Lekarz chciał pobrać organy. Pacjent żyje. Prokuratura umorzyła sprawę
„Zawołał mnie lekarz i powiedział, że jest jeszcze taka szansa, żebym ja mogła pomóc jakimś ludziom. Że jakbym zgodziła się, żeby pobrali od męża organy, to wtedy ileś osób byłoby mi wdzięcznych. Pamiętam jak mi to tłumaczył, że to jest tak, jak pobranie krwi. Że jest niska świadomość społeczna, że ludzie nie wiedzą, że to jest takie potrzebne, że trzeba te narządy oddawać” – opowiada Eliza Pasek.
«
‹
1
›
»
Nowości w serwisie
- News Opoki: przed zaprzysiężeniem Karol Nawrocki weźmie udział w Apelu Jasnogórskim
- Seminarium o zwrocie dóbr kultury Niemcom – szokujący pomysł szefa Instytutu Pileckiego
- Historyczny rekord. 10 tys. młodych ludzi zdeklarowało chęć wstąpienia do seminarium lub zakonu
- Koniec z „okrutnymi” formalnościami. Od 6 sierpnia ułatwienia i zasiłek dla rodziców po stracie dziecka
- Sąd przedłużył areszt dla podejrzanego o morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim
- Ambasador USA przy NATO: nie sposób pojąć, co jest w umyśle Putina
- Boska perspektywa
- Mają bronić życia, a nie zabijać. USA przywraca zakaz aborcji w wojsku
- Trzy słowa kluczowe Leona XIV do młodych: Chrystus w centrum, nielękanie się słabości, głód sensu
- Wiceminister odchodzi. Chwali się rozwodami bez kolejki i sprawą Fundacji Profeto
