31
marca
niedziela
Niedziela Wielkanocna
Rok liturgiczny: B/II
Pierwsze czytanie:
Dz 10, 34a. 37-43
Psalm responsoryjny:
Ps 118 (117), 1b-2. 16-17. 22-23 (R.: por. 24)
Drugie czytanie:
Kol 3, 1-4
Werset przed Ewangelią:
1 Kor 5, 7b-8a
Ewangelia:
J 20, 1-9

Patroni:

  • św. Benjamin,
  • św. Balbina,
  • św. Agilolf,
  • św. Gwidon,
  • bł. Bonawentura Tornielli,
  • bł. Krzysztof Robinson,
  • bł. Natalia Tułasiewicz
Kolor szat: biały

Liturgia na niedzielę:

Pierwsze czytanie

Dz 10, 34a. 37-43
Czytanie z Dziejów Apostolskich

Gdy Piotr przybył do domu setnika Korneliusza w Cezarei, przemówił w dłuższym wywodzie: «Wiecie, co się działo w całej Judei, począwszy od Galilei, po chrzcie, który głosił Jan. Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Dlatego że Bóg był z Nim, przeszedł On, dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła.

A my jesteśmy świadkami wszystkiego, co zdziałał w ziemi żydowskiej i w Jeruzalem. Jego to zabili, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzy z Nim jedliśmy i piliśmy po Jego zmartwychwstaniu.

On nam rozkazał ogłosić ludowi i dać świadectwo, że Bóg ustanowił Go sędzią żywych i umarłych. Wszyscy prorocy świadczą o tym, że każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów».

Psalm responsoryjny

Ps 118 (117), 1b-2. 16-17. 22-23 (R.: por. 24)
W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy
Albo: Alleluja

Dziękujcie Panu, bo jest dobry, *
bo Jego łaska trwa na wieki.
Niech dom Izraela głosi: *
«Jego łaska na wieki».

W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy
Albo: Alleluja

Prawica Pana wzniesiona wysoko, *
prawica Pańska moc okazała.
Nie umrę, ale żyć będę *
i głosić dzieła Pana.

W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy
Albo: Alleluja

Kamień odrzucony przez budujących *
stał się kamieniem węgielnym.
Stało się to przez Pana *
i cudem jest w naszych oczach.

W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy
Albo: Alleluja

Drugie czytanie

Kol 3, 1-4
Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Kolosan

Bracia:

Jeśli razem z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus, zasiadający po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi.

Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze Życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale.

Albo do wyboru:

2. czytanie (1 Kor 5, 6b-8)


Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian

Czyż nie wiecie, że odrobina kwasu całe ciasto zakwasza? Wyrzućcie więc stary kwas, abyście się stali nowym ciastem, bo przecież przaśni jesteście. Chrystus bowiem został złożony w ofierze jako nasza Pascha. Tak przeto odprawiajmy święto nasze, nie przy użyciu starego kwasu złości i przewrotności, lecz na przaśnym chlebie czystości i prawdy.

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

1 Kor 5, 7b-8a
Alleluja, alleluja, alleluja

Chrystus został ofiarowany jako nasza Pascha.
Odprawiajmy nasze święto w Panu.

Alleluja, alleluja, alleluja

Sekwencja
Niech w święto radosne Paschalnej Ofiary
Składają jej wierni uwielbień swych dary.

Odkupił swe owce Baranek bez skazy,
Pojednał nas z Ojcem i zmył grzechów zmazy.

Śmierć zwarła się z życiem i w boju, o dziwy,
Choć poległ Wódz życia, króluje dziś żywy.

Mario, ty powiedz, coś w drodze widziała?
Jam Zmartwychwstałego blask chwały ujrzała.

Żywego już Pana widziałam, grób pusty,
I świadków anielskich, i odzież, i chusty.

Zmartwychwstał już Chrystus, Pan mój i nadzieja,
A miejscem spotkania będzie Galilea.

Wiemy, żeś zmartwychwstał, że ten cud prawdziwy,
O Królu Zwycięzco, bądź nam miłościwy.

Ewangelia

J 20, 1-9
Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono».

Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka.

Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.

[Zamiast powyższej Ewangelii można odczytać Ewangelię z Wigilii Paschalnej.
Wieczorem w czasie Mszy można odczytać Ewangelię Łk 24, 13-35 ze środy w oktawie Wielkanocy.]

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Światło Zmartwychwstałego

ks. Marian Machinek MSF ks. Marian Machinek MSF

Mimo innych akcentów i różnic w szczegółach, jest coś wspólnego w opisach wszystkich czterech Ewangelistów dotyczących wydarzeń poranka wielkanocnego. Tym wspólnym wątkiem jest kompletne zaskoczenie. Odnosi się wrażenie, jakby to światło, jakie płynie z wieści, że Ukrzyżowany żyje, nie tylko nie oświetlało wewnętrznych ciemności Apostołów i przyjaciół Jezusa, ale wręcz ich oślepiało. Ten wątek widać także w dzisiejszym fragmencie Ewangelii Janowej. Jest w nim cała bezradność Marii Magdaleny, Piotra i Jana, ale jednocześnie niezwykły emocjonalny ładunek tej chwili. Oni są w ruchu, biegną, próbując jakby wszystkimi siłami ciała i umysłu zrozumieć, co to wszystko ma znaczyć.

Umysłami są jeszcze całkowicie zanurzeni w tragedii Wielkiego Piątku. Gdy dotarła do nich ta przerażająca świadomość, że Jezus, w którym złożyli całą swoją nadzieję, zostawiając za sobą swoje dawne życie, został zabity, wszystko się załamało. Wobec zmasowanej nienawiści otoczenia, które sprzymierzyło się z wszystkimi możliwymi sojusznikami, by Go zniszczyć, Jego dobroć, Jego moc przepowiadania i czynienia cudów, okazały się bezradne. Zginął haniebną śmiercią jak złoczyńca. I tylko to pozostanie na przyszłość? O całym dobru, jakie uczynił, nikt już nie będzie pamiętał? A oni – Apostołowie, uczniowie i przyjaciele, nie tylko nie byli w stanie Go obronić, ale nawet nie próbowali. Stchórzyli wobec naporu gniewu i nienawiści. To przecież były oczywiste fakty, a z faktami się nie dyskutuje. Wobec tej oczywistości ich umysły pogrążyły się w kapitulacji i beznadziei.

Czy można się dziwić, że wieść o zmartwychwstaniu Jezusa zburzyła tą depresyjną stabilność, jaką udało im się osiągnąć? Może dlatego tak długo nie chcieli uwierzyć, by ta nowa nadzieja nie okazała się jakimś dodatkowym chichotem i drwiną wrogów Mistrza? Ale ta wieść, poparta spotkaniami ze Zmartwychwstałym, zaczęła się wciskać w każdą szczelinę ich skołatanych umysłów, jak woda wciska się w szczeliny tamy na rzece. I ostatecznie wszelkie opory zostały złamane: On żyje! I nie tylko to! W miejsce rozliczenia z winnymi, Zmartwychwstały daje przebaczenie i nowe życie, któremu już nic nie będzie w stanie zagrozić. Światło, które początkowo oślepiało, teraz zaczyna rozświetlać całą rzeczywistość tak, że jest ona pełna nadziei. Nowe życie…