Fragment książki "Rekolekcje z ... Św. Alfons Liguori", Wydawnictwo M 2003: Dzień pierwszy
© Copyright by Wydawnictwo „M”, Kraków 2003
Nihil obstat / Zgromadzenie Najświętszego Odkupiciela
o. Sylwester Cabała CSsR, wikariusz prowincjalny
L.dz. 146/03/03 z dn. 20.03.2003 r.
ISBN 83-7221-533-2
Medytacja
Człowieku – zdaje się mówić do nas Pan – zauważ, że to Ja jako pierwszy cię umiłowałem.
Nie było jeszcze ciebie na świecie, co więcej – świat jeszcze nie zaistniał, a Ja już cię kochałem. I od kiedy, jeśli tak można powiedzieć, jestem Bogiem, od kiedy ukochałem siebie samego, ukochałem również ciebie. Bóg umiłował nas od wieczności. Wszelką miarę przekracza miłość, jaką Bóg żywi dla człowieka. Kocha go od wieków. Miłością odwiecznąumiłowałem cię – pisze prorok Jeremiasz (31,3). Odkąd Bóg jest Bogiem, kocha każdego człowieka, który żyje na świecie.
On nas miłował wtedy, kiedyśmy Go wcale nie znali, i On pierwszy ze wszystkich istot miłością ku nam był przejęty. Z ludzi najpierw ukochali cię rodzice, lecz i oni nie mogli cię kochać, póki cię nie znali – Bóg natomiast miłował cię, aczkolwiek jeszcze wcale nie istniałeś; jeszcze twoi rodzice nie żyli, a Bóg otaczał cię miłością; świat jeszcze nie był stworzony, a On cię postanowił obsypać łaskami. Słowem, odkąd Bóg jest Bogiem, miłuje cię.
Jak długo siebie samego miłuje, tak długo i o tobie z miłością myślał. „Niebo i ziemia, i wszystko, cokolwiek istnieje, upomina mnie, Boże mój, abym Cię serdecznie miłował” – tak modlił się św. Augustyn. (Św. Alfons Liguori, Umiłowanie Jezusa Chrystusa w życiu codziennym, s. 45 – 46; Rozmyślania na każdy dzieńroku, s. 148 – 149).
Rozważanie
To, co zdecydowanie ukierunkowało życie św. Alfonsa Liguoriego, to radykalna decyzja wyboru Boga jako kogoś Pierwszego i Jedynego w jego życiu. Można by spytać, który moment w jego życiu był tu najważniejszy? Która chwila zadecydowała o tym, że św. Alfons „postawił” w swoim życiu przede wszystkim na Boga? Otóż nie można powiedzieć o jakimś jednymznaczącym wydarzeniu, lecz należy wziąć pod uwagę cały okres jego młodości i początkowy etap życia dorosłego. Na pewno wpływ na jego radykalny wybór Boga miało wychowanie, jakie otrzymał w swoim domu rodzinnym. Św. Alfons wychował się w rodzinie jako pierworodny syn Józefa Liguoriego i Katarzyny Anny Cavaliero. W pierwszych latach jego życia wychowaniem zajęła się matka, choć zwyczaj neapolitański nakazywał16 to służbie. Ona uczyła go podstawowych prawd chrześcijańskich i codziennej modlitwy. Od początku starała się wpoić swoim dzieciom (doczekała się 4 synów i 4 córek) gorącą miłość do Jezusa Chrystusa i dziecięcą ufność do Matki Bożej. Regularnie co tydzień wszyscy uczęszczali na Mszę św., a kiedy dzieci podrosły spowiadały się u o. Pagano. Później o. Pagano był spowiednikiem Alfonsa jeszcze przez trzydzieści lat. W opisach biograficznych akcentowana jest autentyczna pobożność św. Alfonsa wyniesiona z domu. „Dziecko kochało nade wszystko modlitwę i wszyscy podziwiali jego wierność co do ćwiczeń pobożnych”. W późnych latach swego życia św. Alfons powiedział: „Całe dobro, jakie spełniłem w młodości, i fakt, że nie uczyniłem niczego złego, zawdzięczam mojej matce” 1.
Ojciec Alfonsa był również wierzącym i praktykującym chrześcijaninem. Zaliczyć go trzeba raczej do tej części elity intelektualnej, której nie poruszyły nowatorskie prądy liberalizmu czy sceptycyzmu. Zauważyć przy tym należy, że ojciec był rodzicem bardzo wymagającym. Wedle jego życzenia „raz w tygodniu Alfons sypiał na kamiennej podłodze w celu zahartowania się na przypadek obrania kariery wojskowej” – pisze T. Rey-Mermet.
Drugim czynnikiem, który miał wpływ na bardzo bliskie życie św. Alfonsa z Bogiem, była .17 lektura życiorysów Świętych Kościoła. Poprzednie stulecia w historii Kościoła jawią się jako okres wybitnych osobowości świata duchowego.
Byli to święci, którzy mieli wpływ nie tylko na ludzi swojej epoki, ale także na późniejsze pokolenia. Święty Alfons swoje życie religijne kształtował pod wpływem takich właśnie ludzi. Należeli do nich: św. Teresa z Avilli, św. Franciszek Salezy, Tomasz á Kempis, św. Filip Neri, św. Ignacy Loyola.
W życiu św. Alfonsa Liguoriego duże znaczenie odegrała św. Teresa z Avilli. Przeczytał wiele jej pism ascetycznych, które na trwałe ukształtowały jego postawę. Stąd chyba w późniejszym okresie, po powstaniu Zgromadzenia Redemptorystów, obrał ją jako patronkę swego Instytutu. Od tej świętej Alfons czerpał cechy duchowości, które później przekazywał świeckim.
Liczne elementy pisarstwa św. Teresy zauważa się nie tylko w późniejszej pracy św. Alfonsa – zwłaszcza w formacji świeckich, ale również w dyskusjach teologicznych z prądami kwietyzmu i jansenizmu. W wielu dziełach pisał na temat roli i znaczenia sakramentów oraz bronił prymatu i nieomylności papieża.
O wielkim znaczeniu św. Teresy w życiu św. 18 Alfonsa może przekonywać nas lektura jego dzieł, w których bardzo często powoływał się na autorytet reformatorki Zakonu Karmelitańskiego. Z duchowości terezjańskiej zaczerpnął św. Alfons cechy takie jak: poczucie zdrowego realizmu i obiektywizmu, potrzebnego zwłaszcza w owym okresie illuminizmu, kwietyzmu i sentymentalizmu, uznanie roli sakramentów, prawowierność dogmatyczną, pełną szacunku lojalność względem Stolicy Apostolskiej, chrystocentryzm oraz inspiracje dla teologii modlitwy, zwłaszcza modlitwy myślnej dla świeckich, praktykowanej podczas prac apostolskich.
W pismach i działalności św. Alfonsa daje się także zauważyć wpływ duchowości św. Ignacego Loyoli. W seminarium – jak sam często podkreślał – mocno oddziaływały na niego Ćwiczenia Duchowne założyciela Towarzystwa Jezusowego19 . Te wpływy św. Ignacego ukształtowały u św. Alfonsa ducha służby, który wypływał z czynnej miłości, tzn. ukierunkowany był raczej na działanie, a nie na mistyczne doświadczenia Boga, oraz ducha wspólnoty, wymagającego porządku i realizacji wyznaczonego każdemu zadania dla dobra ogółu. Bazą tego wszystkiego było posłuszeństwo pojęte na sposób wojskowy. Wpływ św. Ignacego zauważa się w roztropności w odniesieniu do zjawisk życia duchowo-religijnego. Sam św. Ignacy był również dość sceptycznie nastawiony do nadzwyczajnych objawień mistycznych. Alfons, powołując się na słowa Ignacego Loyoli odnoszące się do modlitwy, twierdził, że tzw. kontemplacja wlana nie jest powołaniem wszystkich. Jest ona ważna, jednak bynajmniej nie konieczna.
Jansenizm – błędna nauka o łasce. Głównym jej zwolennikiem był Korneliusz Jansen (Janseniusz). Błędnie głosił, że natura ludzka została zupełnie zepsuta przez grzech pierworodny, oraz że przeznaczenie do zbawienia jest bezwzględne, tj. jedni są przeznaczeni do zbawienia, a inni do potępienia. Twierdził również, że Chrystus umarł jedynie za przeznaczonych do zbawienia. Iluminizm – doktryna podkreślająca rolę oświecenia Bożego w poznaniu oraz w życiu religijno-moralnym. Oświecenie Boże, niekiedy występujące w formie prywatnych objawień, traktowane jest jako dar łaski niezbędnej dla życia duchowego, co wykracza poza granice ortodoksji. Kwietyzm – doktryna opierająca się na założeniu przeciwieństwa duchowej i cielesnej natury człowieka; postulowała dążenie do uwolnienia się duszy spod władzy podległego grzechowi ciała. Prowadzić ma to do doskonałego zjednoczenia duszy z Bogiem i osiągnięcia absolutnego pokoju wewnętrznego. Nawoływano w ten sposób do biernego zdania się na wolę Bożą. Sentymentalizm – jednym z jego założeń była wiara w naturalną dobroć człowieka, która realizuje się sama przez się, jeśli tylko nie stawia się jej przeszkód. |
Inaczej zaś rozumiał on tzw. kontemplację nabytą. Uważał ją za powołanie każdego człowieka i polecał staranie o nią poprzez zwyczajne formy modlitwy, jak medytację, tzw. modlitwę myślną, w połączeniu z codziennym życiem chrześcijańskim. Dostrzegamy tu początki tych idei, które później znalazły odzwierciedlenie w alfonzjańskiej formacji i duchowości świeckich.
