Cenzura filmu pokazującego prawdę o aborcji. „Zostawiamy to w rękach Boga”

Jak powiedzieli małżonkowie, wiedzieli, że publikacja filmu wywoła negatywne reakcje. Takie treści nie są mile widziane w mediach społecznościowych. 

Film mający 38 minut ma zachęcać do wspierania kobiet w ciąży. Pokazuje prawdę o aborcji – że jest to zabicie dziecka. Prezentuje perspektywę byłego aborcjonisty, dr. Anthonyego Levatino, który stał się obrońcą życia. Przywołane są świadectwa kobiet, które urodziły dzieci mimo trudnych warunków. W filmie Cole podzielił się także swoją rodzinną historią. 

Jego babcia, kiedy zaszła młodo w ciążę, była zmuszana do aborcji przez swojego chłopaka i jego rodzinę. Pewnego dnia chłopak przyjechał ze swoim ojcem, żeby zabrać ją do kliniki aborcyjnej, ale jej ojciec się nie zgodził. Kobieta urodziła dziewczynkę – przyszłą matkę Cole’a. Babcia powiedziała mu, że nigdy tego nie żałowała. „W chwili, gdy trzymasz to dziecko i patrzysz na nie, wszystko, przez co przeszedłeś, co było przerażające, po prostu znika” – powiedziała.

Cole zaznaczył, że historia babci uświadomiła mu, jak wielki wpływ pokoleniowy ma aborcja.

„Gdyby moja babcia nie zdecydowała się zatrzymać mojej mamy, nie tylko by mnie tu nie było, ale też by nie było moich dzieci, a pewnego dnia dzieci moich dzieci i tak dalej” – powiedział. „Powiedzenie «tak» dla zachowania dziecka ma o wiele większy wpływ, niż możesz sobie wyobrazić”.

Małżonkowie Cole i Savannah chcą przekazać wpływy z filmu do ośrodków wpierających kobiety w ciąży. Nie zrazili się zdjęciem filmu przez Instagram. Są pełni zaufania do Boga, że film będący dobrym dziełem będzie się rozchodził i poruszał serca mimo cenzury. 

„W tym momencie zostawimy to przesłanie w rękach Boga i ufamy, że ktokolwiek powinien je oglądać, będzie mógł to zobaczyć” – napisał Cole.

Mimo cenzury dokument o aborcji ma już ponad 3 miliony wyświetleń na YouTube.

Jak zaznaczyła para, „jeżeli nawet jedno dziecko zostanie uratowane przed aborcją – jeśli jedna mama zdecyduje się zatrzymać swoje dziecko, to wszystko jest tego warte”.

Źródło: LifeNews.com