Co łączy, a co dzieli chrześcijaństwo i islam?
26 stycznia katolicy w Polsce będą modlić się wraz z muzułmanami. Czy w naszym kraju potrzebne są takie spotkania? Wzajemne kontakty świata zachodniego (uważanego przez muzułmanów - mimo jego zeświecczenia - za chrześcijański) ze światem islamu to czternaście wieków niemal ciągłych wojen, wrogości i nieufności. Trzeba jednak pamiętać, że wyznawana wiara zwykle używana była przez możnych i potężnych tego świata instrumentalnie. Teolodzy chrześcijańscy i mufti islamscy jednym głosem przekonują, iż nienawiść jest sprzeczna z ich religią. Lecz to nienawiść sprawia, że różniący się w wierze bracia stają przeciwko sobie, zapominając o przesłaniu, zawartym zarówno w Biblii, jak i w Koranie.
Poważnym problemem w relacjach między przedstawicielami kultury zachodniej a kultury islamskiej jest asymetria we wzajemnym traktowaniu wyznawców. W Europie poprawność polityczna w ostatnich latach wypacza pojęcie szacunku wobec wyznawców innych religii. Pod hasłami tolerancji bądź neutralności państwa spycha się religię do sfery prywatnej. Akurat w przypadku islamu jest to zupełnie niemożliwe. Tymczasem na przykład we Francji, gdzie liczba wyznawców Allaha jest szczególnie duża, nie wolno im publicznie okazywać swojej religijności. Nawet w wielokulturowej i tolerancyjnej Wielkiej Brytanii zdarzają się wobec nich akty agresji. Są one jednak powściągane przez prawo i policję.
Z drugiej strony, w tzw. krajach islamskich, czy to w Arabii, czy Iranie, Sudanie, Egipcie, Pakistanie, a nawet w Turcji, chrześcijanie są dyskryminowani albo wręcz prześladowani właśnie na podstawie obowiązującego prawa. O ile bowiem w Niemczech tureccy muzułmanie mogą napotykać pewne niedogodności przy budowie meczetów (zwłaszcza jeśli chodzi o wysokość minaretów - wież, z których imam wzywa do modlitwy), to w Turcji wciąż obowiązuje całkowity zakaz stawiania kościołów.
Czy każdy muzułmanin jest terrorystą? Po 11 września 2001 roku pewnie niejednemu przewinęło się to pytanie przez głowę. A czy każdy chrześcijanin jest inkwizytorem? Wśród muzułmanów wciąż żywa jest pamięć o wyprawach krzyżowych. I - choć to dla nas może być zaskoczeniem - ekstremiści fundamentalistyczni w rodzaju bin Ladena nazywają Amerykanów i ich sojuszników „nowymi krzyżowcami”. Za to we wschodniej i południowej Europie długoletnie wojny i panowanie osmańskie kojarzone są z obroną chrześcijaństwa. W latach 90. ubiegłego stulecia islam Bośniaków, katolicyzm Chorwatów i prawosławie Serbów zostały wykorzystane do tego, by z sąsiadów uczynić wrogów...
Wzajemnym kontaktom chrześcijan i muzułmanów nie zawsze jednak towarzyszyło przelewanie krwi. Przez stulecia islam uznawany był za religię tolerancji. Nawet podczas zwycięskiego pochodu w VII i VIII wieku Arabowie z pewnym szacunkiem traktowali wyznawców religii Księgi, jak określał Muhammad chrześcijan i żydów. W XIII w. zauroczony spotkaniem ze św. Franciszkiem sułtan Melek-el-Kamel pozwolił na działalność braci mniejszych w Ziemi Świętej. Z kolei średniowieczna filozofia europejska zawdzięcza Arabom powtórne odkrycie Arystotelesa. Trudno przecenić wpływ kultury islamskiej na ówczesną Europę.
Polska toczyła wojny z Tatarami i Turkami, ale wielu muzułmanów było również wiernymi poddanymi Korony. Cieszyli się wolnością wyznania. Obecnie potomkowie tatarskich wyznawców islamu tworzą Muzułmański Związek Religijny. Zamieszkują w większych skupiskach w Trójmieście i okolicach Białegostoku. W 1989 roku z ich składek zbudowano w Gdańsku meczet, inny stoi od kilku lat w Warszawie. Wielu polskich muzułmanów pochodzi z krajów islamskich; po studiach zakładali tu rodziny, pracują - nieraz jako wysokiej klasy specjaliści, wychowują dzieci.
Nie brak przykładów wspólnych inicjatyw, przełamujących bariery między wyznawcami dwóch wielkich religii monoteistycznych. W maju ubiegłego roku diecezja Rochester i Rada Masajid (meczetów) Rochester podpisały zobowiązanie do okazywania szacunku swoim tradycjom religijnym. Rozpoczęto współpracę przy organizowaniu programów edukacyjnych dla dzieci i dorosłych. W Indonezji rada ulemów (uczonych w zakresie teologii i prawa) oraz miejscowy episkopat wspólnie sprzeciwiały się ustawie zezwalającej na aborcję. Wielokrotnie gesty i słowa pokoju, szacunku oraz braterstwa pod adresem muzułmanów kierował Jan Paweł II.
Modlitwy z wyznawcami islamu w intencji pokoju w Polsce od lat organizuje Fundacja Dzieło Odbudowy Miłości. W czerwcu 1997 roku powstała Rada Wspólna Katolików i Muzułmanów. Z ich inicjatywy dzień po zakończeniu Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan (26 stycznia) Episkopat Polski ogłosił „Dniem modlitw poświęconych islamowi”.
Wspólne spotkania modlitewne nabierają nowego znaczenia po interwencji zbrojnej w Iraku. Mimo wielu różnic i bolesnych wspomnień łączy nas pragnienie pokoju. W niezwykle skomplikowanej sytuacji politycznej katolicy polscy mają okazję być zaczynem prawdziwego przełomu w relacjach z muzułmanami.
„Żywię gorącą nadzieję, że chrześcijańscy i muzułmańscy przywódcy religijni i nauczyciele zechcą przedstawiać nasze dwie wielkie wspólnoty religijne jako wspólnoty prowadzące dialog nacechowany szacunkiem, a nigdy już jako wspólnoty skłócone” - mówił Jan Paweł II 6 maja 2001 r. w damasceńskim meczecie Omajjadów, gdzie przechowywane są relikwie głowy św. Jana Chrzciciela, czczonego przez muzułmanów jako jednego z największych proroków.
Islam jest nie mniej zróżnicowany niż chrześcijaństwo. W języku arabskim nazwa oznacza poddanie się Bogu. Niedługo po śmierci proroka Muhammada (633 r.) pojawił się pierwszy rozłam wśród niezwykle ekspansywnych muzułmanów. Podstawą wiary islamu jest jego święta księga, Koran, zawierająca wszystkie najważniejsze zasady doktrynalne tej religii. Ich rozwinięciem i uzupełnieniem jest sunna (Tradycja), składająca się z hadisów, czyli opowieści o czynach, gestach i słowach proroka Muhammada.
Wyznawcy islamu stanowią obecnie około 18,3 proc. ludności świata; szacunkowe dane mówią o ponadmiliardowej wspólnocie (dane za GeoHive). Sunnici (83 proc. muzułmanów) władają Arabią Saudyjską i sprawują opiekę nad miastem Proroka - Mekką, dominują w Afryce Północnej i znacznej części Azji.
Szyici (16 proc. muzułmanów) z kolei darzą najwyższym szacunkiem potomków Alego, towarzysza i krewnego Proroka. Od 661 roku liczą dwunastu imamów. Do szyitów zalicza się też ismalitów oraz zaidytów, ograniczających manifestację Boga w osobie imama do „dobrego kierownictwa, dobrej drogi” (huda).
Liczne pomniejsze szkoły i odłamy islamu łączy jednak wspólne rozumienie roli prawa (szariatu) oraz wspólnoty (ummy). Każdego muzułmanina, czyli wyznawcę islamu, obowiązuje przestrzeganie tzw. pięciu filarów islamu: szahada (wyznanie wiary), salat (modlitwa), zaka (jałmużna), saum (post), hadżdż (pielgrzymka do Ka'by). Szerzenie ich, zalecane przez Koran za pomocą oręża, czyli przez świętą wojnę, nazywa się dżihad.
opr. mg/mg