• Echo Katolickie

Post i chorzy

Proszę Księdza, jestem osobą chorą, często przebywam w szpitalu. Jeśli tylko jest to możliwe, przyjmuję tam Komunie św. Moje rozterki dotyczą postu eucharystycznego. Starałam się całe życie zachowywać ów wymóg. Teraz jest to trudne, ponieważ zdarza mi się przyjmować leki tuż przez Mszą św., cukrzyca też nie ułatwia życia, zaś kapelan szpitalny przychodzi o różnych godzinach. Co mam robić? Proszę o odpowiedź! Halina.

Kodeks Prawa Kanonicznego stanowi, aby przystępujący do Komunii św. przynajmniej na godzinę przed jej przyjęciem powstrzymał się od jakiegokolwiek pokarmu stałego i napoju, z wyjątkiem wody i lekarstw (kan. 919 § 1). Jednakże „osoby w podeszłym wieku lub złożone jakąś chorobą, jak również ci, którzy się nimi opiekują, mogą przyjąć Najświętszą Eucharystię, chociażby coś spożyli w ciągu godziny poprzedzającej” (kan. 919 § 3). Mamy zatem wyróżnione trzy kategorie osób. Przyjrzyjmy się im. Pierwsza: w podeszłym wieku. Chodzi o wiernych, którzy rozpoczęli 60 rok życia, przy czym nie ma znaczenia, czy są chore czy zdrowe. Kryterium wieku jest wystarczające. Druga: chorzy. Jakie choroby ustawodawca miał na myśli? Prawo tego nie precyzuje. Zdrowy rozsądek podpowiada, że chodzi o coś więcej niż katar czy zwykła chrypka. Trzecia: osoby realnie opiekujące się ludźmi starszymi lub chorymi. Może to być np. pielęgniarka, opiekunka, mąż, żona, dzieci itp. Rzecz jasna, nie może to być cała rodzina chorego tylko dlatego, że są z nim spokrewnieni. 

Nie oznacza to, że wymienione wyżej osoby są całkowicie zwolnione z postu eucharystycznego. Może on być krótszy, trwać kwadrans, pół godziny, dziesięć minut. Chodzi o świadomy gest, intencję pozwalające przeżyć moment Komunii św. jako wyjątkowe wydarzenie. Zewnętrzne znaki mają nam być w tym pomocne. 

Warto wspomnieć o innym kanonie wspomnianego wyżej kodeksu - stanowi on, iż „wszyscy wierni, każdy na swój sposób, obowiązani są na podstawie prawa Bożego czynić pokutę” (kan. 1249). Chorzy również. Post (piątkowy, jakościowy bądź ilościowy, ścisły, eucharystyczny) jest jedną z wielu form pokuty. W jego miejsce można postawić inne umartwienia, gesty: ofiarowanie swojego cierpienia, samotności, bezradności, starości Panu Bogu, jałmużna, odmówienie sobie - w imię solidarności z Ukrzyżowanym - rzeszy słusznych i dobrych itd. „Bóg pragnie, aby duszom wyjaśnić, że prawdziwa pokuta, której On obecnie żąda, to przede wszystkim ofiara z wypełniania naszych religijnych i codziennych obowiązków” - mówiła s. Łucja, świadek objawień w Fatimie, 4 maja 1943 r. 

Choroba, słabość wydają się znakomitą okazją ku temu, by w każdy możliwy sposób (niekoniecznie w sensie ścisłym post) ofiarować swoje życie Jezusowi, włączyć się w modlitwę i pokutę, wynagrodzenie Sercu Jezusowemu za grzechy świata. Nieprzypadkowo św. Jan Paweł II mówił, że „chorzy są skarbem Kościoła”…

KS. PAWEŁ SIEDLANOWSKI

Echo Katolickie 23/2022

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama