Organizatorzy protestu zwracają uwagę, że proces niszczenia edukacji rozpoczął się od likwidacji zadań domowych, ale – jak przestrzegają – „to dopiero preludium do większych zmian”.

„Już w 2026 roku Polacy mogą stracić wszelki wpływ na treści nauczane w szkołach. Polska ma wejść do Europejskiego Obszaru Edukacji, co oznacza oddanie kontroli nad polską edukacją urzędnikom z Brukseli” – czytamy na stronie Ruchu Ochrony Szkoły. 

Przedstawiciele Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły – skupiającej blisko 90 organizacji pozarządowych – podkreślają, że obecne reformy prowadzą do obniżania poziomu nauczania wielu przedmiotów takich jak: matematyka, język polski, historia, fizyka, geografia czy chemia. 

Szczególny sprzeciw budzi zaplanowana i wprowadzana systemowo seksualizacja dzieci pod płaszczykiem edukacji zdrowotnej, a także inne ideologiczne przekazy wprowadzane w ramach tzw. edukacji klimatycznej i obywatelskiej.  

„Obecna transformacja oświaty to kradzież wiedzy i narzucanie ideologii” – piszą organizatorzy protestu. 

Obrońcy polskiej szkoły zwracają uwagę na niebezpieczne działania, wprowadzane przez MEN. Wśród nich punktują m.in.: likwidację zadań domowych, wprowadzenie edukacji zdrowotnej, edukacji obywatelskiej, okrojenie podstaw programowych i wprowadzenie przedmiotów interdyscyplinarnych: zastąpienie jednym przedmiotem pod nazwą “przyroda” – trzech przedmiotów, jak biologia, chemia i geografia, aż do kl.6. Drastyczne obniżenie poziomu nauczania na przedmiotach takich jak matematyka, język polski, historia, biologia, fizyka, geografia i chemia, z wprowadzeniem ideologicznych treści pod hasłem edukacji zdrowotnej, klimatycznej i obywatelskiej.

Obrońcy szkoły zwracają także uwagę na postępującą zmianę charakteru szkół z placówek oświatowych w placówki opiekuńczo-terapeutycznei gabinety psychologiczne. 

Opoka DODANE 09.09.2025 AKTUALIZACJA Dziś 09:55

Ideologia zamiast wiedzy. Na tzw. edukacji zdrowotnej uczniowie mają się dowiedzieć, jak żyć i co myśleć

Tematy dotyczące seksu nie są jedyną złą rzeczą w programie nowego przedmiotu. Także w części dotyczącej ekologii czy psychologii tzw. edukacja zdrowotna jest zideologizowana, a niekiedy demoralizująca. Program napisano lewicowym żargonem, a niektóre lekcje przypominają publiczną samokrytykę z lat 50. Termin wypisania dziecka z zajęć mija 25 września. 

13 września w Warszawie wyrażą głośno swój sprzeciw. Postulują natychmiastowe wstrzymanie pseudo-reform MEN pod nazwą „Reforma26.Kompas Jutra”; skupienie na wiedzy, nie na „dobrostanie” uczniów; odrzucenie seksualizacji i ideologii: wyeliminowanie treści antyrodzinnych – promujących mniejszości seksualne, likwidację antynarodowej edukacji obywatelskiej i pseudonaukowej edukacji klimatycznej. 

„Należy przywrócić Wychowanie do Życia w Rodzinie oraz lekcje religii i etyki co najmniej wg zasad obowiązujących do końca roku szkolnego 2024/2025. Przywrócić wysoki poziom nauczania: zwiększenie wymagań w kluczowych przedmiotach, bez obniżania standardów pod pretekstem wprowadzania innowacyjnych rozwiązań i metod z zachodu. Odbudowanie polskiej edukacji: Przywrócenie suwerenności oświatowej – wpływu Polaków na treści nauczane w szkołach, z naciskiem na wiedzę przedmiotową i wychowanie patriotyczne. Podkreślenie kluczowej roli oświaty dla rozwoju Polski” – czytamy na stronie Ruchu Ochrony Szkoły. 

Organizatorzy wzywają wszystkich Polaków do udziału w manifestacji. „Pokażmy naszą siłę i wyraźmy sprzeciw! Polska edukacja musi pozostać polska!” – apelują.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.