„Robię to na wszystkich konkursach”. Nieletnia medalistka tłumaczy, dlaczego wyznała wiarę na migi

Prosiłam o siłę i wysłałam wszystkim wiadomość, że Bóg naprawdę jest drogą, prawdą i życiem – powiedziała Rayssa Leal. Młodziutka Brazylijka żartuje z możliwej kary, jaką mógłby na nią nałożyć Międzynarodowy Komitet Olimpijski.

Rayssa Leal podczas konferencji prasowej screen youtube.com/cnn

Leal, która w 2021 r. znalazła się w księdze rekordów Guinnessa jako najmłodsza w dziejach medalistka olimpijska (miała 13 lat) teraz jest na ustach świata z powodu złożonego przez siebie wyznania wiary. 16-letnia ewangeliczka po zdobyciu brązowego medalu w jeździe na deskorolce powiedziała na migi: „Jezus jest drogą, prawdą i życiem”.

„Zrobiłam to, bo robię to na wszystkich konkursach. Dla mnie to ważne, jestem chrześcijanką, naprawdę wierzę w Boga – tłumaczyła w rozmowie z brazylijskimi mediami. – Prosiłem o siłę i wysłałam wszystkim wiadomość, że Bóg naprawdę jest drogą, prawdą i życiem. Wyraziłam to w języku migowym, ponieważ mikrofon prawdopodobnie nie wychwyciłby mojego głosu” – powiedziała skatebordzistka.

Młodziutka olimpijka pierwszy raz zetknęła się z tak wielkim zainteresowaniem kibiców swoimi występami. Choć w swoim kraju jest celebrytką obserwowaną w mediach społecznościowych przez miliony osób, to zawody deskorolkowe nie przyciągają takich tłumów, jak np. piłka nożna. Z kolei igrzyska w Tokio, w których brała udział odbywały się w reżimie sanitarnym. Zatem Rayssa nie spodziewała się tłumów, jakie przybyły do Paryża.

Deskorolkarka stwierdziła też, że sukces był efektem systematycznej pracy. Dziewczyna łączy treningi ze szkołą, ale też – jak mówi – spotyka się ze znajomymi i spędza normalnie weekendy. Jest ponadto pod stałą opieką psychologa. Nie ukrywa, że wolałaby złoty medal, ale najbliższa okazja, by go zdobyć będzie w 2028 r. w Los Angeles.

„Będę miała wtedy 20 lat, to dla mnie szalona myśl” – powiedziała Rayssa Leal.

Po złożonym przez 16-latkę wyznaniu wiary brazylijskie media huczą o możliwej karze, jaką mógłby nałożyć na nią za to MKOl. Rayssa nie obawia się sankcji.

„Chłopie, czy dostałam karę – nie wiem, bo jeszcze nic takiego do mnie nie dotarło, to wszystko. Jeśli dostanę, dowiemy się później” – powiedziała pogodnym tonem dziennikarzowi.