Do świętych, którzy odegrali ważną rolę w kształtowaniu duchowości św. Alfonsa, należał również św. Franciszek Salezy. Ze sposobu wyrażania wiary przez św. Franciszka Salezego zaczerpnął Alfons szczególnie dwie prawdy: o obfitości i darmowości zbawienia. Św. Franciszek podkreślał prawdę o wielkiej Bożej miłości i Bożym miłosierdziu względem każdego człowieka. Miało to na celu pobudzenie ludzi do szukania sposobów odwzajemnienia miłości Bożej. Akcentował też mocno pełnienie woli Bożej, która objawia się w zwyczajnych sprawach codziennego życia, oraz uczył dostrzegania nadprzyrodzoności w prostych okolicznościach i wydarzeniach. Jedną z istotniejszych cech zaczerpniętych od św. Franciszka Salezego przez św. Alfonsa była troska o taki rozwój duchowości świeckich, który doprowadziłby ich do świętości. Obydwaj akcentowali powszechne powołanie do świętości, także ludzi świeckich.
Wiele lat później św. Franciszek Salezy i św. Alfons Liguori byli porównywani ze sobą pod względem humanistycznych metod apostolstwa, propagowania zdrowej pobożności ludowej oraz nieustannego uświadamiania świeckim ich powołania do doskonałej miłości Boga i bliźniego, czyli do świętości.
Kolejną szkołą, która wywarła znaczny wpływ na formację Alfonsa Liguoriego, jest duchowość św. Filipa Neri. Z oratorium filipińskim Alfons zetknął się już w dzieciństwie. Przełożony neapolitańskiego oratorium, a także o. Mateusz Ripa, filipin, byli jego kierownikami duchowymi, z którymi współpracował jeszcze przed założeniem Zgromadzenia. Charakterystyczne cechy tej duchowości można sprowadzić do następujących: a) pobożność ukierunkowana jest tu na tajemnicę Wcielenia i Eucharystii; b) człowiek jest obrazem Boga,21 stąd realizacja człowieczeństwa polega na upodabnianiu się do Boga w wymiarach życia ziemskiego; c) należy kształtować postawę prostoty wiary, wyrażającej się w zwyczajnych formach modlitwy i odnajdywaniu woli Bożej w codzienności. Należy podkreślić jeszcze jeden aspekt duchowości Filipa Neri, który akcentował również św. Alfons – powołanie człowieka.
Zarówno św. Alfons, jak i św. Filip podczas przepowiadania misyjnego i rekolekcyjnego głosili prawdę, że każdy człowiek winien osiągnąć świętość poprzez realizację swojego powołania i wypełnianie obowiązków swojego stanu.
Do wyżej wymienionych świętych wieku XVI i XVII dodać jeszcze trzeba innych ulubionych autorów Alfonsa, w których książkach się rozczytywał, a później powoływał się na ich myśli w swoich pismach czy przepowiadaniu. Należeli do nich: św. Ludwik z Grenady (1504 – 1588), Alfons Rodriquez TJ (1538 – 1616), Jan Baptysta de Saint Jure TJ (1588 – 1657), Jan Gerson (1363 – 1429), Tomasz á Kempis (1380 – 1471).
Tym, co pomogło św. Alfonsowi bardziej ukochać Boga, były spotkania z ludźmi, ale ludźmi przede wszystkim ubogimi i opuszczonymi. Alfons Liguori należał do tzw. Stowarzyszeniaadwokatów w Neapolu. Jednym z zadań tego stowarzyszenia była opieka i asystencja przy chorych. Co tydzień więc św. Alfons odwiedzał słynny szpital Incurabili dla nieuleczalnie chorych. Były to spotkania, które wywarły mocne piętno na św. Alfonsie w późniejszym jego podejściu do wszystkich ludzi opuszczo22 Dzień pierwszy nych duchowo i materialnie. Tam po raz pierwszy dostrzegł ludzi pozbawionych nadziei.
Kolejnym miejscem spotkania Alfonsa Liguoriego ze świeckimi, zwłaszcza ubogimi, była Scala, górska miejscowość w okolicach Amalfi. Wyjechał tam na odpoczynek po intensywnej pracy w Neapolu. Gdy o przyjeździe kapłana dowiedzieli się mieszkańcy okolicznych wiosek, zaczęli przybywać tam ze wszystkich stron.
