Ewangelia stawia nas przed wyborem: albo jesteś tym, który żyje dla innych, albo jesteś tym, który żyje wyłącznie dla siebie, za cenę szczęścia innych – powiedział kard. Grzegorz Ryś do uczniów Szkół Bernardyńskich w Łodzi. Placówki te świętowały dziś 25. rocznicę beatyfikacji swojego założyciela bł. o. Anastazego Pankiewicza, męczennika II wojny światowej.
Dziękczynnej liturgii w rocznicę beatyfikacji patrona szkoły przewodniczył i homilię wygłosił kard. Grzegorz Ryś. Metropolita łódzki nawiązał do postaci bernardyńskiego męczennika przypomniał, że gdy z obozu koncentracyjnego w Dachau wieziono o. Anastazego Pankiewicza na śmierć, on, wiedząc to, wyciągnął ręce z ciężarówki, żeby pomóc wejść więźniowi, który nie potrafił tego zrobić.
„Chciał mu pomóc. Wtedy zatrzaśnięto klapę ciężarówki. Uczyniono to w ten sposób, że obcięto mu obie dłonie. Odkąd to przeczytałem, mam ten obraz przed oczami i nie potrafię od niego uciec. Te wyciągnięte dłonie od pomocy. W sytuacji, kiedy wiozą cię na śmierć, masz prawo myśleć o sobie, masz prawo do tego, że wszyscy się będą nad tobą litować. Doszedłeś już do końca i w tym ostatnim momencie życia wyciągasz ręce, by komuś pomóc i robisz to w takim świecie, w którym wszyscy raczej uczą nienawiści niż miłości, gdzie nikt tego twojego czynu nie pochwali. Gdzie te ręce, którymi chcesz pomagać, ktoś utnie w brutalny sposób, a ty zostaniesz z tymi pokrwawionymi dłońmi, bo chciałeś pomóc, bo byłeś dla innych. Ewangelia stawia nas przed wyborem: albo jesteś tym, który żyje dla innych, albo jesteś tym, który żyje wyłącznie dla siebie, za cenę szczęścia innych” – tłumaczył kard. Ryś.
„To jest postawa obecna w błogosławionym Anastazym: wyciągasz ręce, żeby pomóc – w świecie, gdzie ci te ręce utną, bo nikt tego nie rozumie, bo chcesz być dla innych. Ojciec Święty Franciszek mówi do młodych: nie pytajcie, po co żyję. Zapytajcie, dla kogo żyję? To jest sensowne pytanie. To jest pytanie, jakie wam stawia wasz patron” – zakończył duchowny.
To z inicjatywy bł. Anastazego nieopodal cmentarza na Dołach – na tzw. górce – powstało pierwsze w Łodzi katolickie gimnazjum męskie, a po wojnie w oddanych przez Niemców budynkach Niższe Seminarium Duchowne oo. Bernardynów, a następnie Katolickie Liceum Ogólnokształcące im. o. Anastazego Pankiewicza. Od kilku lat łódzcy bernardyni prowadzą również Katolicką Szkołę Podstawową w Wiączyniu k. Łodzi.
Źródło: KAI