„Cztery projekty o ludobójstwie”. W Sejmie trzy razy więcej obrońców życia, niż zwolenników aborcji

W Sali Kolumnowej im. Kaźmierza Pużaka trwa posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży. Wysłuchania publiczne zaplanowano na 11 godzin. Wystąpienia zgłosiło 30 organizacji, wystąpień indywidualnych – 367 osób.

Pierwsza głos zabrała Kaja Godek, reprezentująca Fundację Życie i Rodzina. Rozpoczynając wystąpienie, podziękowała przedstawicielom organizacji, którzy przyszli zabrać głos w imieniu tych wszystkich, którzy głosu zabrać nie mogą – nienarodzonych. Zwróciła uwagę, że obrońców życia jest na sali w trzy razy więcej, niż zwolenników aborcji. „Na ponad 360 zgłoszonych osób, 250 to obrońcy życia. To pokazuje, jaka jest struktura polskiego społeczeństwa, przecież zwolennicy aborcji także się mobilizowali do przyjścia na komisję” – powiedziała.

Następnie odniosła się do czterech złożonych w sejmie projektów aborcyjnych ustaw, dotyczących liberalizacji prawa aborcyjnego złożonych przez posłów: Klubu Parlamentarnego Lewicy, Klubów Parlamentarnych Polska 2050 i PSL-Trzecia Droga oraz Klubu Parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Projekty zostały przekazane do Komisji Nadzwyczajnej do ich rozpatrzenia.

„Szanowni Państwo, nad czym się zastanawiacie. W parlamencie doszło do skandalu – złożono cztery projekty o masowym ludobójstwie na Polakach, a wy rozmawiacie o nich, jak o każdej innej ustawie. Każdemu, kto chce dziś aborcji, powiem: abortuj się sam!” – mówiła obrończyni życia. Zapowiedziała także monitoring działań prac komisji. „Wszystko, co robicie, każdy wasz ruch będzie bacznie obserwowany i wiedza o waszych działaniach będzie przekazywana waszym wyborcom. Od was zależy, czy polskie dzieci będą bezpieczne, czy dacie posłuch resztkom i politycznym przegrywom, którzy przez ostatnie lata próbowali stroszyć piórka, ale już ich nie ma” – powiedziała.

Działaczka pro-life zwróciła uwagę, że prace komisji zmierzają do obalenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego sprzed 2020 r.  

„Ten wyrok nie był wyrokiem kilkorga sędziów, ale realizacją postulatów miliona Polaków, którzy podpisali inicjatywę »Zatrzymaj aborcję« – największą inicjatywę pro-life w historii Polski. Polacy w liczbie prawie miliona doprowadzili do złożenia i rozpatrzenia tego wniosku, wydania wyroku, a po trzech miesiącach jego publikację w dzienniku ustaw” – powiedziała. Dodała, że w sumie pod projektami antyaborcyjnymi przez 10 lat obrońcy życia zebrali ponad 3,5 miliona podpisów. „Miejcie świadomość, że armia pro-life, będzie przeciw wam, jeśli w jakikolwiek sposób poszerzycie dostęp od mordowania dzieci w Polsce” – powiedziała.

Odnosząc się do złożonych w Sejmie projektów ustaw, dotyczących poszerzenia legalizacji aborcji powiedziała, że obrońcy życia nie pozwolą „zamienić szpitali w rzeźnie”. Poinformowała, że na ręce przewodniczącej Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży, Doroty Łobody, złożyła trzy wnioski: „o włączenie przedstawicieli Fundacji Życie i Rodzina do prac komisji, drugi wniosek dotyczył wymogu zasięgnięcia opinii pięciu autorytetów z dziedziny prawa konstytucyjnego na temat niezgodności ustaw aborcyjnych z Konstytucją, trzeci postulował przedstawienie opinii publicznej skutków finansowych wprowadzenia aborcji”.

„Stoimy na stanowisku, że sprawa tak fundamentalna, jak ochrona życia dzieci w Polsce, nie powinna odbywać się w hermetycznym środowisku, ale nad tym procesem powinna być kontrola społeczna” –  powiedziała Opoce Kaja Godek. „Jesteśmy gotowi do wyznaczenia ekspertów, prawników, lekarzy. Jako Fundacja Życie i Rodzina wielokrotnie zbieraliśmy podpisy pod projektami ustaw antyaborcyjnych, w naszym stanowisku reprezentujemy więc obywateli. W komisji jest nadreprezentacja poglądów proaborcyjnych, tutaj potrzeba głosów obrońców życia” – dodała.