Podróż Papieża Franciszka do Fatimy, 12-13.05.2017
Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry!
Wczoraj wieczorem wróciłem z pielgrzymki do Fatimy — pozdrawiamy Matkę Bożą Fatimską! — a nasza dzisiejsza modlitwa maryjna nabiera szczególnego znaczenia, pełnego pamięci i proroctwa dla tych, którzy patrzą na historię oczami wiary. W Fatimie zanurzyłem się w modlitwę świętego wiernego ludu — modlitwę, która płynie tam od stu lat jak rzeka — aby błagać Maryję o macierzyńską opiekę nad całym światem. Dziękuję Panu, że pozwolił mi udać się do stóp Matki Dziewicy jako pielgrzym nadziei i pokoju. Serdecznie dziękuję także biskupom, biskupowi Leirii-Fatimy, władzom państwowym, prezydentowi Republiki i wszystkim, którzy zaoferowali swą współpracę.
Od samego początku, gdy w kaplicy Objawień trwałem długo w milczeniu, a towarzyszyło mi modlitewne milczenie wszystkich pielgrzymów, zrodziła się atmosfera skupienia i kontemplacji, w której przebiegały różne wydarzenia modlitewne. A w centrum wszystkiego był i jest zmartwychwstały Pan, obecny pośród swego ludu w Słowie i w Eucharystii. Obecny pośród wielu chorych, którzy czynnie uczestniczą w życiu liturgicznym i duszpasterskim Fatimy, podobnie jak w każdym sanktuarium maryjnym.
W Fatimie Dziewica wybrała niewinne serca i prostotę małych Franciszka, Hiacynty i Łucji jako powierników swojego orędzia. Dzieci te przyjęły je godnie, tak że uznano je za wiarygodnych świadków objawień, i stały się wzorami życia chrześcijańskiego. Kanonizując Franciszka i Hiacyntę, pragnąłem ukazać całemu Kościołowi ich przykład przylgnięcia do Chrystusa i ewangelicznego świadectwa. Chciałem również zalecić całemu Kościołowi troskę o dzieci. Ich świętość nie wynika z objawień, ale z wierności i żarliwości, z jakimi odpowiedziały one na otrzymany przywilej oglądania Maryi Panny. Po spotkaniu z «piękną Panią», jak Ją nazywały, często odmawiały Różaniec, czyniły akty pokuty i ofiarowywały umartwienia, aby wyjednać zakończenie wojny, oraz w intencji dusz najbardziej potrzebujących Bożego miłosierdzia.
Także w naszych czasach wielka jest potrzeba modlitwy i pokuty, aby wybłagiwać łaskę nawrócenia, jak również zakończenie wielu wojen, toczonych na całym świecie i coraz bardziej się rozprzestrzeniających, oraz położenie kresu bezsensownym konfliktom, dużym i małym, które zniekształcają oblicze ludzkości.
Pozwólmy się prowadzić światłu, które rozchodzi się z Fatimy. Niech Niepokalane Serce Maryi zawsze będzie naszym schronieniem, naszą pociechą i drogą, która prowadzi do Chrystusa.
Po modlitwie maryjnej Papież powiedział:
Drodzy Bracia i Siostry!
Zawierzam Maryi, Królowej Pokoju, losy narodów dotkniętych przez wojny i konflikty, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie. Wiele niewinnych osób jest ciężko doświadczanych, zarówno chrześcijan, jak i muzułmanów, czy też należących do mniejszości, jak jazydzi, którzy doznają tragicznej przemocy i dyskryminacji. Z moją solidarnością łączę pamięć w modlitwie. Dziękuję też tym, którzy się angażują, aby zaspokoić potrzeby humanitarne. Zachęcam różne wspólnoty do podążania drogą dialogu i przyjaźni społecznej, aby budować przyszłość w duchu szacunku, bezpieczeństwa i pokoju, z dala od wszelkiego rodzaju wojny.
Wczoraj w Dublinie został ogłoszony błogosławionym jezuita o. Jan Sullivan. Żył w Irlandii na przełomie XIX i XX wieku; poświęcił swoje życie nauczaniu i formacji duchowej młodzieży. Był bardzo kochany i poszukiwany jako ojciec przez ubogich i cierpiących. Dziękujemy Bogu za jego świadectwo.
Pozdrawiam was wszystkich — wiernych z Rzymu oraz pielgrzymów z Włoch i różnych krajów. W szczególności pozdrawiam wiernych z Ivrei, Salerno, Valmontone i Rimini; uczniów z Potenzy i Mozzo (Bergamo). Pozdrawiam uczestników inicjatywy pod hasłem «Passeggini vuoti» (Puste wózki dziecięce) i grupę mam z Bordighery: przyszłość naszych społeczeństw wymaga od wszystkich, zwłaszcza od instytucji, zwrócenia konkretnej uwagi na życie i macierzyństwo. Apel ten jest szczególnie znaczący dzisiaj, gdy w wielu krajach obchodzone jest święto matki; pamiętajmy z wdzięcznością i miłością o wszystkich mamach, także o naszych mamach w niebie, i powierzajmy je Maryi — Mamie Jezusa. Proszę was teraz o krótką modlitwę w milczeniu za własne mamy.
Wszystkim życzę udanej niedzieli. Nie zapominajcie, proszę, modlić się za mnie. Dobrego obiadu i do widzenia!
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (5/2017) and Polish Bishops Conference