Tutaj św. Alfons jeszcze bardziej dostrzegł opuszczenie i biedę ludzi. Nigdy nie przypuszczał, że w pobliżu tak wielkiego miasta może panować tak wielka ignorancja religijna. „Spotkał tam ludzi, niby chrześcijan, którzy umierali, nie znając podstawowych prawd wiary” – pisze pierwszy jego biograf, o. Tannoja.
Radykalny wybór Boga w życiu św. Alfonsa dokonał się więc po długich latach normalnego, ale jednocześnie bardzo intensywnego życia religijnego. Nie był to wybór dokonany pod wpływem emocji, niezadowolenia czy frustracji miłosnych bądź zawodowych. Decyzja, że jego życie będzie życiem poświęconym tylko Bogu, a następnie tym, do których Bóg go pośle, została podjęta po głębokim namyśle i wielu trudnych doświadczeniach życiowych. Wybór Boga w życiu św. Alfonsa przybiera jeszcze jeden szczególny rys. Nie wybiera on „Boga uwielbionego” z Góry Tabor albo „Boga cudów” z Kany Galilejskiej. Św. Alfons chce ukochać przede wszystkim Boga cierpiącego.
Ożywiony duchem Bożym, Alfons głosił jedynie Jezusa ukrzyżowanego. A jeden ze słuchaczy jego kazań potwierdził tę prawdę słowami:
„Lubię słuchać księdza, gdyż ksiądz zapomina o sobie, a głosi jedynie Chrystusa ukrzyżowanego”.
W późniejszych latach św. Alfons będzie pisał: „Moją jedyną księgą jest Jezus ukrzyżowany”.
Nawiedzenie Najświętszego Sakramentu 4
Miłość szuka stałej obecności! Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwaw Bogu, a Bóg trwa w nim (1 J 4,16). Kto kocha Jezusa przebywa z Jezusem, a On przebywa z nim. Jeśli mnie kto miłuje (...), Ojciec mójumiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemyu niego przebywać (J 14,23).
Św. Filip Neri, kiedy przyjmował Komunię św. jako wiatyk, gdy zauważył, że kapłan wchodzi z Najświętszym Sakramentem, zawołał: „Oto moja miłość, oto moja miłość!”. Niech więc każdy z nas mówi w obecności Jezusa w Najświętszym Sakramencie: oto moja miłość, oto przedmiot mojej miłości, teraz i na wieki. Panie, Boże mój, Ty powiedziałeś w Ewangelii, że kto Ciebie miłuje, i Ty go miłować będziesz, przyjdziesz do niego na mieszkanie i już go nie opuścisz. Miłuję Cię więcej niż 24 wszelkie inne dobra; kochaj mnie i Ty, bo miłość Twą więcej sobie cenię aniżeli wszystkie królestwa tego świata. Przyjdź i zamieszkaj w biednym domku mej duszy, ale tak, abyś już nigdy nie oddalił się ode mnie, a lepiej mówiąc, abym ja Ciebie już nigdy nie wydalił. Ty bowiem się nie oddalasz, chyba że Cię kto wyrzuci.
Jak Cię w przeszłości wydaliłem, tak mogłoby się to stać na nowo. Nie dozwól, by się miała na świecie zdarzyć taka nowa niegodziwość i taka straszliwa niewdzięczność, abym doznawszy od Ciebie tyle przychylności i po otrzymaniu tylu łask, miał Cię na nowo wydalić z mego serca. Lecz może to nastąpić i dlatego, Panie mój, pragnę umrzeć, jeśli taka Twoja wola – abym umierając w zjednoczeniu z Tobą, mógł żyć potem z Tobą na wieki. Tak, Jezu mój, tego się spodziewam. Obejmuję Cię i przygarniam do mego biednego serca. Spraw, bym Cię zawsze miłował i nieustannie Twojej doznawał miłości. Mój najmilszy Odkupicielu, zawsze kochać Cię będę i Ty mnie zawsze miłować będziesz.
O Boże duszy mojej, spodziewam się, że przez całą wieczność miłować się będziemy; niech się tak stanie!
Jezu mój, pragnę Cię zawsze miłować i od Ciebie miłości doznawać!
Chwila z Pismem Świętym
„Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?” Jezus odpowiedział: Słuchaj,25 Izraelu, Pan jest naszym Bogiem – Panem jedynym.Będziesz miłował Pana, Boga twojegoz całego swego serca, z całej duszy swojej, zewszystkich swych sił. Nich pozostaną w twymsercu te słowa (...) (Pwp 6,4-6).
Pytania pod rozwagę do rachunku sumienia
1. Czy Bóg w moim życiu jest na pierwszym miejscu?
2. Czy ponawiam co jakiś czas osobisty wybór Boga jako mojego Pana i Zbawiciela?
3. Czy dostrzegam Boga w ludziach biednych i opuszczonych? Czy konkretnie i regularnie im pomagam?26
opr. mg/mg