Wywalcz komuś życie

W Polsce trwa ciągła wojna o ochronę życia najbardziej bezbronnych istot ludzkich - poczętych dzieci!

W Polsce trwa wojna o ochronę życia najbardziej bezbronnych istot — poczętych dzieci. Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego Zagrożonego Zagładą to wielkie dzieło modlitewne, dzięki któremu rodzą się dzieci skazane wcześniej na zabicie w łonie matki.

„Święta Boża Rodzicielko i Matko Dobrej Rady. Przyrzekamy Ci z oczyma utkwionymi w żłóbek Betlejemski, że odtąd wszyscy staniemy na straży budzącego się życia. Walczyć będziemy w obronie każdego dziecięcia i każdej kołyski równie mężnie, jak ojcowie nasi walczyli o byt i wolność Narodu, płacąc obficie krwią własną. Gotowi jesteśmy raczej śmierć ponieść, aniżeli śmierć zadać bezbronnym. Dar życia uważać będziemy za największą łaskę Ojca Wszelkiego Życia i za najcenniejszy skarb Narodu” — to fragment roty Ślubów Jasnogórskich, którą ułożył Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński, gdy był internowany w Komańczy.

26 sierpnia 1956 roku w obecności oryginału cudownego obrazu Matki Boskiej bp Michał Klepacz, zastępując więzionego Prymasa, odczytał na Jasnej Górze tekst ślubów. Przeszło milion wiernych obecnych wtedy na wałach jasnogórskich kilkakrotnie odpowiadało: „Królowo Polski, przyrzekamy”.

27 kwietnia tegoż samego roku Sejm PRL przegłosował legalizację aborcji. Epoka stalinowska w Polsce minęła, jednak wciąż trwa w naszym kraju wojna o ochronę życia najbardziej bezbronnych istot — poczętych dzieci. Jest to wojna prowadzona na różnych frontach: na ulicach, w mediach, szkołach, polityce, a nawet czasami w Kościele. Wiele osób angażuje swe serca i siły w tę walkę organizując np. marsze dla życia, edukując i uświadamiając innych o wartości życia ludzkiego, pomagając potrzebującym matkom i ich dzieciom. Jest jednak jeszcze jedna możliwość uratowania czyjegoś życia, którą może wykorzystać każdy, dla kogo ta idea jest ważna. Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego Zagrożonego Zagładą to wielkie dzieło modlitewne, dzięki któremu rodzą się dzieci skazane wcześniej na zabicie w łonie matki.

Jak mówi o. Stanisław Jarosz OSPPE, krajowy moderator Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, dzieło to nie ma swojego założyciela, ale jest czymś, czego dokonał sam Bóg przez ręce Maryi. Początków tej modlitwy upatruje się w objawieniach fatimskich i wezwaniu Matki Bożej do odmawiania różańca świętego. Aborcja, czyli nastawanie na życie najsłabszych i najbardziej niewinnych, jest ogromnym złem, do którego nieustannie namawia szatan nienawidzący życia. Szatan jednak boi się Maryi, dlatego też modlitwa różańcowa jest skuteczną ochroną przed pokusą aborcji. Osoba podejmująca Duchową Adopcję bierze w duchową opiekę nieznane sobie poczęte dziecko, którego życie jest zagrożone zagładą. Nie wiemy, kim to dziecko jest, gdzie się urodzi, ani jak będzie miało na imię. Jednak składając przyrzeczenie stajemy się jego duchowym rodzicem i zobowiązujemy się każdego dnia przez okres dziewięciu miesięcy odmówić jedną tajemnicę różańca i krótką modlitwę w intencji dzieciątka, ale także jego matki i ojca. Zwracając się do Jezusa przez wstawiennictwo Matki Bożej i św. Józefa prosimy o miłość i odwagę dla rodziców, aby swoje dziecko przyjęli bez względu na sytuację i trudności, z którymi się zmagają. Natomiast, gdy chodzi o poczęte dziecko, to naszą modlitwą wypraszamy mu także szczęśliwe i prawe życie po urodzeniu. To życie przeznaczył mu Bóg i On, jako stworzyciel chce, aby ono trwało i było dobre.

Początki w Polsce

Po objawieniach w Fatimie inicjatywę modlitwy w intencji dzieci poczętych zagrożonych zabiciem podjęła Błękitna Armia Matki Bożej Fatimskiej. W Polsce o Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego usłyszano za sprawą opublikowanego w 1987 roku w „Rycerzu Niepokalanej” tekstu Pawła Milcarka. Autor w czasie pobytu w Anglii miał zwyczaj chodzić na Mszę Świętą do katedry znajdującej się w londyńskiej dzielnicy Westminster. Pewnego razu spostrzegł na stoliku, na którym zwykle zostawiano różne materiały do zabrania przez wiernych, samotnie leżący obrazek. Znajdował się na nim tekst modlitwy za nienarodzone dziecko. Po przeczytaniu opisu pan Paweł zrozumiał, że musi tę modlitwę zawieźć do Polski, ale również sam ją podjąć. Po powrocie do kraju nawiązał kontakt z ówczesnym redaktorem naczelnym „Rycerza Niepokalanej”, o. Jerzym Domańskim, i na łamach tego pisma wyjaśniał zasady Duchowej Adopcji oraz wzywał do jej podjęcia. Tak oto pisał w tamtym czasie: „Wydaje mi się, że ta świadomość osobistej naszej opieki nad jakimś konkretnym, choć nam nieznanym maleństwem - jest szczególnie potrzebna. Gdy czytamy nieraz o tysiącach zabijanych dzieci, zapominamy często, że ta wielka tragedia składa się właściwie z tysięcy osobnych, pojedynczych tragedii. Ostatecznie dzieci te nie giną wszystkie za jednym naciśnięciem guzika. Na znane nam ogromne liczby uśmierceń, składają się tysiące indywidualnych decyzji rozłożonych w czasie i miejscu”.

Początki były proste i skromne. 2 lutego 1987 roku kilkanaście osób złożyło pierwsze przyrzeczenie Duchowej Adopcji. O tym, że taka modlitwa istnieje, ludzie przekazywali sobie z ust do ust. Z czasem coraz więcej osób angażowało się w rozpowszechnianie tego dzieła w parafiach i duszpasterstwach, aż w końcu przy kościele ojców paulinów w Warszawie powstał pierwszy ośrodek Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego w Polsce. Dziś to dzieło się rozszerza. Coraz więcej osób włącza się w modlitwę ratującą życie poczętych dzieci. Jest ona znana już nie tylko u nas, ale też wśród Polonii zagranicznej, w obszarach misyjnych, a także dzięki animatorom dociera do różnych zakątków świata: do Niemiec, Węgier, Holandii, Rosji, Chorwacji, na Ukrainę, do Wietnamu, Australii i na Filipiny.

Adopcja dla każdego

Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego to przede wszystkim ratunek dla zagrożonego życia, jednak, jak to zwykle z modlitwą bywa, przynosi ona większe owoce, niż tylko te, o które wprost prosimy. Matki, które poddały się aborcji i ojcowie zabitych dzieci doświadczają głębokich zranień wewnętrznych wskutek popełnionego grzechu. Duchowa Adopcja może skutecznie uleczyć te rany. Przywraca ona pokój złamanym sercom i wiarę w miłosierdzie Boga, który wybacza to, czego niejednokrotnie taka cierpiąca matka sama sobie nie potrafi wybaczyć. Ponadto DADP ma wpływ na budowanie naszych relacji z Bogiem, małżonkiem, rodziną oraz poprzez swój bezinteresowny i osobisty charakter ofiary pomaga kształtować nasz własny charakter, zwalczać egoizm i zmieniać nasze postrzeganie miłości i płciowości. Przyjmując rolę duchowego rodzica uczymy się odpowiedzialnego rodzicielstwa. Jak każda modlitwa, również i ta nadaje sens cierpieniu osoby, która to swoje cierpienie ofiarowuje w intencji nienarodzonych. Warto wiedzieć, że Adopcję Dziecka Poczętego może podjąć każdy: osoby świeckie i duchowne, kobiety i mężczyźni, osoby chore, a nawet żyjące w związkach niesakramentalnych. Szczególnie piękną rzeczą jest natomiast podejmowanie Adopcji Dzieci przez dzieci. W takiej sytuacji niezbędne jest wsparcie rodzica, który odpowiedzialnie zatroszczy się o wypełnienie zobowiązania przez swoją pociechę. Katarzyna Pazdan wielokrotnie podejmowała DADP wraz ze swoimi dziećmi. Aby pomóc im w wytrwaniu w modlitwie i lepszym zrozumieniu zagadnienia opracowała krótkie rozważania na każdy dzień Adopcji, które zebrane zostały w książce „Mali pomocnicy Boga. Przewodnik dla dzieci po Duchowej Adopcji”. Mamy tu treści pomagające lepiej zrozumieć kolejne tajemnice Różańca świętego, opis etapów rozwoju prenatalnego dziecka, a także krótkie wskazówki dotyczące odkrywania Boga w naszym życiu i zadania do wykonania.

Weź do ręki miecz modlitwy i walcz

Duchową Adopcję Dziecka Poczętego można podjąć prywatnie, ale zaleca się, aby zrobić to w kościele w sposób uroczysty, w obecności księdza. Jest kilka dat w ciągu roku, które sprzyjają temu dziełu, np. 8 grudnia w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP lub 8 września w święto Narodzenia NMP. Najbliższa okazja do włączenia się będzie w poniedziałek, 25 marca w uroczystość Zwiastowania Pańskiego. W tym dniu w wielu parafiach odbywa się uroczyste złożenie przyrzeczenia przez chętne osoby.

Dziś, gdy w imię błędnie rozumianej wolności, ubóstwianego postępu i żądania prawa do wszystkiego, tak wiele osób domaga się prawa do zabijania dzieci w łonach ich matek, powinniśmy przypomnieć sobie słowa, które ponad 60 lat temu wybrzmiały na Jasnej Górze. „Gotowi jesteśmy raczej śmierć ponieść, aniżeli śmierć zadać bezbronnym. Przyrzekamy!”. Czy jesteśmy gotowi na tę śmierć? Czy jesteśmy w stanie poświęcić dziewięć miesięcy naszego życia na odmawianie modlitwy, której efektów nie będziemy mogli oglądać w obecnym życiu? Może zachęci nas do tego perspektywa jaką niesie ze sobą chrześcijańska nadzieja na niebo? Wróćmy do tekstu Pawła Milcarka: „A teraz zwracam się do ciebie, czytelniku, z apelem: Weź do ręki miecz modlitwy i walcz, a wywalczysz komuś życie! Dopóki chodzisz po ziemi, owo ‘adoptowane' przez ciebie dziecko, będzie znane tylko Bogu. Ale gdy już przejdziesz bramy śmierci, poznasz, że twój wysiłek nie poszedł na marne”.

Wywalcz komuś życie

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama