Przed wyborami w Gabonie: czy „dynastia” Ondimba utrzyma władzę?

Od 1967 r. rządy w Gabonie sprawują członkowie jednej rodziny. Sytuacja polityczna przed wyborami jest bardzo napięta, a katoliccy biskupi apelują o modlitwę.

Godzina policyjna oraz zablokowanie sieci internetowej – takie działania podjęły władze Gabonu w związku z odbytymi tam w sobotę wyborami. Jako motyw podano chęć powstrzymania nawoływań do przemocy i fałszywych wiadomości. Konkurują tam ze sobą dotychczasowy prezydent, Ali Bongo Ondimba, który usiłuje zdobyć swoją trzecią kadencję, oraz główny opozycjonista, Albert Ondo Ossa. Już u początku lipca miejscowi biskupi wzywali do modlitwy w związku z sytuacją polityczną w swojej ojczyźnie.

Jak przypomina Agencja Fides, od 1967 r. w Gabonie funkcję głowy państwa sprawowali członkowie jednej rodziny. Ali Bongo przejął władzę po śmierci swojego ojca. Obecnie ubiega się o trzecią reelekcję. To właśnie ogłoszenie przez niego startu w najnowszych wyborach skłoniło katolickich hierarchów do apelu o modlitwę.

Od kiedy ludzie poszli do urn w sobotę na czas podliczania głosów wprowadzono codzienną godzinę policyjną od 19 wieczorem do 6 rano. W całym kraju odłączono również dostęp do internetu. Opozycja widzi w takich praktykach próby dokonania przekrętów wyborczych. Do tej pory nie podano oficjalnych wyników.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama