List Abpa Wojciecha Ziemby, metropolity białostockiego
Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych (Mt 4, 4b).
1. W Środę Popielcową przyjęliśmy znak pokuty przez posypanie głowy popiołem. Dzisiaj Jezus do nas kieruje swoje wezwanie: Czas się wypełnił i bliskie jest Królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię (Mk 1, 15). Pan Bóg, jak to zapowiedział przed wiekami, nie chce naszej zguby, ale pragnie odnowić przymierze zawarte z każdym z nas przez sakrament chrztu świętego. Przymierze to, ze strony Pana Boga, jest przymierzem wiecznym, dlatego stanowi podstawę nadziei. Przyznajmy, że często o tym przymierzu z Bogiem zapominaliśmy. Tymczasem dzisiaj Bóg zaprasza nas do przyjaźni ze sobą. Chcemy Panu Bogu za bezgraniczne zaufanie do nas odpowiedzieć: chcę naruszone przymierze z Panem Bogiem odbudować. Wielki Post jest świętym czasem, w którym my wszyscy, jako wspólnota wierzących, podejmujemy jeszcze raz ogromny wysiłek, by za popełnione grzechy żałować, Pana Boga przebłagać i wszystkie błędy naprawić.
2. W Liście Pasterskim na rozpoczęcie nowego roku liturgicznego 2002/2003: „Umiłować Chrystusa” między innymi pisałem:
Rok „umiłowania Chrystusa” skupia się na celebracji tajemnicy wiary w liturgii. Liturgia natomiast stanowi podstawową formę życia wspólnoty chrześcijańskiej, skupionej na rzeczywistości najświętszych tajemnic wiary i równocześnie z tychże tajemnic - nade wszystko ze Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusowego - wydobywającej sakralny, nadprzyrodzony kształt ludzkiego życia chrześcijan (por.: Wstęp ogólny do dokumentów soborowych, s. 14 - 15).
Przypomniałem także, że zgromadzenie liturgiczne posiada swój czas i miejsce na wspólnotowe przeżywanie spotkania z Bogiem.
W niniejszym Liście chciałbym przypomnieć i wyjaśnić pewne sprawy związane z Wielkim Postem, mianowicie: wspólnotowe przeżywanie nawrócenia do Boga zawarte w IV przykazaniu kościelnym.
3. Czwarte przykazanie kościelne jest nakazem i przewodnikiem w praktykowaniu zewnętrznych znaków wewnętrznego nawrócenia. Brzmi ono:
Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w okresach pokuty powstrzymać się od udziału w zabawach.
Przypomnijmy najważniejsze objaśnienia katechizmowe ukazujące treść zawartą w tym przykazaniu. Post oznacza powstrzymywanie się od spożywania pokarmów i napojów. Wzorem Pana Jezusa, który publiczne głoszenie Ewangelii zbawienia rozpoczął 40-dnowym postem, chrześcijanin stara się swoje postanowienie nawrócenia potwierdzić podjętym umartwieniem w przyjmowaniu pokarmów, a więc postem. Post możemy praktykować całkiem indywidualnie, nawet w ukryciu. W pewnych jednak wypadkach, podejmujemy się postu wszyscy, jako wspólnota ludzi wierzących.
I tak: w Środę Popielcową oraz w Wielki Piątek obowiązuje tzw. post ścisły, polegający na przyjęciu tylko raz dziennie pełnego posiłku, a pozostałe w zmniejszonej ilości. Absolutny post, czyli powstrzymanie się od wszelkich posiłków, obowiązuje na jedną godzinę przed przyjęciem Komunii świętej.
W Polsce mamy jeszcze jeden dzień, posiadający charakter postu ścisłego. Jest nim wigilia Bożego Narodzenia. W tym dniu ograniczamy spożywanie posiłków w ciągu dnia na rzecz wieczerzy wigilijnej.
Natomiast wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, jak sama nazwa wskazuje, oznacza powstrzymanie się od tych pokarmów w określone dni. Są nimi: wspomniane wcześniej dni postu ścisłego: Środa Popielcowa, Wielki Piątek oraz w Polsce: wigilia Bożego Narodzenia, a także wszystkie piątki całego roku. W tym ostatnim wypadku, piątkową wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych znosi uroczystość kościelna wypadająca w tym dniu.
Kto jest zobowiązany do zachowania postu czy wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych?
Odpowiedź jest jasna: wszyscy. Wszyscy bowiem są zobowiązani do aktów pokutnych, między innymi poprzez post i wstrzemięźliwość, każdy we własnym zakresie i w czasie przez siebie określonym. Nikt nie może powiedzieć, że nie potrzebuje nawrócenia i poprawy swojego życia. Jeżeli komuś szatan podpowie, że jest bez winy, niech przypomni sobie to, co Pan Jezus powiedział oskarżycielom domagającym się ukamienowania jawnogrzesznicy: „kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem”.
Czwarte przykazanie kościelne, mówiąc o powszechnie obowiązującej dyscyplinie pokuty, ściśle określa jej czas i zakres. Kościół, nakazując powszechny obowiązek, z góry przewiduje okoliczności zwalniające częściowo lub całkowicie z wypełnienia tego obowiązku.
Kodeks Prawa Kanonicznego stanowi: Prawem o wstrzemięźliwości są związane osoby, które ukończyły czternasty rok życia, prawem zaś o poście są związane wszystkie osoby pełnoletnie, aż do rozpoczęcia sześćdziesiątego roku życia (KPK 1252). Oczywiście, Kodeks dodaje: Duszpasterze oraz rodzice winni zatroszczyć się o to, ażeby również ci, którzy z racji młodszego wieku nie związani jeszcze prawem postu i wstrzemięźliwości, byli wprowadzeni w autentyczny duch pokuty (KPK 1252).
Kodeks Prawa Kanonicznego przewiduje także, że Konferencja Episkopatu danego kraju może dokładniej określić sposób zachowania postu i wstrzemięźliwości, jak również zastąpić post i wstrzemięźliwość innymi formami pokuty, np. uczynkami miłości i pobożności (por. KPK 1253). W wielu krajach biskupi skorzystali z tego prawa. Dlatego nie powinniśmy się zbyt pochopnie gorszyć inną praktyką pokutną w niektórych krajach Europy czy Ameryki, gdyż tamtejsi katolicy często nakładają sobie poważną pokutę, chociaż w formie różniącą się od naszej.
W naszej Archidiecezji, w tzw. prywatnej pobożności, zachowały się surowsze formy pokuty, aniżeli te, do których zobowiązuje nas prawo kościelne. Są to: wstrzemięźliwość nie tylko od mięsa, ale także od innych pokarmów, np.: post w środy, soboty, lub podczas całego Wielkiego Tygodnia. Do praktykowanych jeszcze aktów pokutnych należy udział w wielkopostnych nabożeństwach: w Gorzkich Żalach i w rozważaniu stacji Drogi Krzyżowej w kościołach, a także w domach prywatnych. Bardzo lubianym, szczególnie przez młodzież, znakiem pokuty są pielgrzymki piesze. Pięknym i wymownym zwyczajem jest post i wstrzemięźliwość praktykowana w Wielką Sobotę. Radykalnym znakiem postanowienia poprawy są przyrzeczenia, aby w czasie Adwentu i Wielkiego Postu oraz w sierpniu powstrzymać się od picia napojów alkoholowych czy palenia tytoniu. Dla wielu, ta poważna, osobista próba, stanowi punkt wyjścia do porzucenia raz na zawsze tych szkodliwych i poniżających człowieka nałogów.
Czwarte przykazanie kościelne ponadto mówi: w okresach pokuty powstrzymać się od udziału w zabawach.
Czym są te „okresy pokuty”?
Wspominany już Kodeks Prawa Kanonicznego mówi: W Kościele powszechnym dniami i okresami pokutnymi są poszczególne piątki całego roku i czas wielkiego postu (KPK 1250).
Podobnie wyjaśnia sens „okresów pokuty” Katechizm Kościoła Katolickiego: Okresy i dni pokuty w ciągu roku liturgicznego (Okres Wielkiego Postu, każdy piątek jako wspomnienie śmierci Pana) są w Kościele specjalnym czasem praktyki pokutnej. Okresy te są szczególnie odpowiednie dla ćwiczeń duchowych, liturgii pokutnej, pielgrzymek o charakterze pokutnym, dobrowolnych wyrzeczeń, jak post i jałmużna, braterskiego dzielenia się z innymi (dzieła charytatywne i misyjne) (1438).
Okresy i dni pokutne są żywą odpowiedzią chrześcijanina na zbawcze orędzie Boga głoszone ze szczególną mocą w roku liturgicznym. Wielki Post, jako wezwanie do nawrócenia, czy każdy piątek, jako pamiątka śmierci Pana Jezusa na Krzyżu za nas, nie powinny być niezauważone. Dlatego trudno pogodzić z powagą okresów i dni pokutnych różnego rodzaju zabawy czy wystawne przyjęcia. Każdy z nas musi mieć jakieś stałe momenty w swoim życiu, które pozwalają na zastanowienie, nad oceną swojego postępowania. Trzeba mieć też chwile na okazanie zwykłej wdzięczności Jezusowi za to, że umiłował nas aż do końca. Wartość i piękno okresów i dni pokutnych należy ukazywać młodemu pokoleniu. Zwłaszcza młodzież czuje potrzebę pomnażania dobra w sobie. Są oni zdolni do wielkiej pokuty, która pozwala im kształtować swój charakter. Dlatego proszę rodziców, nauczycieli i wychowawców, aby nie pozbawiać młodzieży okresów i dni pokutnych. To są czasy święte, do których mają w swoim młodzieńczym okresie prawo, by dzięki nim mogli naprawdę poznać i doświadczyć prawdziwej radości człowieka, który potrafi zapanować nad sobą. Rok, miesiąc i tydzień mają przecież tyle innych okazji, by zorganizować zabawę, dyskotekę, studniówkę. To, co Boże, nigdy nie jest przeciwne temu, co ludzkie. Niech też sprawy ludzkie nie wchodzą na teren, który należy do Boga!
Kościół, który ustanawia przepisy dotyczące praktyki pokutnej, może w uzasadnionych wypadkach od tego obowiązku zwalniać, czyli udzielać dyspensy. Stolica Apostolska może dyspensować wszystkich wiernych w Kościele Powszechnym. Biskup Diecezjalny ma władzę udzielać dyspensy dla wiernych własnej diecezji. Natomiast Ksiądz Proboszcz, dla słusznych powodów i zgodnie z przepisami Biskupa Diecezjalnego, ma prawo udzielić dyspensy poszczególnym osobom lub rodzinom własnej parafii. Ksiądz Proboszcz ma też prawo zamiany obowiązku postu na inne uczynki pokutne (modlitwa lub jałmużna). Niezależnie od dyspensy, obowiązek postu - jako przykazanie kościelne - nie obowiązuje wtedy, gdy jego zachowanie spowodowałoby poważną przeszkodę, np.: w czasie choroby lub rekonwalescencji, podczas dalekiej podróży, przy ciężkiej pracy oraz w sytuacji faktycznej niemożności wyboru potraw.
Przypomnijmy więc, że do różnych form pokuty zalicza się zarówno gorliwszą modlitwę, umartwienie, uczynki miłosierdzia, post i wstrzemięźliwość, jak i rezygnację z hucznych zabaw. Człowiek, umartwiając się, rezygnuje z czegoś, co nie jest ze swej natury złe, ale nie jest też bezwzględnie konieczne. W ten sposób chrześcijanin zwraca uwagę na szczególny czas Wielkiego Postu, aby ten ważny czas pokuty przyczynił się do jego nawrócenia i oczyszczenia.
ZAKOŃCZENIE
Nie samym chlebem żyje człowiek,
lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych (Mt 4, 4b).
Pouczeni przez Jezusa modlimy się codziennie o chleb powszedni, aby go starczyło dla nas i dla naszych braci i sióstr. Ale ten sam Jezus Chrystus tak stanowczo zwrócił uwagę, „że nie samym chlebem żyje człowiek”. W naszym codziennym pragnieniu chleba, którym dla jednych jest zdobyć jeszcze coś więcej, a dla innych, żeby starczyło do przeżycia, dla wszystkich konieczny jest czas na przypomnienie sobie jeszcze ważniejszych spraw, aniżeli sam chleb. Chociażby było niełatwo i bardzo trudno, należy właśnie te nasze przygniatające trudy objąć pełniejszym spojrzeniem, widzieć je w pełnej perspektywie życia, śmierci i wieczności poprzedzonej Bożym sądem. A wszystko po to, aby ubogi, któremu wydaje się, że już wszystko stracił, przypomniał sobie, że jest jeszcze objawiona przez Boga nadzieja, której stracić nie wolno. A bogaty, by również postawił sobie pytanie: czy wolno tak żyć, jakby obok niego nikogo nie było, ani Boga, ani ubogiego człowieka?
Na wielkopostne przygotowanie do zmartwychwstania do nowego życia z Chrystusem, weźmy sobie do serca wołanie Jezusa z dzisiejszej Ewangelii:
Czas się wypełnił i bliskie jest Królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię (Mk 1, 15).
Naszych wiernych, kapłanów, a zwłaszcza wielkopostnych rekolekcjonistów i spowiedników, niech dobry Bóg umacnia swoim błogosławieństwem: W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Białystok, I Niedziela Wielkiego Postu 2003
Abp Wojciech Ziemba
METROPOLITA BIAŁOSTOCKI
opr. ab/ab