Niepełnosprawny Roman z Ukrainy otrzymał od Caritas wózek elektryczny

Na dziedzińcu krakowskiej kurii abp Marek Jędraszewski przekazał elektryczny wózek inwalidzki 16-latkowi chorującemu na rdzeniowy zanik mięśni.  

„Serce rośnie! Zwłaszcza wtedy, kiedy okazujemy dobroć innym. To pięknie wpisuje się w przeżywanie Wielkiego Postu” – mówił metropolita krakowski. Dodał, że „gdy zaczynał się tegoroczny Wielki Post, nikt z nas nie sądził, że staniemy przed takimi wielkimi wyzwaniami".

Rodzina chorego chłopca nie kryła wzruszenia. W liście do arcybiskupa wyrazili swoją wdzięczność: „Wierzymy, że Bóg nam we wszystkim pomoże. Właściwie to już pomaga, bo spotkanie z Tobą jest cudem Bożym, Bożą opatrznością, Bożą pomocą. Wierzymy też, że z Panem Bogiem wszystko się ułoży. Bardzo się cieszymy, że nie jesteśmy sami z naszym problemem, mamy Ciebie i Boga. Razem możemy zrobić wszystko i dać z siebie wszystko! Chwała Jezusowi Chrystusowi! Dziękujemy Panu Bogu za wszystko!”.

Rodzice chłopca – Olga i Jarosław zauważyli pierwsze objawy choroby u syna, gdy miał dwa lata. „Dziedziczna choroba układu nerwowego – rdzeniowy zanik mięśni z uporczywym nieodwracalnym procesem” – taką diagnozę usłyszeli rodzice Romana od lekarzy. Chłopiec przestał chodzić, gdy miał 9,5 roku. Dodatkowo wykryto u niego skoliozę kręgosłupa. Rodzina zaczęła szukać pomocy w Polsce, a wojna tylko przyspieszyła ten proces.

Rodzice i siostra Romana, wraz z chłopcem znaleźli schronienie w Krakowie. Wolontariusze Caritas, dostrzegli potrzeby chłopca z niepełnosprawnością. Rodzinie zaproponowano wózek elektryczny, który do jednego z punktów pomocy trafił od darczyńców z Francji. Nowe akumulatory do wózka zasponsorował wolontariusz Khoi, który pochodzi z Wietnamu.

16-letni Roman czeka na skomplikowaną operację kręgosłupa, którą mają przeprowadzić lekarze z Zakopanego. Chłopiec jest inteligentny i wrażliwy, uwielbia kontakt z ludźmi. Po ciężkiej operacji i rehabilitacji chce wrócić na studia, by móc dalej się kształcić.

Arcybiskup Jędraszewski podziękował ofiarodawcom i wolontariuszom za dostrzeganie także takich potrzeb uchodźców. Wyraził nadzieję, że ten dar w postaci wózka elektrycznego, jest pierwszym etapem w dochodzeniu do zdrowia Romana.

Źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej