Bądźmy dobrzy jak chleb

Wielkopostna rozmowa z bpem Adamem Śmigielskim SDB

Wkraczamy w okres Wielkiego Postu. Jakie, według Księdza Biskupa, jest znaczenie tego okresu liturgicznego dla chrześcijanina?

- W modlitwie mszalnej w przyszłym tygodniu, a więc w pierwszą Niedzielę Wielkiego Postu, kapłan kieruje do Boga następującą prośbę: „Wszechmogący Boże, spraw, abyśmy przez doroczne ćwiczenia wielkopostne postępowali w rozumieniu tajemnicy Chrystusa i dzięki Jego łasce prowadzili święte życie". Kościół prosi u progu bardzo ważnego okresu roku liturgicznego o szczególną łaskę pogłębienia naszego rozumienia tajemnicy Jezusa Chrystusa, który w liturgii Kościoła ponownie przechodzi przez mękę, cierpienie oraz wchodzi do chwały zmartwychwstania. Rozważanie tej najwyższej tajemnicy jest dla katolika największą powinnością, a zarazem stałym wezwaniem do pracy nad sobą na drodze życia prowadzącej ku zbawieniu.

Co robić, by przeżywanie Wielkiego Postu nie ograniczało się tylko do formalnych gestów, ale przepełniało nas pragnieniem rzeczywistej łączności z Jezusem?

- Na płaszczyźnie duchowej stajemy przed podwójnym zadaniem do wykonania: po pierwsze chodzi o zgłębienie tajemnicy Jezusa Chrystusa oraz nawiązanie z Nim więzi poprzez wewnętrzne nawrócenie, zgodnie z Jego apelem: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię" (Mk 1,15). Po drugie-prowadzenie życia świętego, stosownie do słów św. Pawła skierowanych do Tesaloniczan: „Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie" (1 Tes 4, 3).

Na początku Wielkiego Postu prosimy Boga przez usta kapłana, byśmy „dzięki łasce Chrystusa prowadzili święte życie". I tutaj stoi przed nami jedno z najtrudniejszych zadań, wymagających od każdego z nas olbrzymiego wysiłku w sferze życia duchowego: świętość.

Tę świętość realizujemy poprzez właściwą postawę względem Boga, która wyraża się w pełnym nawróceniu, modlitwie, uczestnictwie w życiu sakramentalnym oraz w praktykowaniu postu ujętego we właściwej relacji względem naszych bliźnich. Szczególnie tych, którzy znajdują się w krytycznym położeniu materialnym oraz moralnym. Wspaniale to ujmuje Prorok, który tłumaczy na czym polega prawdziwy post: „Rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać; dzielić swój chleb z głodnym, wprowadzić w dom tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziać i nie odwrócić się od współziomków" (Iz 58, 6-7). Ta więc nasza świętość będzie wyrażała siew dziełach miłosierdzia w stosunku do najbardziej potrzebujących: głodnych, spragnionych, przybyszów, nagich, chorych więźniów, żyjących na marginesie społecznym, uzależnionych od alkoholu, narkotyków, bezrobotnych, bezdomnych (por. Mt 25, 35-36).

Pan Jezus daje nam, w scenie Sądu Ostatecznego, bardzo ważną naukę i zarazem ostrzeżenie: „Wszystko cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" (Mt 25, 40)

Program życia w okresie Wielkiego Postu jest bardzo konkretny. Będzie on wymagał zaangażowania całej naszej osobowości i niekiedy olbrzymiego poświęcenia. Święty Brat Albert wyraził to niezwykle prosto i sugestywnie tuż przed swoim odejściem do Domu Ojca: „Powinno się być dobrym jak chleb. Powinno się być jak chleb, z którego każdy może kęs dla siebie ukroić, nakarmić się, jeśli jest się głodnym". ■

Biskup Adam Śmigielski urodził się 24 grudnia 1933 roku w Przemyślu. Jako 18-latek wstąpił do Seminarium Towarzystwa Salezjańskiego. Święcenia kapłańskie otrzymał 30 czerwca 1957 roku w Lublinie. Teologię i filozofię studiował w Krakowie, Lublinie, Warszawie, Instytucie Biblijnym w Rzymie i w L\Ecole Biblique w Jerozolimie. Doktorat obronił w 1979 roku. Biskupem sosnowieckim został mianowany 25 marca 1992 roku. Konsekracja przez kard. Józefa Glempa, Prymasa Polski i ingres odbyty się 30 maja 1992 roku w katedrze sosnowieckiej pw. Wniebowzięcia NMP W jednym z wywiadów biskup Śmigielski powiedział: „Osobiście nie dzielę społeczeństwa na lewą i prawą stronę, na ludzi dobrych i złych, nie jestem sędzią. Bóg jest tylko Sędzią. Kościół jest zawsze otwarty dla wszystkich i wszyscy mają prawo wejść do Kościoła, jeśli podsunie im to sumienie, względnie ciekawość. Czasami właśnie ciekawość powoduje, że człowiek chce się przybliżyć do tej rzeczywistości, jaką jest Kościół, Mam też na uwadze sposób postępowania Pana Jezusa, który powiedział, że nie przyszedł do sprawiedliwych, ale do grzeszników, nie przyszedł do ludzi sprawiedliwych, ale do ludzi źle się mających. Dlatego moja posługa winna być ukierunkowana ku takim ludziom".

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama