Można odnieść wrażenie, że Jezus jakby zwodził swoje otoczenie. Nie uczynił takiego cudu ani nie nauczał tak przejrzyście, by przekonało to absolutnie wszystkich. Dlaczego? Bo nawet kiedy zrobił coś nadzwyczajnego i kiedy mówił tak, jak żaden inny człowiek, byli tacy, którzy zdecydowanie odpowiadali: „Nie!”, albo znajdowali wykręty, by powątpiewać. Takim wykrętem był choćby fakt, że był z Galilei, a prorocy w Izraelu nie zwykli pochodzić z Galilei. I dzisiaj historia się powtarza. Istnienie Kościoła, a więc Chrystusa, wpływ Kościoła na kulturę, obyczaje, życie społeczne jest absolutnie niezaprzeczalny. A jednak część ludzi wyszukuje rzeczywiste i pozorne zarzuty przeciw Kościołowi i Chrystusowi, łącznie z zaprzeczaniem Jego istnieniu. Próbują Jezusową religię sprowadzić do rzędu bajek dla ludzi niewystarczająco wykształconych. Czy zwalczamy w sobie skłonności do zwątpienia? Prosimy o wiarę?
Leon Knabit OSB, Radość ewangeliczna, Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC
opr. mg/mg
Copyright © by Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC
Podziel się tym materiałem z innymi: