16
grudnia
wtorek
III Tydzień Adwentu
Rok liturgiczny: A/II
Pierwsze czytanie:
So 3, 1-2. 9-13
Psalm responsoryjny:
Ps 34 (33), 2-3. 6-7. 17-18. 19 i 23 (R.: por. 7a)
Ewangelia:
Mt 21, 28-32

Patroni:

  • św. Aggeusz,
  • Męczennice-dziewice z Afryki - z czasów Huneryka,
  • św. Beanus,
  • św. Everard (Eberhard),
  • św. Adalheida,
  • bł. Sebastian Maggi,
  • bł. Maria od Aniołów {Marianna} Fontanella,
  • bł. Klemens Marchisio,
  • bł. Honorat {Florencjusz} Koźmiński,
  • bł. Filip Siphong Onphitak

Liturgia na wczoraj:

Pierwsze czytanie

So 3, 1-2. 9-13

Czytanie z Księgi proroka Sofoniasza

Biada buntowniczemu i splugawionemu miastu, co stosuje ucisk! Nie słucha głosu i nie przyjmuje ostrzeżenia, nie ufa Panu i nie przybliża się do swego Boga.

Wtedy przywrócę narodom wargi czyste, aby wszyscy wzywali imienia Pana i służyli Mu jednomyślnie. Z tamtej strony rzek Kusz wielbiciele moi – moi rozproszeni – dar Mi przyniosą.

W dniu tym nie będziesz się wstydzić wszystkich twoich uczynków, przez które dopuściłaś się względem Mnie niewierności; usunę bowiem wtedy spośród ciebie pysznych samochwalców twoich, i nie będziesz się więcej wywyższać na świętej mej górze. I zostawię pośród ciebie lud pokorny i biedny, a szukać będą schronienia w imieniu Pana. Reszta Izraela nie będzie czynić nieprawości ani wypowiadać kłamstw. I nie znajdzie się w ich ustach zwodniczy język, gdy paść się będą i wylegiwać, a nie będzie nikogo, kto by ich przestraszył.

Psalm responsoryjny

Ps 34 (33), 2-3. 6-7. 17-18. 19 i 23 (R.: por. 7a)
Biedak zawołał i Pan go wysłuchał

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy, *
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem, *
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.

Biedak zawołał i Pan go wysłuchał

Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością, *
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał, *
i uwolnił od wszelkiego ucisku.

Biedak zawołał i Pan go wysłuchał

Pan zwraca swe oblicze przeciw zło czyniącym, *
by pamięć o nich wymazać z ziemi.
Pan słyszy wołających o pomoc *
i ratuje ich od wszelkiej udręki.

Biedak zawołał i Pan go wysłuchał

Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu, *
ocala upadłych na duchu.
Pan odkupi dusze sług swoich, *
nie zazna kary, kto się do Niego ucieka.

Biedak zawołał i Pan go wysłuchał

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

Alleluja, alleluja, alleluja

Przyjdź, Panie, a nie zwlekaj,
odpuść grzechy swojego ludu.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

Mt 21, 28-32
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu: «Co myślicie? Pewien człowiek miał dwóch synów. Zwrócił się do pierwszego i rzekł: „Dziecko, idź i pracuj dzisiaj w winnicy”. Ten odpowiedział: „Idę, panie!”, lecz nie poszedł. Zwrócił się do drugiego i to samo powiedział. Ten odparł: „Nie chcę”. Później jednak opamiętał się i poszedł. Który z tych dwóch spełnił wolę ojca?» Mówią Mu: «Ten drugi».

Wtedy Jezus rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wy mu nie uwierzyliście. Uwierzyli mu zaś celnicy i nierządnice. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć».

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Opamiętanie – pierwszy krok nawrócenia

ks. Michał Kwitliński ks. Michał Kwitliński

Opamiętanie – pierwszy krok nawrócenia  

„Idę, panie!”, lecz nie poszedł. Ile razy zdarzyło mi się podejmować postanowienia, wobec Boga, siebie czy bliźnich, które szybko porzuciłem. Czasem dlatego, że coś stanęło na przeszkodzie. Innym razem z bezmyślności czy braku pokory obiecałem za wiele. Ale pewnie były przypadki, że nie potraktowałem wystarczająco poważnie tego, komu coś obiecałem. Pierwszy syn wydaje się należeć do tej ostatniej kategorii. Co więcej, wydaje się, że już w momencie gdy mówił „tak”, nie zamierzał spełnić prośby. Ale chciał wyglądać na dobrego syna, albo po prostu zbyć swego ojca.

Czy nie zdarza mi się tak postępować wobec Boga? Może warto zastanowić się, jak wygląda w moim przypadku jeden z warunków dobrej spowiedzi, którym jest mocne postanowienie poprawy. Jeśli wyznaję w konfesjonale jakiś grzech, to mówię Bogu – „to było złe, nie chcę tego więcej robić”. Znam swoje słabości, wiem, że w przypadku grzechów powszednich jest bardzo prawdopodobne, że znów je będę popełniał. Nie mogę obiecać, że to się nie powtórzy. Ale mogę chcieć, aby się to nie powtórzyło i podjąć jakieś kroki w tym kierunku. Jeśli np. marnuję czas na rozrywki na telefonie komórkowym, jasnym znakiem postanowienia poprawy jest odinstalować jakąś najbardziej pochłaniającą aplikację. Czy traktuję poważnie miłosiernego Boga, który odpuszcza mi grzechy?

Drugi syn jest zbuntowany. Być może szanuje ojca, ale ulega własnemu lenistwu. Jest szczery – „nie chcę”. Później jednak opamiętał się i poszedł. Nawrócenie zaczyna się od opamiętania. O czym sobie przypomniał? O tym, kim jest dla niego ojciec. Przypomniał sobie, że go kocha i szanuje. Nawrócenie zaczyna się od opamiętania. Niektórzy przypominają sobie, kim są oni, kim są ich bliźni. Wówczas zauważają, że swoimi złymi czynami krzywdzą siebie i innych. To już jest dużo, ale potrzebny jest jeszcze jeden, najważniejszy krok. Przypomnieć sobie kim jest mój Ojciec Bóg.

W potocznym języku „opamiętać się” oznacza, że ktoś zaczyna się kierować rozumem, a nie emocjami czy instynktem, które go wcześniej zaślepiły. Sprawa jest trudniejsza, gdy ktoś świadomie i na chłodno odrzuca wolę Ojca. Wówczas zaślepia go pycha, a to trudniejszy przeciwnik. W każdym przypadku drogą do opamiętania się jest modlitwa. Gdy zaślepiają nas namiętności, każda chwila refleksji, wzięcia dystansu do swoich uczuć, przywraca świadomość. O ile bardziej modlitwa. Szczera rozmowa z Bogiem oznacza, wbrew potocznym mniemaniom, powrót do rzeczywistości. Bóg jest bowiem źródłem rzeczywistości.

Kiedy naszą świadomość zaćmiewa pycha, tylko głos Boga może ją rozbić. I tu jest problem, bo żeby modlitwa była słuchaniem głosu Boga, potrzebne jest minimum pokory. Czy jestem w stanie wykrzesać z siebie to minimum?

reklama