Kierunek: naprotechnologia

Przy Domu Rekolekcyjnym w Siedlanowie funkcjonuje Poradnia im. Świętej Rodziny i Ośrodek Troski o Płodność, bazujące na naprotechnologii

Przy Domu Rekolekcyjnym w Siedlanowie funkcjonuje Poradnia im. Świętej Rodziny i Ośrodek Troski o Płodność, bazujące na naprotechnologii.

Kierunek: naprotechnologia

Poradnia ma służyć pomocą parom chcącym w naturalny sposób rozpoznać swoją płodność tak, by rytm, który ona wyznacza, stał się pewnym stylem ich życia, płciowości - tak jak to Pan Bóg w genialny sposób wymyślił - sygnalizuje pełniąca w poradni rolę konsultanta Anna Stephan.

Naturalna alternatywa

Poradnia im. Świętej Rodziny współpracuje z Przychodnią NaProTECHNOLOGY® „Macierzyństwo i Życie” w Lublinie. Małżeństwa prowadzące obserwacje są kierowane do tej przychodni lub przychodnia kieruje pary na obserwacje do poradni w Siedlanowie. Głównym celem zajęć jest nauka obserwacji według Modelu Creightona. Pierwsze spotkanie ma charakter tzw. wykładu wprowadzającego i trwa ok. 90 min. Przedstawiana podczas niego prezentacja multimedialna dotyczy podstaw Modelu Creightona i sposobu wykonywania obserwacji. Właściwe nauczanie odbywa się w trakcie godzinnych spotkań. Ich przebieg zależy od indywidualnych potrzeb. Z reguły proponuje się cztery spotkania co dwa tygodnie, potem jedno po miesiącu i kolejne spotkanie po upływie trzech miesięcy.

- Metoda rozpoznania objawów płodności to propozycja nie tylko dla par pragnących poczęcia, ale także dla narzeczonych i małżeństw chcących monitorować swoją płodność czy dla par odkładających poczęcie. Narzeczeni, którzy przygotowują się do ślubu, najczęściej są zainteresowani krótkim kursem metody, wtedy proponujemy im rozpoznawanie płodności za pomocą metody objawowo-termicznej, tzw. angielskiej - uzupełnia A. Stephan.

Najnowocześniejsza medycyna

NaProTECHNOLOGY® (Natural Procreative Technology), czyli Wsparcie Naturalnej Prokreacji, to nowa gałąź medycyny w zakresie zdrowia reprodukcyjnego - ukierunkowana na dobrą diagnostykę i skuteczne leczenie. Naprotechnologia, której twórcą jest prof. Thomas Hilgers, korzysta z najnowszych osiągnięć ginekologii, chirurgii, endokrynologii.

W obserwowaniu płodności i diagnozowaniu zaburzeń zdrowia rozrodczego naprotechnologia posługuje się prostą, wystandaryzowaną obserwacją biomarkerów płodności w cyklu miesiączkowym, czyli Modelem Creightona. Metoda ta służy przede wszystkim możliwie najłatwiejszemu poczęciu dziecka. Ale nie tylko. Doskonale wpisuje się ona również w profilaktykę zdrowotną, zalecaną paniom, które nie planują poczęcia dziecka. To system wczesnego ostrzegania przed problemami zdrowotnymi.

Jaskółki dobrych zmian

Pytana o wiedzę przeciętnego polskiego małżeństwa nt. naprotechnologii, A. Stephan przyznaje: jest ona niewielka. - Oczywiście, jeżeli ktoś interesuje się tematem i poszukuje, z pewnością dotrze do informacji, które są mu potrzebne. Zdecydowana większość ludzi słyszała o in vitro, natomiast o naturalnej alternatywie dla poczęcia dziecka - nie. Myślę, i mam nadzieję, że wszystko idzie w dobrym kierunku, by na temat naprotechnologii było coraz głośniej. Ludzie chcą być traktowani godziwie, z szacunkiem - i to możemy zagwarantować, stosując tę metodę. In vitro tego nie daje - zaznacza. Przyznaje również, że w Polsce nie brakuje jednak zwiastunów dobrych zmian. - W Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim będzie realizowany „Program wsparcia leczenia niepłodności mieszkańców Województwa Mazowieckiego metodą naprotechnologii na lata 2017-2019”. Jest on finansowany przez samorząd województwa mazowieckiego. Skorzysta z niego ok. 120 par - uzupełnia.

LA

 

Poradnia im. Świętej Rodziny w Siedlanowie jest czynna we wtorki, w godz. 9.30-12.30; środy, w godz. 9.30-12.30; czwartki, w godz. 17.00-21.00 (co drugi tydzień w Siedlcach, przy parafii katedralnej); w piątki, w godz. 17.00-21.00; w soboty - dwa razy w miesiącu.

Wszystkie spotkania odbywają się po wcześniejszym ustaleniu telefonicznym 500-145-937 lub mailowym - astephan.poradnia@gmail.com.

Więcej informacji nt. pracy Ośrodka Troski o Płodność przy Domu Rekolekcyjnym w Siedlanowie można znaleźć na stronie internetowej: www.poradniaswietejrodziny.pl.

 

Propozycja dla narzeczonych i dla małżeństw

PYTAMY Annę Stephan, doradcę życia rodzinnego

Kiedy zrodziła się myśl o utworzeniu poradni służącej naprotechnologii? Co warunkowało zapotrzebowanie na taką poradnię?

Ukończyłam kierunek „nauka o rodzinie” na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, jestem doradcą rodzinnym. Przez kilka lat spotykałam się z parami narzeczonych w ramach kursów, ucząc m.in. rozpoznawać płodność czy objawy powrotu do płodności po porodzie. Na podstawie niektórych kart obserwacji można było podejrzewać przyszłe problemy z poczęciem. W tamtym czasie poczułam, że chcę dać więcej, podpowiedzieć, pokierować. Szukałam też sposobu pomocy parom, które borykały się z niemożnością poczęcia i poronieniami. Organizowany kurs dla instruktorów Modelu Creightona (naprotechnologia) był niejako odpowiedzią na moje poszukiwania. Podjęłam wyzwanie i oto jestem na finiszu kursu. Już w czasie stażu zgromadziło się sporo par z naszej diecezji szukających pomocy w kwestii niepłodności. Powstał plan, by stworzyć przyjazne i dyskretne miejsce dla spotkań - stąd Poradnia im. Świętej Rodziny - bo trzeba brać wzór z najlepszych! - i Ośrodek Troski o Płodność przy Domu Rekolekcyjnym w Siedlanowie.

Jakie znaczenie ma fakt, że powołane zostały przy domu rekolekcyjnym?

Każdy, kto był w Siedlanowie, może potwierdzić, że to miejsce Bożej obecności, dom o wyjątkowej atmosferze. Przy domu rekolekcyjnym prowadzimy kursy dla narzeczonych, dlatego poradnia i ośrodek stworzone zostały z myślą o tych, którzy spotkania w poradni chcieliby kontynuować przy domu rekolekcyjnym. Część małżeństw z niepłododnością, które w ramach poradni prowadzą swoje obserwacje, to właśnie uczestnicy kursów sprzed kilku lat. Zgłaszają się do nas również rodzice, którzy doświadczyli tragedii poronienia. Im także chcielibyśmy przyjść z pomocą - wraz z kapłanami posługującymi przy domu rekolekcyjnym.

Kto w poradni pełni rolę konsultantów?

Obecnie pracuję sama: jestem nauczycielem metody angielskiej i instruktorem (FCPI) Modelu Creightona. Mam nadzieję, że z czasem poradnia się rozwinie i że umożliwi spotkanie np. z psychologiem czy prowadzenie terapii małżeńskiej.

Naprotechnologia jest ciągle mało znana w Polsce, by nie powiedzieć: niepopularna. Dlaczego?

Media milczą na ten temat zarówno w naszym kraju, jak i w całej Europie. Wydaje się, że przyczyną są pieniądze. Na tej metodzie nie da się „zarabiać” - tak jak w przypadku in vitro, toteż nikt nie jest zbytnio zainteresowany rozpowszechnianiem jej. A szkoda, ponieważ jest to metoda niebudząca żadnych wątpliwości etycznych! Warto to podkreślać.

Gdzie upatrywać można dróg jej upowszechniania?

Zauważyłam, że spora część małżeństw zgłaszających się do naszej poradni posiada informacje o prowadzeniu obserwacji według Modelu Creightona od znajomych, którzy wcześniej z powodzeniem z niej korzystali. Warto więc dzielić się swoimi doświadczeniami, a nie zachowywać je dla siebie. Wydaje mi się, że potrzeba też większej świadomości wśród księży, ponieważ często to oni mają pierwszy kontakt w czasie spowiedzi z parą borykającą się z niepłodnością.

Czy znane są statystyki dotyczące skuteczności naprotechnologii, jeśli idzie o naturalne poczęcie dziecka?

Najbardziej optymistyczne statystyki z Omaha wskazują, że można pomóc 60-80% par, które zgłaszają się do leczenia z powodu niepłodności. Zależy to od przyczyny niepłodności i od wieku małżonków.

Dziękuje za rozmowę.

LA

Echo Katolickie 18/2017

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama