Święty na ... 29 lutego
Niezwykłość tego świętego, który żył przed tysiącem z górą lat, wynika z faktu, że kalendarze wymieniają go raz na... cztery lata. Tak się bowiem składa, że jego wspomnienie wyznaczono na 29 lutego, czyli dzień, który pojawia się w kalendarzu tylko w roku przestępnym. W pozostałe lata każdy Oswald obchodzi imieniny 28 lutego. W Brytanii cieszy się czcią równą świętymi Dunstanowi i Etelwoldowi; wszyscy trzej przyczynili się tam do odnowy życia zakonnego.
Pochodził z rodu duńskich przybyszów i - zanim jeszcze został kapłanem - uzyskał nominację na kanonika, a potem dziekana kapituły katedralnej w Worcester. Jego wujem był arcybiskup Odon z Canterbury, prymas Anglii. Przez jakiś czas przebywał w Yorku, a potem przywdział habit, wstępując do benedyktyńskiego opactwa we Fleury. We Francji podjął studia i niebawem przyjął święcenia kapłańskie. A ponieważ Anglia potrzebowała wtedy kapłanów, toteż umierający wuj wezwał go w 959 r. do powrotu. Dwa lata później został mianowany przez św. Dunstana biskupem Worcester. Wiele trudu poświęcił walce z nadużyciami pośród kleru. Zarządzając diecezją, wznosił liczne klasztory, m.in. w Ramsay, Westbury oraz Wninchcombe, a także przeprowadzał reformę życia zakonnego, zastępując żonatych kapłanów bezżennymi zakonnikami. W 972 r. został arcybiskupem Yorku, ale nie przestał być biskupem Worcester; władał więc dwoma diecezjami. Wkrótce został arcybiskupem, toteż wyruszył do Rzymu, aby odebrać paliusz metropolity. Dane mu było przeżyć czas prześladowań Kościoła w latach panowania króla Elbera.
Przez całe życie starał się pogłębiać swoją wiedzę teologiczną; jest autorem dwóch traktatów. Zmarł w 992 r., a zgon nastąpił w chwili, gdy zasiadał do stołu z ubogimi, aby - zgodnie z obyczajem - obmyć im stopy. Jego ciało złożono w katedrze w Worcester.
opr. mg/mg