Nie smartfon, ale Bóg. Film „Carlo Acutis. Plan na życie” wskazuje młodym właściwy kierunek życia

Dzisiaj czas przemyka nam przez palce. Scrollujemy rzeczywistość – wpadamy w pułapkę wirtualnego świata. Historia życia św. Carlo Acutisa jest odpowiedzią na współczesne zagubienie szczególnie młodego człowieka, jego dylematy i zmagania. „Problemem współczesnego świata jest to, że jest za bardzo zanurzony w doczesności. Nasze spojrzenie jest wąskie, skierowane tylko ku ziemi, a powinno widzieć dalej i głębiej. Carlo, mimo młodego wieku, był tym, który patrzył dalej, a dzięki Bożej perspektywie widział więcej” – zauważa ks. Sebastian Picur.

Carlo Acutisowi od najmłodszych lat miał wyjątkowo bliską więź z Jezusem. W wieku 7 lat przystąpił do Pierwszej Komunii Świętej. Codziennie uczestniczył we Mszy Świętej, podkreślając, że „Eucharystia jest autostradą do nieba”. Raz w tygodniu chodził do spowiedzi. 

„Być zawsze zjednoczonym z Jezusem – oto mój plan na życie” – powtarzał. Dziwił się, dlaczego wielu ludzi potrafi stać w kolejce na koncert jakiegoś zespołu, a tłumów nie ma na adoracji Boga w Najświętszym Sakramencie! Dlatego przez kilka lat zbierał materiały do swojej znanej już na całym świecie wystawy multimedialnej, składającej się ze 146 pieczołowicie przygotowanych tablic w formie online lub w wersji do druku, o cudach eucharystycznych na świecie. 

„Przygotowywał wystawy na komputerze i wrzucał je do internetu, aby obiegła całą Ziemię, nie tylko Mediolan. Stworzył ich mnóstwo. Jedna z nich, poświęcona cudom eucharystycznym, zdobyła uznanie na całym świecie. Tym sposobem zaspokajał przemożne pragnienie głoszenia wszem i wobec Dobrej Nowiny” – wspomina mama Carla Acutisa, Antonia Salzano Acutis. 

Codzienność Carla została przerwana przez chorobę, która bardzo szybko doprowadziła do śmierci. Cierpienia ofiarował za papieża i Kościół.

Dzieło, które wchodzi dzisiaj do kin „Carlo Acutis. Plan na życie” ma szansę trafić do serc młodych ludzi. „W filmie pojawia się wiele ważnych myśli, które warto zapamiętać, ale w kontekście mediów szczególnie uderza zdanie: «Konsumpcja prowadzi do kopiowania, aż w końcu nastolatek nie wie, kim jest»” – zauważa Klaudia Cymanow-Sosin, medioznawca z Uniwersytetu św. Jana Pawła II w Krakowie, mama czwórki dzieci.

„Carlo Acutis. Plan na życie” to opowieść o grupie amerykańskich licealistów, którzy wyruszają do Włoch, by odwiedzić grób Carla. „Postawiony jest im jednak trudny do spełnienia warunek, gdyż każdy z uczestników musi... zostawić swój smartfon w domu. Ta wycieczka bez ekranu staje się doświadczeniem, które zmienia ich życie” – przybliża fabułę filmu Przemysław Wręźlewicz, dyrektor Rafael Film, dystrybutor na Polskę.

W filmie występują rodzice Carla, przyjaciele oraz ci, którzy doświadczyli duchowej przemiany dzięki jego świadectwu.

„Widzowie będą mogli poznać także opinie znanych postaci Kościoła katolickiego i ekspertów od nowych technologii, którzy zaproponują im konkretny model poruszania się w świecie cyfrowym. Świadomy, wolny i pełen wartości” – podkreśla Wręźlewicz.

„Carlo Acutis jest bliski współczesnym ludziom, zwłaszcza młodzieży, bo po prostu był podobny do nas. A jednocześnie chciał, aby w internecie znajdowały się treści opowiadające o Bogu, przede wszystkim o największym Jego darze, czyli Eucharystii. Siła jego świętości kryje się w zwyczajności” – zauważa Andrzej Sobczyk, prezes Stowarzyszenia Rafael.

10 października 2020 r. Carlo został błogosławionym Kościoła katolickiego. W maju 2024 r. papież Franciszek zatwierdził drugi cud przypisywany wstawiennictwu, Carla, co otworzyło drogę do jego kanonizacji. Oczekuje się, że ceremonia ogłoszenia go świętym odbędzie się w najbliższych miesiącach, prawdopodobnie jeszcze w 2025 r.

Szczegółowe informacje o filmie „Carlo Acutis. Plan na życie” i lista kin, gdzie można go zobaczyć, dostępne są na stronie www.rafaelfilm.pl.