Sobór Watykański II nie został powołany do ponownego wymyślenia katolicyzmu zgodnie z duchem epoki. Kościół jest powołany do nawracania kultury, a nie jej naśladowania – wskazuje na to wybitny amerykański intelektualista George Weigel, który jest m.in. autorem monumentalnej biografii św. Jana Pawła II.
Katolicki publicysta i pisarz odnosi się do obecnej sytuacji. Wskazuje, że to umierające części Kościoła chcą obecnie przedefiniować katolicyzm. Mówiąc o aktualnej sytuacji w Stanach Zjednoczonych, podkreśla zarazem, że liczba postępowych duchownych systematycznie maleje i nie ma przed nimi przyszłości.
W tym kontekście przywołuje najnowsze badania przeprowadzone przez The Catholic Project, grupę badawczą z Uniwersytetu Katolickiego Ameryki w Waszyngtonie, które wykazały, że w USA rośnie liczba księży „konserwatywnych” i „ortodoksyjnych”. Jest to najobszerniejsze studium stanu amerykańskiego duchowieństwa przeprowadzone w okresie minionych 50 lat. Studium wskazuje, że księża w dużej mierze zaczęli postrzegać siebie jako bardziej „postępowi” po Soborze Watykańskim II a bardziej „konserwatywni” po 2002 roku, gdy wybuchł na pełną skalę skandal związany z nadużyciami małoletnich.
George Weigel wskazuje, że niepotrzebne jest zwoływanie obecnie Soboru Watykańskiego III, ponieważ wcześniejszy został według niego zrealizowany zaledwie w 60 procentach. Jak mówi przede wszystkim „trzeba odzyskać chrystocentryzm – centralne miejsce Chrystusa – Soboru Watykańskiego II. Misją Kościoła jest bowiem głoszenie i dawanie świadectwa Chrystusowi, a nie samemu sobie”.