14
listopada
piątek
XXXII Tydzień zwykły
Rok liturgiczny: C/I
Pierwsze czytanie:
Mdr 13, 1-9
Psalm responsoryjny:
Ps 19
Werset przed Ewangelią:
Łk 21, 28bc
Ewangelia:
Łk 17, 26-37

Patroni:

  • św. Teodot,
  • św. Hypatius,
  • św. Rufus,
  • św. Dubricius,
  • św. Jan,
  • św. Wawrzyniec O'Toole {Lorcan Ua Tuathail},
  • św. Siardus,
  • bł. Serapion,
  • św. Mikołaj Tavelic, Deodatus Aribert, Stefan z Cuneo i Piotr z Narbona,
  • bł. Jan Liccio,
  • św. Stefan Teodor Cuénot,
  • bł. Maria Teresa Scrilli,
  • bł. Maria Luiza Merkert

Liturgia na jutro:

Pierwsze czytanie

Mdr 13, 1-9
Czytanie z Księgi Mądrości

Głupi z natury są wszyscy ludzie, którzy nie poznali Boga; z dóbr widzialnych nie zdołali poznać Tego, który jest, patrząc na dzieła, nie poznali Twórcy, lecz ogień, wiatr, powietrze chyże, gwiazdy dokoła, rwącą wodę lub światła niebieskie uznali za bóstwa, które rządzą światem.

Jeśli urzeczeni ich pięknem wzięli je za bóstwa – winni byli poznać, o ile wspanialszy jest ich Władca, stworzył je bowiem Twórca piękności; a jeśli ich moc i działanie wprawiły ich w podziw – winni byli z nich poznać, o ile jest potężniejszy Ten, kto je uczynił. Bo z wielkości i piękna stworzeń poznaje się przez podobieństwo ich Sprawcę.

Ci jednak na małą zasługują naganę, bo wprawdzie i oni błądzą, ale Boga szukają i pragną Go znaleźć. Obracając się bowiem wśród Jego dzieł, badają, i ulegają pozorom, bo piękne to, na co patrzą. Ale im także nie można wybaczyć: jeśli się bowiem zdobyli na tyle wiedzy, by móc ogarnąć wszechświat – jakże nie znaleźli rychlej jego Władcy?

Psalm responsoryjny

Ps 19
Ps 19 (18), 2-3. 4-5b (R.: por. 2a)

Niebiosa głoszą chwałę Pana Boga

Niebiosa głoszą chwałę Boga, *
dzieło rąk Jego obwieszcza nieboskłon.
Dzień opowiada dniowi, *
noc nocy wiadomość przekazuje.

Niebiosa głoszą chwałę Pana Boga

Nie są to słowa ani nie jest to mowa, *
których by dźwięku nie usłyszano.
Ich głos się rozchodzi po całej ziemi, *
ich słowa aż po krańce świata.

Niebiosa głoszą chwałę Pana Boga

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

Łk 21, 28bc
Alleluja, alleluja, alleluja

Nabierzcie ducha i podnieście głowy,
ponieważ zbliża się wasze odkupienie.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

Łk 17, 26-37
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Jak działo się za dni Noego, tak będzie również za dni Syna Człowieczego: jedli i pili, żenili się i za mąż wychodziły aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki; a przyszedł potop i wygubił wszystkich.

Podobnie jak działo się za czasów Lota: jedli i pili, kupowali i sprzedawali, sadzili i budowali, lecz w dniu, kiedy Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba „deszcz ognia i siarki” i wygubił wszystkich; tak samo będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi.

W owym dniu, kto będzie na dachu, a jego rzeczy w mieszkaniu, niech nie schodzi, by je zabrać; a kto na polu, niech również nie wraca do siebie. Miejcie w pamięci żonę Lota. Kto będzie się starał zachować swoje życie, straci je; a kto je straci, zachowa je.

Powiadam wam: Tej nocy dwóch będzie na jednym posłaniu: jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. Dwie będą razem mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, a druga zostawiona».

Pytali Go: «Gdzie, Panie?» On im odpowiedział: «Gdzie jest padlina, tam zgromadzą się i sępy».

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Noe – szaleniec czy mędrzec?

ks. Tomasz Jaklewicz ks. Tomasz Jaklewicz

Noe musiał uchodzić za szaleńca w swoim otoczeniu. Kiedy zaczął budować okręt na suchym lądzie uznano go zapewne za obłąkanego dziwaka. Ale to Noe widział, a inni byli ślepi. To on był realistą, a inni bujali w obłokach. To Noe okazał się mądry, a inni głupi. Księga Rodzaju powiada, że „Noe żył w przyjaźni z Bogiem” (Rdz 6,9) i „wykonał wszystko tak, jak Bóg polecił mu czynić” (Rdz 6,22). Nie zważając na to, co myślą o nim inni.

Zapowiadając nadejście sądu ostatecznego Jezus odwołuje się do tej postaci. Kto pokłada nadzieję w Bogu, ten buduje arkę, bo wie, że potop jest nieunikniony. Ojcowie Kościoła widzieli w arce symbol Kościoła, koło ratunkowe w powodzi zła.

Na naszych oczach zachodnia cywilizacja popełnia właśnie zbiorowe samobójstwo. Liberalno-lewicowe elity w miejsce wiary w Boga oferują wiarę w postęp, ratowanie planety czy inne wizje politycznego quasimesjanizmu. Upadek Zachodu to oczywiście nie to samo, co zapowiadany przez Jezusa koniec świata. Ale działa tutaj ten sam mechanizm. Ludzie tracą instynkt samozachowawczy, nie widzą nadciągającej powodzi. Domagają się rozrywki i wygodnej kajuty, nie dopuszczając nawet możliwości, że ich super bezpieczny „Titanic” może zatonąć.

„Jedli i pili, żenili się i za mąż wychodziły aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki; a przyszedł potop i wygubił wszystkich”. Dostatnie życie usypia czujność, zabija w ludziach pytania o dobro i zło, o sens, o Boga. Noe budował swoją arkę długimi latami. Budował ją także dla swoich ślepych sąsiadów jako znak przestrogi przed nadciągającą katastrofą. Ale kto by zawracał sobie głowę dziwakiem? Podobnie było w Sodomie: „jedli i pili, kupowali i sprzedawali, sadzili i budowali, lecz w dniu, kiedy Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba deszcz ognia i siarki i wygubił wszystkich”. To normalne, że chcemy spokoju i zwyczajności. Ale nie można chcieć tzw. świętego spokoju kosztem prawdy.

W prorockim tonie pisze ks. Szymik: „Oto problem i pokusa naszych czasów: pokój postawić ponad prawdą. Nie chcemy mieć kłopotów ani kłopotów stwarzać innym Nie chcemy mieć PR zacietrzewieńców. Nie chcemy polaryzacji, eskalacji, wyłamywania się z szeregu, chcemy pozostać w zgodzie z grupą i choć na chwilę zejść z linii frontu, mieć spokój (…). Żadnych ekscesów, żadnej dramaturgii, żadnego dzielenia ludzi, cichutko przejść obok prawdy, bez hałasu, delikatnie ją nagiąć, żeby mniej bolała i była jakoś strawna, nic więcej”. A jednak nadejdzie dzień Sądu, w którym liczyć się będzie prawda i nic więcej. Powtarzamy w Credo: „I powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych”. Jezus przyjdzie jako Sędzia i Zbawiciel. „Potrzebny jest nie lęk, ale odpowiedzialność i troska o nasze zbawienie, o zbawienie całego świata” (Benedykt XVI). Budujmy Arkę Kościoła, modlitwą, wiernością, dobrem, cierpieniem. Nadzieja to nie marzycielstwo, ale konkretne zaangażowanie po stronie Boga dla dobra człowieka.

reklama