Wyspy Owcze: nowa ustawa o nieograniczonym dostępie do aborcji

Bjarni Kárason Petersen, przewodniczący rady okręgowej ds. sprawiedliwości na Wyspach (stanowisko równe stanowisku ministra sprawiedliwości), uznał, że nadszedł czas, aby zaktualizować przepisy pochodzące z 1956 roku. Swoje przekonania argumentuje faktem, że obecne przepisy aborcyjne nie odzwierciedlają już opinii publicznej w tej sprawie. Dodaje również, że trudno jest znaleźć rozwiązanie, które zadowoli wszystkich.

„Jednak prawo kobiety do decydowania o własnym ciele i zdrowiu reprodukcyjnym jest w tym kontekście bardzo ważne" – podkreśla w rozmowie z KVF.

Ponadto, według Rady Nordyckiej obecne przepisy nie są zgodne z nordyckimi standardami równości.

Do tej pory kobiety z Wysp Owczych mogły dokonać aborcji jedynie w sytuacjach zagrożenia życia lub w przypadku gwałtu czy kazirodztwa. Lokalne władze duńskich wysp chcą zmienić ten stan rzeczy i zapewnić wszystkim kobietom nieograniczony dostęp do aborcji. Wraz z wejściem nowej ustawy kobiety będą mogły dokonać jej aż do 12. tygodnia ciąży włącznie. Propozycja zezwala również na przerwanie ciąży po 12. tygodniu w przypadkach, gdy życie lub zdrowie kobiety jest zagrożone. Decyzje takie byłyby podejmowane przez lekarza indywidualnie, w zależności od sytuacji.

Lokalna organizacja pro-life Pro Vita jest zaniepokojona rozwojem sprawy. Obawia się, że po wprowadzeniu zmian jako jedyne słuszne rozwiązanie będzie jawić się propozycja aborcji. W związku z tym organizacja wzywa, aby przed przyjęciem ustawy aborcyjnej Ministerstwo Sprawiedliwości zbadało okoliczności, w jakich kobiety ubiegają się o aborcję.

Jak podaje norweska gazeta Dagen, Wyspy Owcze mają jedne z najbardziej restrykcyjnych przepisów aborcyjnych w Danii a chrześcijaństwo jest tam znacznie bardziej rozpowszechnione niż w innych częściach kraju.

Źródła: cne.news, kvf.fo