Wymyśliłem to dla moich przyjaciół

- Co ja robię z pieniędzmi? Rozmnażam je! — mówi ks. Jacek WIOSNA Stryczek. — Bo z nimi jest tak, jak z potencjałem, który dobrze rozwijany może przynieść wiele dobra — dodaje prezes Stowarzyszenia WIOSNA i Duszpasterz Ludzi Biznesu. Tylko w 2013 roku Stowarzyszenie WIOSNA zjednoczyło 617 tys. Polaków, co przełożyło się na 33 mln zł materialnej pomocy.

Co mają ze sobą wspólnego świat biznesu i duchowości? — Niegdyś, będąc duszpasterzem akademickim w kościele św. Anny w Krakowie, udzielałem rad ludziom. W pewnym momencie stwierdziłem jednak, że chcę sprawdzić działanie ideałów w świecie pieniądza, podatków i ZUS-u — wspomina ks. Stryczek. Podkreśla, że duchowość to jednak nie tylko ideały i zasady, a przeświadczenie, że w życiu chodzi o coś więcej. Jednocześnie duchowość to taka wartość, która nie jest oderwana od rzeczywistości.

Potrzebny jest odpowiedni sposób myślenia

Ksiądz Stryczek często podkreśla, jak ważna jest tzw. mądra pomoc - Organizując akcje pomocowe, często przypomina się, że nie należy dawać ryby, ale wędkę. W praktyce okazuje się, że ofiarowana wędka zostaje sprzedana, by kupić ryby. Żeby skutecznie pomóc sobie i innym, trzeba mieć nie tylko narzędzia, ale odpowiedni sposób myślenia, mentalność wędkarza — uważa ks. Jacek WIOSNA Stryczek.

— Pomaganie żebrakom przypomina trochę pracę znachora: ryzykujemy, że zioła pomogą lub nie. Pracując w organizacji, mam świadomość, że jej działania są bardziej skuteczne. Przede wszystkim bazują na konkretnych systemach pomocy, budowanych przez specjalistów i opartych na skutecznej metodologii. Przypomina to trochę salę operacyjną, w której wszyscy łączą swoje siły, żeby uzyskać zadowalający efekt — mówi ks. Jacek.

Wymyśliłem to z Archimedesem

- Kiedy powstawała SZLACHETNA PACZKA, wymyśliłem takie założenie: dajcie nam punkt podparcia, a zmienimy ten świat na lepsze — mówi ks. Jacek Stryczek. W 2001 roku takim punktem podparcia było 30 pierwszych osób, które co miesiąc wpłacały 100 zł. — Dzięki tym trzem tysiącom mogliśmy uruchomić SZLACHETNĄ PACZKĘ, która już od początku była bardzo efektywna — dodaje duchowny.  

Stowarzyszenie WIOSNA od 13 lat realizuje ideę mądrej pomocy. Filarem organizacji jest Klub WIOSNA i Przyjaciele, który w tej chwili zrzesza 2442 dobroczyńców regularnie wspierających SZLACHETNĄ PACZKĘ, AKADEMIĘ PRZYSZŁOŚCI i inne projekty pomocowe. Działania te łączą darczyńców, wolontariuszy i potrzebujące rodzin. — WIP stanowi dźwignię dla rozwoju organizacji, to członkowie Klubu dają nam punkt podparcia, dzięki któremu wspólnie zmieniamy świat na lepsze. Cały czas pomnażamy inwestowane w nas pieniądze — tłumaczy ks. Jacek.

Jak działa WiP?

Ofiarując 1 zł na zrobienie paczki, dokładnie tyle przekazujemy w pomocy bezpośredniej. Wpłacając 1 zł na konto klubu WIP tak naprawdę organizujemy pomoc wartą 62 zł.

Członkostwo w klubie polega na regularnych, comiesięcznych wpłatach, które zapewniają stabilizację finansową organizacji. To z kolei umożliwia realizowanie kolejnych celów, budowanie systemów pomocowych o coraz większym zasięgu, a więc docieranie do jeszcze większej liczby potrzebujących. Nie liczy się wielkość wpłaty, a regularność. Nawet niewielka kwota przekłada się na stabilny rozwój. Dzięki tym pieniądzom możliwe jest budowanie i udoskonalanie systemów pomocowych, takich jak SZLACHETNA PACZKA czy AKADEMIA PRZYSZŁOŚCI. — Otwieramy drogę do tego, jak pomagać, do zaangażowania i połączenia większej ilości ludzi. Pieniądze są po prostu inwestowane — opowiada ks. Stryczek.

Z roku na rok wartość społeczna inwestowanych pieniędzy jest większa. W 2013 roku cała wartość społeczna Paczki wynosiła 300 milionów zł, a sama Paczka kosztowała ok. 4 miliony zł. Pozostałe pieniądze zainwestowano w działalność społeczną, czyli szkolenia dla wolontariuszy, darczyńców, działanie w mediach, budowanie sieci kontaktów, systemy informatyczne. To w mierzalny sposób przekłada się na wartość rynkową podjętych działań. — Klub WiP jest rodzajem instytucji obywatelskiej, w której inwestycja finansowa skutecznie zmieniana jest w działalność społeczną — podsumowuje Prezes WIOSNY.

Klub WIOSNA i Przyjaciele

Unikatowy sposób pomagania doceniają członkowie klubu WIP. Przede wszystkim dlatego, że mają poczucie sprawczości, czują się ważni i wiedzą, że mądrze wykorzystują pieniądze.

— Należę do Klubu, bo mam poczucie, że pomoc jest pełna dynamiki i dociera do właściwych osób. Wydaje mi się, że wasze podejście do pomocy jest entuzjastyczne, a jednocześnie nastawione na realne efekty — mówi pan Łukasz, prawnik z Gdańska. Często członkowie Klubu podkreślają, że nie mają czasu lub możliwości, żeby zaangażować się społecznie. Dołączając do Klubu, mają świadomość, że zainwestowali pieniądze mądrze, w kapitał społeczny. — Podoba mi się idea realizacji określonych potrzeb, ja to nazywam pomocą celowaną. Bardzo sobie cenię rzetelność informacyjną i sposób prezentowania wiosennych poczynań pomocowych — mówi pani Magda, lektorka języków obcych.

opr. mg/mg