Kultywowanie tradycji rodzinnych w umacnianiu tożsamości narodowej

Konferencja dla rodziców

 

KULTYWOWANIE TRADYCJI RODZINNYCH W UMACNIANIU TOŻSAMOŚCI NARODOWEJ

Konferencja dla rodziców

1. Rodzina umacnia tożsamość narodową

Oblicze każdego narodu, także i naszego polskiego narodu zależy od kształtu i jakości rodziny. Słusznie mówi się, że rodzina jest podstawową komórką życia społecznego. — mówił Jan Paweł II w 1979 w Nowym Targu - Jest podstawową ludzką wspólnotą. Od tego, jaka jest rodzina, zależy naród, bo od tego zależy człowiek. Więc życzę, ażebyście byli mocni dzięki zdrowym rodzinom. Rodzinom, które są Bogiem silne.

Natomiast w Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: Dom rodzinny jest pierwszą szkołą życia chrześcijańskiego i pewnego rodzaju „szkołą pełniejszego człowieczeństwa”. W nim wszyscy uczą się cierpliwości i radości pracy, miłości braterskiej, wielkodusznego przebaczenia, nawet wielokrotnego, a zwłaszcza oddawania czci Bogu przez modlitwę i ofiarę ze swego życia”(1657).

Uwzględniając fakt, że dzieje naszego narodu ściśle są złączone z Chrystusem, winno nam zawsze zależeć na pielęgnowaniu i rozwijaniu chrześcijańskich i narodowych tradycji w każdej rodzinie.

Historia Polski potwierdza, że rodziny w naszej Ojczyźnie starały się na różnych drogach o wychowanie wartościowych synów i córek Narodu, dobrych obywateli, pożytecznych i twórczych pracowników w różnych dziedzinach życia społecznego, zawodowego, kulturalnego. Dlatego sprawiedliwość wymaga, ażeby dalej w umacnianiu tożsamości narodowej pomagały przede wszystkim rodziny, przez w pierwszym rzędzie zwracanie uwagi na wyrażanie wdzięczności dla patriotycznej pracy niepodległościowej i dla ofiary krwi przedstawicieli naszego Narodu, zwłaszcza przez zaangażowany obchód Uroczystość Matki Bożej Królowej Polski w dniu 3 maja, czy też w kolejne rocznice odzyskania niepodległości w dniu 11 listopada.

Wzór prawdziwego patriotyzmu powinniśmy czerpać z nauki Jezusa Chrystusa, a Ojczyznę polecać zawsze opiece Maryi, która w zachowaniu naszego bytu i ducha narodowego była pomocą i obroną.

2. Tożsamość narodowa umacniana przez tradycje:

Każdy człowiek, każda rodzina by mogła rozwijać się duchowo, nie może zrywać z kulturą, na której wyrosła, a która rozwijała się i ma charakter dynamiczny.

Tradycje są wyrazem kultury, zwłaszcza rodzimej, ludowej, polskiej. Są wyrazem wierności, jak całe bogate życie ludzkie wiązano z Bogiem. Tradycje te są wyrazem wdzięczności, przeproszenia, uwielbienia i próśb zanoszonych do Boga we wszystkich niemal okolicznościach życia. Czynią to w sposób piękny, trwale związany z człowieczym losem.

Tradycje są też nośnikiem różnorodnych wartości kulturowych. Widać w nich, jak myśl o Bogu i o prawach religijnych zawsze inspirowała licznych twórców kultury. Wiele z nich angażowało cały swój talent, aby tworząc i rozwijając zwyczaje religijne, oddać cześć Bogu, ubogacić przeżycie ludzkie, ułatwić wiarę.

2.1 Tradycje religijne

Podtrzymywanie w rodzinie tradycji świątecznych ma podwójne znaczenie: ze względu na treści, na które wskazują i na okazję do współdziałania dla wszystkich członków rodziny. Znaki pozbawione treści — puste, stają się tylko przesądem. Znaki wyrażające treść bogatą — wzbogacają nas.

W każdej rodzinie winno się pielęgnować i zawsze pamiętać o ważnych tradycjach z inspiracji chrześcijańskiej:

* o tradaycji rorat. Zygmunt Gloger w swej Encyklopedii staropolskiej tak pisze na temat tego pobożnego zwyczaju, inspirowanego treściami biblijnymi:

Msza ta ma miejsce przed świtem, symbolizując, iż ziemia cała pozostawała w ciemnościach błędu, gdy Jezus, światło świata miał przyjść. ... Lud Polski zawsze się na roraty licznie gromadził, tem miłość swą dla N.M.P. okazując.

* ileż wzruszeń niesie tradycja Bożonarodzeniowej wigilii . O. Jan Góra wspomina: w wigilię widzę mają Matkę krzątającą się i przygotowującą bożonarodzeniową Wigilię. Wszystko musiało być tak, jak robili to dziadkowie. Potrawy, sposób ich przyrządzania, ich kolejność. Tradycyjne, symboliczne, niezmienne. W domu pachniało pieczywem, przysmakiem i choinką. A Ona, ładnie ubrana, usługiwała nam: Ojcu i swoim czterem synom, nie pozwalając sobie pomagać. Wieczerzę, którą przygotowywała, Ojciec zaczynał modlitwą. Potem składaliśmy sobie życzenia.

Żaden wieczór nie wywiera tak głębokiego wpływu na sferę przeżyć człowieka, jak właśnie wieczór wigilijny. Żaden wieczór nie ma takiego splendoru zwyczajów i nie przynosi tyle ukojenia, radości i nadziei. Obowiązkiem każdej rodziny jest dbanie o trwałość tego skarbu religijnego i narodowego.

* nie ma polskiej rodziny bez śpiewania kolęd. Kazimierz Ożóg na łamach czasopisma Źródło o polskich kolędach pisał: W polskiej tradycji religijnej, ludowej i literackiej kolędy trwają już kilkaset lat i ciągle są żywą tkanką obrzędowości tego pięknego okresu w kalendarzu liturgicznym. Nigdzie w świecie kolęda nie jest tak rozwinięta jak w Polsce. Jest ona żywym świadectwem szczególnego umiłowania przez Polaków Dzieciątka, które zmieniło bieg historii całej ludzkości. ... Zawsze kolęda polska nosiła narodowy rys, brzmią w niej często polskie tańce ludowe: mazurek, oberek, polonez; była też w wielu okresach najbardziej popularną pieśnią patriotyczną. ...

* To o nabożeństwie Gorzkich Żali, pisze cytowany już Zygmunt Gloger: Nabożeństwo to pasyjne, wielce rzewne, pełne majestatyczności i skruchy, z nutą odpowiednią do treści hymnów, z konkluzją na klęczkach „Któryś za nas cierpiał rany”, pod wpływem misjonarskim rozpowszechniło się szybko po całym kraju i stało się wielce miłem ludowi, a przez półtora wieku żadna książka w języku polskim nie rozeszła się w tylu egzemplarzach, jak „Gorzkie Żale”.

Nie może zapomnieć polska rodzina, rodzina chrześcijańska:

*o poświęceniu gromnicy z prośbą do Matki Bożej, aby iść za światłem Chrystusa i unikać ciemności grzechu (2 lutego), o pobożności maryjnej, gdyż nasz naród tyle razy doświadczył wstawiennictwa Bożej Rodzicielki, dlatego trzeba doceniać nabożeństwa majowe, także te odprawiane przy figurach i kapliczkach przydrożnych. Trzeba także dostrzegać wartość modlitwy różańcowej, a zwłaszcza w bieżącym roku — roku różańca. Rodzina nie może zapomnieć o poświęceniu ziół z modlitwą o zdrowie i błogosławieństwo oraz jako podziękowanie za zbiory (15 sierpnia).

Naszą narodową tożsamość potwierdza także pamięć o błogosławieństwie pokarmów przed Wielkanocą, bochna chleba, ziemi przed zasiewem, pary młodej przed ślubem, prymicjanta przed mszą świętą, przed podróżą, a także praktyki spowiedzi i komunii świętej całej rodziny w I-sze piątki miesiąca. Ileż to rodzin przy różnych okazjach poświęciło się Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Ta pobożność kształtowała i kształtuje naród w miłowaniu Boga i każdego człowieka.

*Trzeba pamiętać o Zaduszkach i odwiedzaniu cmentarzy. W każdej rodzinie trzeba koniecznie pamiętać o swoich przodkach, którzy przekazali nam to co najcenniejsze: skarb wiary i umiłowanie tego co szlachetne i nieprzemijające. Tę pamięć wyrażamy troską o uszanowanie grobów przodków i modlitwę za nich.

Zmarły we wrześniu 2002 roku — Wietnamczyk przewodniczący papieskiej Rady do Spraw Sprawiedliwości przy Stolicy Apostolskiej kard. X. Nguyen Van Than, który trzynaście lat spędził w więzieniu, z czego dziewięć w ścisłej izolacji w 2000 roku został poproszony przez Ojca Świętego do wygłoszenia rekolekcji dla Jana Pawła II i pracowników Kurii Rzymskiej i w czasie tych rekolekcji powiedział m.in.: Dla nas Azjatów, a zwłaszcza dla mnie, który jestem Wietnamczykiem, wspominanie przodków ma olbrzymią wartość. Na domowym ołtarzu (zgodnie z naszą kulturą) przechowujemy z czcią i nabożnością rodzinną księgę genealogiczną. Ja sam znam imiona 15 pokoleń moich przodków, poczynając od roku 1698, kiedy moja rodzina przyjęła sakrament chrztu. Poprzez genealogię zdajemy sobie sprawę z przynależności do historii, która jest znacznie większa niż my. I z większą pogodą postrzegamy sens naszej własnej historii.

Znajomość swoich przodków, pamięć o nich pomogła Kardynałowi przetrwać swoiste piekło więzienia.

Ks. Bernard Dziedziak wspomina swój dom rodzinny: Ojciec mój prosty chłopak ze wsi, skończył szkołę ludową w Grybowie, ale zdolny i inteligentny, lubił dużo czytać, a zwłaszcza książki treści ascetycznej... . Fragmenty tych książek co niedzielę po południu Ojciec nam czytał na głos i objaśniał, w dni zimowe to i wieczorami w dni powszednie, o ile mały kaganek lampy naftowej na to pozwalał. ... Ilekroć w ciągu roku przypadało jakieś święto, to Ojciec, a czasem matka, przypominali nam, co to święto oznacza i jak z niego korzystać w modlitwie. ...Kontrolował nas też Ojciec, jak się zachowujemy w kościele i modlimy.

2.2 Rocznice — sięganiem do przeszłości dla owocującej przyszłości

Życie rodzinne powinno być treścią naszego życia i wpływać na jego rozwój. W każdym domu są przecież ważne wydarzenia i — aby ich nie przeoczyć oraz nadać im odpowiedni charakter rodzinny, a zarazem religijny — dobrze jest prowadzić kalendarz rodzinny. Znajdzie się w nim dzień poznania się małżonków, ich ślubu, dni narodzin dzieci, chrzty, pierwszą Komunię św., bierzmowanie, święta patronów dzieci, najbliższej rodziny, przyjaciół domu, daty śmierci naszych bliskich. W wigilię danej rocznicy lub święta, a może i wcześniej trzeba przypomnieć domownikom. Można wówczas odpowiednio zorganizować dzień, przewidzieć uczestnictwo we Mszy świętej, pójście na cmentarz, przygotowanie niespodzianki solenizantowi, zrobienie prezentu bardziej przemyślanego i trafiającego w jego bliskich, umacniamy więzy rodzinne i przyjacielskie, pomniejszamy samotność wielu ludzi.

Przeżywanie „przy modlitewnym współudziale domowników” — sakramentu chorych; liturgię pogrzebu, która niekiedy rozpoczyna się niekiedy w domu zmarłego.

Kultywując w rodzinach polskich tradycyjne obrzędy religijne nie tylko nawiązujemy do przeszłości, lecz także -jak uczy Jan Paweł II- przekazujemy przyszłości... tradycję ducha polskiego, ducha narodowego, ducha naszego ludu, ducha chrześcijańskiego, bowiem człowiek żyje ciągłością kultury, ciągłością dziejów. Polska żyje w XX wieku, pod koniec XX stulecia, ale czujemy to dobrze, że i oddycha całym swoim tysiącleciem. I dzięki temu, że tak żyje, że tym tysiącleciem oddycha jest sobą i sobą pozostanie. Mamy nadzieję, że także w rozpoczętym nowym tysiącleciu.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama