Katecheza z cyklu "Czy warto być chrześcijaninem?"
Zbliżało się święto Paschy. Jezus wiedział, że nadeszła już godzina jego przejścia z tego świata do Ojca. Zawsze miłował tych, którzy zostali w świecie, i pragnął miłować ich do samego końca (1 13,1).
W Jerozolimie istnieje budynek, który jest czcigodnym miejscem tak dla chrześcijan, jak też dla Żydów. Na parterze znajduje się symboliczny grób króla Dawida, najsławniejszego władcy Izraela, który przez 40 lat władał Palestyną w X wieku przed Chr. Na piętrze owej budowli znajduje się duża sala, w której — według tradycji — Pan Jezus spożył Ostatnią Wieczerzę ze swymi uczniami. Wieczernik po dzień dzisiejszy odwiedzają pielgrzymi. Przypominają sobie dwa wielkie wydarzenia, jakie nastąpiły owego pamiętnego wieczoru: ustanowienie Najświętszego Sakramentu i sakramentu kapłaństwa.
Ostatni wieczór swego życia Jezus spędził w Jerozolimie. Był w gronie swych uczniów. Być może były obecne również uczennice, które przybyły z Nim do Jerozolimy.
Mistrz zapragnął spożyć ze swymi najbliższymi „ucztę paschalną”, którą Izraelici spożywali przed świętem Paschy (hebr. pascha = przejście), ustanowionym na pamiątkę cudownego przejścia Mojżesza ze swym ludem przez Morze Czerwone: z niewoli egipskiej do Ziemi Obiecanej.
Według Księgi Wyjścia 12,3 Pascha winna być świętem rodzinnym. Zabijano i ofiarowywano baranka w imieniu wspólnoty. Punktem centralnym domowej uroczystości były: przypomnienie wyzwolenia ludu wybranego z niewoli egipskiej ( Wj 12,26n) i spożycie baranka paschalnego. Pito przy tym wino. Uprzednio przewodniczący uczcie rozdawał niekwaszony chleb (przaśny), przypominający nędzę znoszoną w Egipcie, który spożywano z gorzkimi ziołami. Modlitwa dziękczynna po spożyciu baranka łączyła się z wypiciem kielicha wina. Po tym następowało odmówienie kilku psalmów, tzw. małego Hallelu.
Uczta paschalna winna być uroczystą wieczerzą. Ukazywała to cała jej oprawa. Uczestnicy leżeli przy stole na matach, z głową opartą na dłoni. Nie śpieszono się, jak to miało miejsce podczas pierwszej Paschy w Egipcie, gdy spożywano ucztę w pośpiechu, z przepasanymi biodrami i w sandałach na nogach.
Jedynie św. Jan Apostoł przekazał, że Jezus podczas wieczerzy wstał od stołu, złożył swe szaty, wziął prześcieradło, napełnił naczynie wodą. Potem pochylił się do stóp apostołów i zaczął im — wszystkim po kolei — umywać nogi i ocierać je prześcieradłem. Wydarzenie to zdumiało, onieśmieliło i zaskoczyło apostołów. Piotr usiłował protestować, że nie godzi się tak czynić. Lecz Jezus odpowiedział: Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał nic wspólnego ze Mną (J 13, 8 ) .
Umycie nóg apostołom przez Jezusa interpretuje się dwojako. Po pierwsze, Jezus odpuścił im grzechy, gdyż za chwilę mieli przyjąć swoją I Komunię Świętą. Po wtóre, Pan Jezus — podczas Ostatniej Wieczerzy — kładzie nacisk na „nowe przykazanie”, czyli przykazanie miłości: Daję wam nowe przykazanie: Miłujcie się nawzajem; jak Ja was umiłowałem, tak i wy miłujcie jedni drugich. Jeżeli będziecie miłować jedni drugich, to wszyscy poznają, żeście moimi uczniami (J 13,34-35).
A kiedy jedli, Jezus wziął chleb, pobłogosławił go, połamał i rozdał im mówiąc: Bierzcie, to jest moje ciało. Potem wziął kielich i dzięki czyniąc dawał im. I pili z niego wszyscy. I powiedział do nich: To jest moja krew, (krew) Przymierza, która będzie wylana za wielu. Zaprawdę mówię wam, że już nie będę pić z owocu winnego krzewu aż do owego dnia, w którym wypiję nowy (kielich) w królestwie Bożym (Mk 14,22-25).
Ten krótki opis zawiera ustanowienie dwóch sakramentów świętych: Eucharystii i kapłaństwa. Oto Pan Jezus dał apostołom i wszystkim ich następcom władzę przemieniania chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa. Dzieje się to podczas Mszy świętej, która jest pamiątką Wieczernika i Golgoty, gdyż uobecnia — w sposób duchowy — te oba wydarzenia.
