Kirgistan to jeszcze ciągle nie kraj „all inclusive”. Album polskiego jezuity zamówiło ministerstwo

Kirgistan, kraj w Azji Centralnej, zajmuje około 2/3 powierzchni Polski – średnia wysokość wynosi 2750 metrów. Kościół katolicki w Kirgistanie jest malutki, jeden z najmniejszych na świecie. Kilkuset katolików jest rozsianych w niewielkich, kilkudziesięcioosobowych wspólnotach po całym kraju. Pracuje tam 10 księży i kilka sióstr zakonnych.

Pomoc nad jeziorem 

„Jesteśmy uzależnieni od pomocy finansowej z zagranicy. Oprócz duszpasterstwa Kościół jest bardzo zaangażowany na miarę swoich możliwości w pracę charytatywną i edukacyjną, których adresatem są zasadniczo muzułmanie. W naszym Centrum Rehabilitacyjnym nad jeziorem Issyk-kul przyjmujemy dzieci niepełnosprawne, sieroty, dzieci z biednych rodzin. Większość dzieci, które nas odwiedzają, to Kirgizi i Uzbecy. To głównie muzułmanie – zasada współpracy jest prosta: my szanujemy to, że są muzułmanami, a oni to, że jesteśmy chrześcijanami. I to dobrze funkcjonuje. Dla tych ludzi to zazwyczaj pierwszy kontakt z Kościołem” – mówi brat Damian Wojciechowski, wieloletni misjonarz w Kirgistanie.

Kirgistan odwiedza co roku coraz więcej turystów, wśród których jedną z największych grup są Polacy. Przyciąga ich nadzwyczajne piękno kirgiskich gór, dzikość miejscowej przyrody, możliwość zapoznania się z autentycznymi zwyczajami tubylców i ciągle mała ilość obcokrajowców. Kirgistan to obok Mongolii ostatnie miejsce na ziemi, gdzie możemy zobaczyć autentyczne życie koczowników. Polacy najczęściej wybierają wędrówkę przez góry, konne wyprawy lub podróżowanie po bezdrożach wynajętym jeepem.

Himalaizm i wędrówki  

Kirgistan to jeszcze ciągle nie kraj „all inclusive”, można odpocząć w miejscach nieodwiedzanych przez turystów i przeżyć nie jedną przygodę. Można tutaj uprawiać himalaizm: Pik Pobiedy 7439 m, Pik Lenina 7134 m i Chan Tengri 7010 m, a setki szczytów o wysokości 4-5000 metrów czeka jeszcze na swoich zdobywców. Niektóre z nich, jak np. te w paśmie Kakszał-Too i Turkmestańskich Górach są wzywaniem dla najlepszych alpinistów, tych, którzy są w stanie spędzić na pionowej ścianie po kilka dni. Ogromna ilość miejsc, gdzie można zajmować się wspinaczką skałkową. I oczywiście setki tras dla mniej lub bardziej wymagającego trekkingu. Góry ciągle dziewicze i kraj nieznajdujący się w ofercie największych biur podróży. 

Jedyny taki album-przewodnik

Album powstał dlatego, że wielu znajomych, którzy widzieli moje fotografie, naciskało na mnie, abym podzielił się z innymi znajomością tego niezwykłego kraju. Po tym jak w szybkim tempie rozeszło się pierwsze wydanie albumu „Kirgistan – gdzie góry dotykają nieba”, postanowiłem zrobić jego drugie wydanie. Oprócz tego, że chciałem, aby dotarł on do tych, którzy nie zdążyli go już kupić, to jeszcze pragnąłem go dopełnić nowym rozdziałami – efektem moich wypraw w ostatnich latach. Oprócz tego pozamieniałem wiele fotografii na nowe, lepszej jakości (jeszcze 10 lat temu robiłem slajdy), powiększyłem słowniczek, uzupełniłem indeks nazw geograficznych, poprawiłem błędy i uaktualniłem wiele danych. I tak mamy 14 nowych rozdziałów, 56 więcej stron (czyli razem 296), 485 fotografii (o 96 więcej niż w pierwszym wydaniu). Chciałoby się rzecz to nie drugie wydanie, ale nowa książka.

Mój album jest jednym jak do tej pory na świecie albumem fotograficznym o górach Kirgistanu (zajmują 94% jego powierzchni), historii i kulturze zamieszkujących go narodów. Z tego powodu ministerstwo turystyki Kirgistanu już zamówiło u mnie kilkaset egzemplarzy albumu, jeśli wydam go w języku angielskim. Ten album to efekt 20 lat życia i pracy w tym przepięknym kraju – wszystkie teksty i większość fotografii są mojego autorstwa.”

Album „Kirgistan – gdzie góry dotykają nieba” to równocześnie przewodnik, który szczegółowo omawia poszczególne pasma górskie, zaznaczając ich zalety w różnych rodzajach turystyki i górskiej działalności. Całość dopełniają mapki pozwalające zorientować się w topografii kirgiskich gór i praktyczne informacje dla tych, którzy pragną odwiedzić ten średnio-azjatycki kraj. Jak napisała jedna z czytelniczek: „Publikacja jest niezwykle interesująca, barwna i zachęcająca, aż by się chciało wyruszyć do Kirgistanu!”. Album dla tych, którzy już byli w tym przepięknym kraju i przewodnik dla tych, którzy chcieliby go odwiedzić.

Dochód ze sprzedaży albumu przeznaczony jest na wsparcie Dziecięcego Ośrodka Wypoczynkowo-Rehabilitacyjnego nad jeziorem Issyk-kul (issykcenter.kg), który wybudowałem i kierowałem przez wiele lat.