartwychwstałego blask chwały ujrzała.
Żywego już Pana widziałam, grób pusty,
I świadków anielskich, i odzież, i chusty.
Zmartwychwstał już Chrystus, Pan mój i nadzieja,
A miejscem spotkania będzie Galilea.
Wiemy, żeś zmartwychwstał, że ten cud prawdziwy,
O Królu Zwycięzco, bądź nam miłościw

Ewangelia

J 20,1-9
Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono».

Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka.

Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.

[Zamiast poniższej Ewangelii można odczytać Ewangelię z Wigilii Paschalnej. ]

[Lub: (podczas Mszy wieczornej w niedzielę): Łk 24, 13-35]

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

W pierwszy dzień tygodnia dwaj uczniowie Jezusa byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej o sześćdziesiąt stadiów od Jeruzalem. Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były jakby przesłonięte, tak że Go nie poznali.

On zaś ich zapytał: «Cóż to za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze?» Zatrzymali się smutni. A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: «Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało».

Zapytał ich: «Cóż takiego?»

Odpowiedzieli Mu: «To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A my spodziewaliśmy się, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Ale po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. Nadto, jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli».

Na to On rzekł do nich: «O, nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» I zaczynając od Mojżesza, poprzez wszystkich proroków, wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego.

Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc: «Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił». Wszedł więc, aby zostać wraz z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili między sobą: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?»

W tej samej godzinie zabrali się i wrócili do Jeruzalem. Tam zastali zebranych Jedenastu, a z nimi innych, którzy im oznajmili: «Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi». Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak Go poznali przy łamaniu chleba.

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Biegli

ks. Marian Machinek MSF ks. Marian Machinek MSF

Dzisiejsza Ewangelia rozpoczyna się, „gdy jeszcze było ciemno”… Nikt z uczniów i przyjaciół Jezusa nie oczekuje, że nawet, jeżeli wzejdzie słońce, coś może się zmienić w tej przepastnej ciemności, która niepodzielnie zalega w ich sercach i umysłach. Ale zaraz potem rozpoczyna się w tej Janowej opowieści o poranku wielkanocnym niezwykły ruch. W tym krótkim fragmencie wszyscy biegają. I jest w tym biegu Marii Magdaleny, Jana i Piotra jakieś pragnienie, by wyjaśnić zaistniałą sytuację jak najszybciej, bo ona zaburza próbę uspokojenia emocji po śmierci Jezusa i ułożenia sobie życia na nowo – już bez Niego. I właśnie wtedy, w sam środek pełnego rezygnacji smutku, wkrada się nowa myśl, która dopiero musi sobie utorować drogę do ich serc i umysłów: Jezus żyje! Pierwsze próby wyjaśnienia faktu pustego grobu poprzez podejrzenie kradzieży zwłok Ukrzyżowanego pękają jak mydlane bańki. Słowa Pisma i zapowiedzi samego Jezusa, które do tej pory stanowiły w ich umysłach oderwane kawałki niezrozumiałej łamigłówki, zaczynają łączyć się ze sobą w spójną obietnicę Nowego Życia.

Chociaż każdy z czterech ewangelistów nieco inaczej opowiada o pustym grobie i ukazywaniu się Zmartwychwstałego uczniom, to jednak jeden motyw jest obecny u wszystkich. Jest nim bezgraniczne zdumienie, wręcz bezradność wobec tego, co się dzieje. Nikt z nich nie oczekiwał takiego zwrotu akcji, nie mógł napisać tak nieoczekiwanego scenariusza, który idzie w poprzek wszelkim zdroworozsądkowym intuicjom. W miarę, jak prawda o zmartwychwstaniu dociera do serc i umysłów uczniów, zaczyna też rzeźbić ich postawy, stając się fundamentem nowej egzystencji. Fundamentem tak silnym, że będzie on w stanie się ostać, nawet w chwili męczeństwa za wiarę w żyjącego Pana.

To, co wydarzyło się w życiu Marii Magdaleny, Jana  i  Piotra, musi wydarzyć się w życiu każdego z nas. Dopiero, gdy do naszych serc i umysłów dotrze świadomość tego, że Jezus Chrystus nie jest jedynie fascynującą postacią z zamierzchłej historii, ale żyjącym i obecnym dzisiaj  zmartwychwstałym Panem żywych i umarłych, będziemy mogli oprzeć nasze życie na najsolidniejszym z fundamentów. Silniejszym niż śmierć.