Przemówienie podczas spotkania z młodzieżą Rzymu na placu św. Piotra, 21.03.2002
W czwartek 21 marca wieczorem na placu św. Piotra odbyło się spotkanie Ojca Świętego z młodymi rzymskiej diecezji stanowiące przygotowanie do obchodów Światowego Dnia Młodzieży. Złożyły się na nie modlitwa, refleksja, świadectwa nawiązujące do słów Chrystusa: «Wy jesteście solą ziemi (...). Wy jesteście światłem świata» (Mt 5, 13-14). Młodzi rzymianie powitali Papieża pieśnią: «Jesus Christ you are my life», przypominając w ten sposób Światowy Dzień Młodzieży, którego byli gospodarzami podczas Wielkiego Jubileuszu. Wzruszającym momentem spotkania było świadectwo kanadyjskiego rodzeństwa z Toronto Enriki i Brennana Basnickich, których ojciec zginął 11 września ub.r. podczas ataku terrorystycznego na Nowy Jork. Powiedzieli oni, że aby przebaczyć tym, którzy spowodowali śmierć najbliższej im osoby, potrzebowali wielkiej odwagi. Dwaj młodzi rzymianie podzielili się z Papieżem niepokojami i nadziejami swego pokolenia. Ojciec Święty w przemówieniu wezwał zgromadzonych do refleksji nad modlitwą, powołaniem, wolnością, nauczaniem Soboru, nad tym, że można i trzeba być «solą ziemi i światłem świata». Papież przekazał młodym Ewangelię jako przewodnik po drogach życia: «Czytajcie Ewangelię — powiedział — indywidualnie i we wspólnotach, rozważajcie ją i żyjcie nią». Spotkanie zakończyło się odnowieniem przyrzeczeń chrzcielnych przed krzyżem św. Franciszka, pochodzącym z kościoła św. Damiana w Asyżu, który pielgrzymuje po włoskich diecezjach przed XVII Światowym Dniem Młodzieży w Toronto.
1. «Wy jesteście solą ziemi (...). Wy jesteście światłem świata» (Mt 5, 13-14).
Te słowa Jezusa rozbrzmiewają w naszych sercach, gdy przygotowujemy się do XVII Światowego Dnia Młodzieży, który obchodzony będzie w lipcu tego roku w kanadyjskim mieście Toronto. Słowa te skłaniają nas do głębokiego namysłu; wzywają, byśmy zjednoczyli nasze życie z Tym, który jest prawdziwym światłem świata i solą nadającą ziemi trwały smak: z Jezusem Chrystusem — Słowem, które stało się ciałem i zamieszkało między nami.
Dziękuję wam, drodzy młodzi przyjaciele, za to, że zorganizowaliście to spotkanie, by wspólnie zastanowić się: «Co znaczy być światłem świata i solą ziemi»? Odpowiedź na to pytanie pomogli wam znaleźć ci wasi przyjaciele, którzy idąc dobrowolnie za wezwaniem Boga, żyją w małżeństwie lub się do niego przygotowują. Niektórzy wstąpili na drogę kapłaństwa, inni na drogę życia konsekrowanego lub wybrali działalność misyjną.
Dziękuję im za świadectwa, które są dla was wszystkich bodźcem, by tak jak oni szczerze zadać sobie pytanie: «Panie, co chcesz, bym czynił»? Co mam czynić, aby w pełni przeżywać swój chrzest, być solą ziemi i światłem świata?
Przed nimi to samo pytanie zadał sobie Franciszek z Asyżu przed krzyżem w kościele św. Damiana. Tak im, jak i wam Bóg pragnie objawić swój zamysł miłości, by wypełnić odwieczny plan, jaki powziął wobec życia każdego z was.
2. Dziękuję kardynałowi wikariuszowi za serdeczne słowa, które skierował do mnie w waszym imieniu. Dziękuję też osobie odpowiedzialnej za młodzież z diecezjalnej Akcji Katolickiej.
Pozdrawiam delegację młodzieży z poszczególnych regionów Włoch, która jutro wyruszy do Toronto, gdzie spotka rówieśników przygotowujących tegoroczny Światowy Dzień Młodzieży. Pozdrawiam też grupę, która uda się z pielgrzymką do Ziemi Świętej, by zanieść świadectwo solidarności młodzieży żyjącej na tych boleśnie doświadczanych terenach. Pozdrawiam także delegację młodych z Toronto, przybyłych tutaj, by uczestniczyć w tym spotkaniu i w obchodach Niedzieli Palmowej.
Jestem wdzięczny tym z was, którzy wyznali mi swe pragnienie pójścia za wezwaniem Chrystusa, a zarazem przyznali, że nie zawsze łatwo jest odpowiedzieć na Jego wezwanie szczerym i wielkodusznym «tak».
Drodzy przyjaciele, rozumiem wasze rozterki. Różnorodność wzorców proponowanych z wielu stron z pewnością nie pomaga wam w odkrywaniu owej wspaniałej wizji życia, której ośrodkiem i źródłem jest Chrystus. Czyż nie jest prawdą, że niektórzy wasi rówieśnicy żyją jak gdyby z dnia na dzień, wybierając za każdym razem to, co wydaje się wygodniejsze?
Posłuchajcie mnie! Jeśli nie będziecie poświęcać czasu na modlitwę i nie poddacie się kierownictwu duchowemu, zgiełk świata może zagłuszyć nawet głos Boga. Jak niektórzy słusznie zauważyli, człowiek dążący jedynie do zaspokojenia swych doraźnych potrzeb traci zdolność kochania w imię Chrystusa i nie potrafi oddać życia za innych, jak On nas nauczał. Cóż więc należy czynić?
3. Zadaliście mi pytanie: «Co powinniśmy czynić, by być solą ziemi i światłem świata?»
By na nie odpowiedzieć, musimy przede wszystkim pamiętać, że Bóg stworzył człowieka na swój obraz, przeznaczając go do wypełnienia tego pierwotnego i podstawowego powołania, jakim jest komunia z Nim! Na tym polega najwyższa godność człowieka. Sobór Watykański II przypomina nam, że «człowiek już od swego początku zapraszany jest do rozmowy z Bogiem: istnieje bowiem tylko dlatego, że Bóg stworzył go z miłości i wciąż z miłości zachowuje, a żyje w pełni wedle prawdy, gdy dobrowolnie uznaje ową miłość i powierza się swemu Stwórcy» (Gaudium et spes, 19).
Tak, drodzy przyjaciele, zostaliśmy stworzeni przez Boga i dla Niego, a pragnienie Boga wpisane jest w nasze serca! Jak napisał św. Ireneusz z Lyonu, «chwałą Bożą jest człowiek żyjący», i dlatego Bóg nieustannie przyciąga ku sobie człowieka, by w Nim odnalazł prawdę, piękno i szczęście, których niestrudzenie poszukuje. To Boże przyciąganie, które odczuwamy, nazywamy powołaniem.
4. Właśnie dlatego, że zostaliśmy stworzeni na obraz Boga, otrzymaliśmy od Niego również ów wielki dar, jakim jest wolność. Wolność jednak, jeśli nie umiemy z niej dobrze korzystać, może oddalać nas od Boga i doprowadzić do utraty godności, którą On nas obdarzył. Jeśli wolność nie jest kształtowana przez Ewangelię, może zamienić się w niewolę: niewolę grzechu i śmierci na wieki.
Droga młodzieży, chłopcy i dziewczęta Rzymu! Nasi przodkowie, gdy przestali wypełniać wolę Bożą, popadli w grzech, czyli w złe korzystanie z wolności. Mimo to Ojciec niebieski nie opuścił nas; posłał swego Syna Jezusa, aby podźwignął upadłą wolność i w jeszcze piękniejszej postaci odtworzył w nas ów wizerunek, który został zniekształcony. Odniósłszy zwycięstwo nad grzechem i śmiercią, Jezus potwierdził swoje panowanie nad światem i historią. Żyje On i wzywa nas, byśmy nie poddawali naszej osobistej wolności żadnej władzy ziemskiej, ale jedynie Jemu i Jego wszechmogącemu Ojcu!
Młodzi nowego tysiąclecia, nie używajcie źle swojej wolności! Nie zatraćcie wielkiej godności dzieci Bożych, jaką zostaliście obdarzeni! Bądźcie posłuszni jedynie Chrystusowi, który pragnie waszego dobra i waszej prawdziwej radości (por. Mt 23, 8-10); Jemu, który chce, byście byli ludźmi szczęśliwymi i spełnionymi! Odkryjecie dzięki temu, że tylko poddając się woli Bożej możemy być światłem świata i solą ziemi!
5. Tylko w klimacie wytrwałej modlitwy można pojąć i przyswoić sobie te równie wzniosłe jak i trudne prawdy. Właśnie modlitwa jest tajemniczą drogą, która pozwala nam rozeznać wolę Bożą i żyć zgodnie z nią. Bardzo cenne są więc inicjatywy upowszechniające praktykę modlitwy — szczególnie adoracji eucharystycznej — podejmowane coraz częściej w diecezji rzymskiej dzięki wam, młodym.
Wszystkim wam, a zarazem każdemu z osobna chcę też powiedzieć: czytajcie Ewangelię indywidualnie i we wspólnotach, rozważajcie ją i żyjcie nią. Ewangelia jest żywym i skutecznym słowem Jezusa, które pozwala nam odkryć nieskończoną miłość, jaką Bóg darzy każdego z nas i całą ludzkość. Boski Nauczyciel wzywa każdego z was do pracy na Jego roli; wzywa was, byście byli Jego uczniami, gotowymi przekazywać swoim przyjaciołom wszystko, czego On was nauczył.
Czyniąc tak, znajdziecie odpowiedź na pytanie: «Panie, cóż chcesz, bym czynił?» Prawdziwa odpowiedź zawarta jest bowiem w Ewangelii, którą symbolicznie powierzam wam dzisiejszego wieczoru. Odpowiedzią tą jest misyjne wezwanie Jezusa: «Wy jesteście solą ziemi. (...) Wy jesteście światłem świata» (Mt 5, 13-14). Powierzam je wam przez ręce Maryi, która jest świetlanym przykładem wierności powołaniu, jakie otrzymała od Pana.
Wszystkiego najlepszego na drodze do Toronto! I odwagi!
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (5/2002) and Polish Bishops Conference