Jednocześnie Pan Jezus udzielił apostołom Pierwszej Komunii i obdarzył ich władzą kapłańską.
Biblista Joachim Gnilka napisał:
Pozostawia On (Jezus) uczniom ucztę, w której ludzie uczestniczą w ustanowionym mocą Jego śmierci Przymierzu z Bogiem jako kandydaci do ostatecznego królestwa Bożego i w której pozostaje On wśród nich pod postacią chleba. Tym samym przypisuje (Jezus) swojej śmierci działanie zbawcze, które jednak trzeba widzieć w jego ukierunkowaniu na królestwo Boże (Jezus z Nazaretu, Wyd. Znak, Kraków 1997, s. 345).
Czy Msza święta jest tylko naszą wspólną modlitwą? Czy jest jedynie jednym z wielu nabożeństw, takich jak: majowe, czerwcowe, różańcowe, niedzielne nieszpory lub procesja? A może Msza jest czymś więcej niż tylko jeszcze jednym nabożeństwem?
Msza uobecnia w sposób mistyczny, tajemniczy, niewidzialny dla oczu mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. Uobecnia pod postaciami chleba i wina. Oczy widzą nadal chleb i wino. Ale wiara nam mówi, że po kapłańskim przeistoczeniu, to jest po wypowiedzeniu przez kapłana słów: „To jest Ciało moje” i „To jest Krew moja”, postacie chleba i wina przemieniają się w Ciało i Krew Jezusa.
I to jest wielka tajemnica wiary. Czyż nie śpiewamy po Podniesieniu: „Tajemnica wiary: Chrystus umarł, Chrystus zmartwychwstał, Chrystus powróci”?
Co zrobię, aby lepiej przygotować się do niedzielnej Mszy świętej? W każdą sobotę w programie TVP można obejrzeć kilkuminutowy program pt. „Słowo na niedzielę” zawierający refleksje o niedzielnych czytaniach mszalnych. Czy korzystam z tej sposobności, by się lepiej przygotować do Mszy?
Czy się nie spóźniam na Mszę? Czy staram się uważnie uczestniczyć w liturgii słowa i kazaniu?
Czy zaglądam w domu do prasy katolickiej: do tekstów czytań mszalnych? Co warto u siebie „naprostować” pod wpływem Biblii? Co koniecznie trzeba zmienić w słowach i zachowaniu?
Postanowienie: Przeczytam co tydzień — przed Mszą niedzielną lub po niej — czytania mszalne. Wybiorę jedno zdanie, które mnie uderzyło swą treścią. Pomyślę: Do czego mnie Pan Jezus zachęca w tym tygodniu?
Gdzie znajdziesz niedzielne czytania mszalne? W każdym numerze prasy katolickiej, np. w „Gościu Niedzielnym”, w tygodniku „Niedziela”, w sobotnim „Naszym Dzienniku”, itp. W „Tygodniku Powszechnym” są zasygnalizowane liturgiczne czytania tygodnia (s. 2), które można odnaleźć we własnym egzemplarzu Starego i Nowego Testamentu.
Jak dobrze i godnie przysposobić duszę swą na przyjęcie Jezusa w Eucharystii? Czy pamiętam Kogo będę przyjmować i kim ja jestem? O co będę błagać Chrystusa, gdy do Mnie przybędzie? Warto się zamyśleć nad tekstem Sebastiana Grabowieckiego (ok. 1543 -1607) — renesansowego twórcy — pt. Przed przyjściem Najświętszego Sakramentu Ciała Pańskiego:
Panie nad Pany, Ojcze wszech lutości, Do stołu Syna Twego w tej niskości Idę, ciałem z krwią Jego posilony Chcąc być, a pragnąc pociech, utrapiony. Idę do dawcy żywota, schorzały, Nieczysty — do wód łaski zawżdy trwałej, Ślepy — do światła wieczystej jasności, Nagi, potrzebny — do Pana wszech włości. Proszę Twej tedy łaski nieskończonej, Bym był z choroby swojej uzdrowiony: Oczyść z brzydkości, oświeć mą ślepotę, Ubogać nędzę, skryj nagą prostotę, Bym anielskiego Pana, królujących Rozkażyciela i sprawcę władnących Z tą uczciwością, skruchą i miłością, Wiarą, pokorą przyjął i czystością, Z tą wolą w sercu mocno utwierdzoną, Że potym nie ma chęć być złością lżoną; Zaczym duszy mej stąd by się twierdziło Zdrowie, i co dzień pewniejsze by było. Tak, Ojcze łaski, Syna jedynego, Jezusa, Pana i Boga naszego, Daj ciało przyjąć, które z Panny czystej Wziął, chcąc nas wrócić do swobody istej, Jako bym, w ciele tajemnic zakrytych Jego członkiem wzięt, darów był obfitych Napełnion, które wieki sprawowały, A w drogach jego bezpiecznym chowały. Ojcze lutości, daj, bym Syna Twego, Którego jako pielgrzym świata tego Tu zakrytego przyjąć chcę w świętości. Istotnie widział w niebieskiej radości.
W okresie preromantyzmu wielu poetów podejmuje pracę nad tekstami pieśni mszalnych. Do najbardziej znanych modlitw śpiewanych do dziś podczas Mszy świętej należą Pienia przy Mszy świętej Alojzego Felińskiego (1771-1820), do których muzykę skomponował Karol Kurpiński ( 1822) . Trzeba pamiętać, że Feliński jest autorem również hymnu Boże, coś Polskę... ( 1816) .
Pomyśl, jaka jest myśl przewodnia poszczególnych pieśni mszalnych śpiewanych podczas: Kyrie; Gloria; przed Ewangelią; na Sanctus; na Agnus Dei; na Benedykcję?
KYRIE Na stopniach Twego upadamy tronu, Potężny Sabaoth, wiekuisty Boże! Jakaż ofiara milszą Ci być może Nad tę ofiarę Chrystusa zakonu. GLORIA Tobie cześć, Tobie chwała, wiekuisty Boże! Coś stworzył wszystkie rzeczy i rządzisz wszystkiemi, Odwróć od nas, co pokój duszy mieszać może, I spraw, niech pokój zakwitnie na ziemi. PRZED EWANGELIĄ Powstańcie ludy na głos niebios Pana, Niech ziemia cała milczenie zachowa! Oto Bóg żywy, przez usta kapłana, Odwiecznej prawdy głosić będzie słowa. SANCTUS Święty! Święty! Święty! Władca zastępów, Pan Bóg niepojęty. Pełne jest niebo, pełen jest świat cały Jego potęgi i chwały. Zabrzmijcie góry i morskie odmęty, I wy narody jednozgodnym pieniem Śpiewajcie wiecznie: Święty! Święty! Święty! AGNUS DEI Padajcie ludy, uniżcie się trony! Przed śmiertelników okiem utajony, Pod postaciami wina i chleba Bóg zstąpił z nieba. NA BENEDYKCJĘ Błogosław, Boże, Twojemu ludowi, Przyjm tę ofiarę czci i dziękczynienia, Niech Twoja łaska ducha w nas odnowi I utoruje drogę do zbawienia. Wzbudź miłość cnoty, wzbudź w nas żal za grzechy, Pokutującym okaż Ojca litość, W serca strapionych wlej święte pociechy I daj nam zgodę, pokój i obfitość.
Kazimierz Brodziński (1791-1835), który również jest twórcą Pieśni do Mszy świętej, osiągnął mniejszy sukces. Wprawdzie napisał tekst na całą Mszę świętą, ale do dziś znaną i śpiewaną powszechnie jest tylko pieśń na Sanctus. Jakie uczucia ona wyraża? Do czego wzywa wiernych na ziemi i zbawionych w niebie?
Upadnij na kolana, Ludu czcią przejęty! Uwielbiaj Twego Pana: „Święty! Święty! Święty!”! Zabrzmijcie z nami, Nieba: „Bóg nasz niepojęty W postaci przyszedł chleba, Święty! Święty! Święty!” Powtarzaj ludzki rodzie, Bogiem przeniknięty, Na Wschodzie i Zachodzie: „Święty! Święty! Święty!”
Szabat (sobota) był dniem świętym dla Izraelitów, natomiast dla chrześcijan takim dniem stała się niedziela. Po łacinie nazywano ją „Dniem Pańskim” (Dies Dominica) na pamiątkę zmartwychwstania — największego tryumfu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, które miało miejsce w Wielkanocną Niedzielę.
Przykazanie kościelne precyzuje, co chrześcijanin winien uczynić w niedziele i święta: „W niedziele i święta we Mszy świętej pobożnie uczestniczyć”. Uczestniczyć — to coś więcej niż tylko „wysłuchać” Mszy.
Kto pamięta, że Msza święta jest uobecnieniem ofiary krzyżowej Pana Jezusa, ten rozumie, że pobożne uczestnictwo w niedzielnej Mszy jest jednym z najważniejszych obowiązków i przywilejów chrześcijanina.
Dlaczego uczestnictwo we Mszy obowiązuje chrześcijanina pod grzechem ciężkim? Co może go jedynie usprawiedliwić z nieobecności na Mszy w świątyni? Co winien uczynić człowiek poważnie chory i mający inne bardzo ważne przeszkody? Kiedy uczestnictwo we Mszy podczas transmisji radiowej i telewizyjnej może zastąpić naszą obecność w świątyni? Dlaczego Msza jest wielkim przywilejem dla chrześcijanina?
Jan Kasprowicz ( 1860 -1926) w sonecie zamieszczonym w tomie Z chałupy pisał:
Biją dzwony... Trza święcić niedzielę, Trzeba na mszę, uczcić przykaz Boży... I niebieską sukmanę nałoży, Za kapelusz zatknie ruty ziele. Biją dzwony... Chrzciny czy wesele? Dni krzyżowe!... I serce się trwoży: Grady... susze... łza i krew się mnoży, Gdzież obrona, jeśli nie w kościele? I tłum korny padnie na kolana: „Od powietrza, głodu, ognia, wojny Chroń nas, Ojcze! Daj nam czas spokojny — Czas bez troski nadmęskiej i trudu...” Ach! Jak fala płynie pieśń rozlana Biedny ludu! Święty, polski ludu!
Nie można zrozumieć Pana Jezusa i tego, co On dla nas uczynił, jeśli się nie pamięta: Bóg jest Miłością. Wszystko, co Pan Bóg mówi i czyni, zawsze wypływa z nieskończonej miłości do człowieka.
Do tych przemyśleń nawiązuje utwór Beaty Obertyńskiej ( 1898 -1980) pt. Grudki kadzidła:
To większy cud od tego, żeś żywioły poskramiał, żeś leczył, żeś umarłych wywoływał z topieli i większe miłosierdzie nad to, żeś rzesze karmił! Tyś się nam Sam — z miłości — cudownie w Chleb powielił! Kiedyż nam w duszy będzie jak śnieg biało i cicho — Twoim pokojem, żebyś mógł do nas przychodzić tak śmiało, jak Swój — do Swego — po Swoje? Wyjęty z dna kielicha — Synem równym Ojcu kiedy się po kolei ku dusz ciasnocie zniżasz jesteś tak samo smutny i sam — jak w Ogrójcu i tak samo bezbronny, jak przybity do krzyża... Wezwani? Patrzaj... Choć łan z wiatrem płynie, może stąd kiedyś, w najlepszym wypadku, jeden pył tylko w „wybranej” drobinie stanie się Bogiem w opłatku... Patrz, jaka jesteś! Gdy ukryty w Chlebie, niepomny twojej nędzy Sam przychodzę w gości, ty szukasz gorączkowo słów, co by najlepiej wyrażały pragnienie Mojej Obecności!
5. Pan Jezus umiłował nas „do końca”. Jak rozumiesz te słowa? Umiłował nas „do końca” swego ziemskiego bytowania, gdyż oddał swoje życie za nas, tak że już więcej nie był w stanie Bogu Ojcu ofiarować? Jezus miłuje każdego z nas „do końca” naszego życia, nie zrażając się naszą niewdzięcznością?
6. Czym jest Wieczernik dla Żydów (grób Dawida), a czym jest dla chrześcijan?
7. Jakie sakramenty ustanowił Pan Jezus w Wielki Czwartek?
8. W jaki sposób ustanowił Eucharystię?
9. Jakimi słowami ustanowił sakrament kapłaństwa?
10. Na jaką pamiątkę Izraelici obchodzili święto Paschy? Co oznacza słowo „pascha”?
11. Jak Jezus obmywał apostołom nogi?
12. Czego symbolem jest umycie nóg apostołom: wielkiej miłości Jezusa do nich? Odpuszczenia im grzechów? Uniżenia Jezusa, Jego pokory?
13. Co to jest Msza święta?
14. Jak mogę się przygotować do Mszy świętej w sobotę w domu? Z pomocą Biblii? Z pomocą audycji telewizyjnej?
15. Jakie znasz pieśni mszalne?
16. Kto jest autorem pieśni mszalnych?
17. Dlaczego chrześcijanie świętują w niedzielę (Dies Dominica = dzień Pański)?
18. Przykazanie Boże głosi, aby dzień święty „święcić”. Jakie dwa zadania obejmuje święcenie dnia świętego?
19. Co znaczy „pobożnie” uczestniczyć we Mszy świętej?
20. Kto powinien uczestniczyć we Mszy radiowej lub telewizyjnej?
1. Przed tak wielkim sakramentem. Antologia polskiej poezji o Eucharystii, wstęp: Maria Jasińska-Wojtkowska, wybór: Bożysław Walczak, Księgarnia św. Wojciecha, Poznań 1988.
2. Bożena Chrząstowska, Otwarte niebo. Literackie świadectwa przeżywania Eucharystii, Wyd. „W Drodze”, Poznań 1992: Motywy i symbole eucharystyczne (procesja, Msza, Komunia, Wiatyk) obecne są bardzo wyraźnie w polskiej literaturze ostatnich 150 lat. Tom zawiera także wybór wierszy o Eucharystii.
3. Światło pszennego chleba. Eucharystia w poezji polskiej, wybór i posłowie: Waldemar Smaszcz, Instytut Wyd. PAX, Warszawa 1996: od wieków średnich do dziś.