Jak radził sobie Kościół w Japonii w roku pandemii?

Dla Kościoła w Japonii nie był to rok stracony

„Kończący się rok był wielkim wyzwaniem dla Kościoła japońskiego. W Japonii jest mało wiernych, a dodatkowo trzeba było ograniczyć ilość osób uczestniczących w Eucharystii’ – powiedziała siostra Aneta Płonecka, ze zgromadzenia Słudzy Ewangelii Miłosierdzia Bożego. Nie był to jednak rok stracony. Kościół w Japonii obchodził pierwszą rocznicę pielgrzymki Papieża Franciszka. Biskupi przypomnieli, że jej hasło: „Chronić każde życie” stało się szczególnie aktualne w czasie pandemii. Powołując się na słowa Papieża konferencja biskupów nawołuje do ratyfikacji przez Japonię zakazu użycia broni jądrowej i porzucenia energii atomowej.

Dorota Hałasa – Japonia

Władze państwowe nie wydały wprawdzie zakazu działalności Kościoła w czasie pandemii, ale biskupi zastosowali się do zaleceń administracji państwowej. Od końca lutego do końca czerwca w większości kościołów w zasadzie nie były celebrowane Msze. „Po raz pierwszy doświadczyliśmy braku Mszy choć nie ma prześladowań” – powiedział proboszcz kościoła Seijo w Tokio.

Od czerwca Kościół działa w zmienionych warunkach. „Wprowadzone zostały ograniczenia w działalności parafii, dotyczące ilości Mszy i liczby biorących w nich udział wiernych. Ograniczona została ilość spotkań biblijnych, lekcji religii i spotkań z młodzieżą. Wiele parafii zorganizowało Msze i lekcje religii transmitowane przez internet. „W mojej parafii, w diecezji Jokohama, zwiększona została ilość Mszy, aby wszyscy, którzy mogą, mieli możliwość w nich uczestniczyć. Dzięki spotkaniom online, w Mszach i spotkaniach uczestniczyły osoby, które mieszkają daleko od kościoła i nie mają możliwości uczestniczenia w nabożeństwach. Myślę, że ten rok był dla wielu przebudzeniem, aby zdać sobie sprawę, że wiara jest czymś ważnym w życiu, i że Pan Bóg jest z nami w codzienności, że przez Mszę Świętą online wchodzi w mój świat, dom i rodzinę” – powiedziała siostra Aneta.

„Chcemy powrotu do tego co było wcześniej, ale tak naprawdę potrzeba nam prawdziwego powrotu do Pana Boga” – podsumował rok jeden z japońskich jezuitów z Nagasaki. „Pan Bóg złapał nas za kołnierz i potrząsnął, żebyśmy się obudzili i zwrócili do Niego” – powiedział z kolei misjonarz i proboszcz z kościoła w Kawasaki. „Okres pandemii to czas większego zainteresowania rodziną. Pracuję od wielu lat w przedszkolu i nie widziałam wcześniej tak dużego zainteresowania rodziców swoimi dziećmi” – zauważa s. Bernardeta Pitak ze zgromadzenia Sióstr Opatrzności Bożej. „Rodzina stała się silniejsza, a jej członkowie bliżej się poznali”– dodaje.

Kościół japoński pomagał w żywieniu bezdomnych, apelował o poprawę warunków życia więzionych uchodźców i dawał schronienie cudzoziemcom, którzy stracili pracę w wyniku obostrzeń. W lutym obchodzona będzie 40 rocznica pielgrzymki Jana Pawła II.