Z Boliwii do Polski na Światowe Dni Młodzieży 2016

Mają marzenie: przylecieć z Boliwii do Polski na Światowe Dni Młodzieży w 2016 roku. Chciałbyś spełnić czyjeś marzenie? To masz okazję! Pomóż je spełnić boliwijskiej młodzieży! Oni pragną podzielić się w Polsce świadectwem swojej wiary. Pragną ją również pogłębić w sobie i umocnić na ŚDM w Krakowie.

Jest pomysł – jest akcja!

Ojciec Paschalis Tomasz Jędrzejas OFM pochodzi z Korbielowa, a obecnie posługuje na misjach w Boliwii - dokładniej w Concepción, Santa Cruz. Concepción to 54 wioski, do których kapłani udają się z posługą, aby ludzie mogli mieć regularny dostęp do sakramentów świętych. W samym Concepción żyje 16 tysięcy ludzi. Ojciec Paschalis należy tam pod parafię Niepokalanego Poczęcia. Ilu w Concepción jest kapłanów? – Jesteśmy tutaj w trójkę – mówi o. Paschalis z Boliwii – jestem ja oraz jeszcze jeden franciszkanin z Katowic, a także jeden ksiądz z Niemiec. Poza tym, jak się dowiaduję, kapłanom pomaga również brat zakonny, który przybył na misję z Wrocławia. Terytorium posługi jest dość obszerne. – Wioski mam dosyć „rozstrzelone” – zobrazowuje potocznie o. Paschalis – na jeden koniec parafii mamy około 120 kilometrów, a na drugi 80 kilometrów.

A poza terytorium ścisłej działalności o. Paschalisa i jego towarzyszy? Ogólnie Wikariat ma 81 493 km². W sumie jest 20 kapłanów, którym przewodniczy bp Antonio Bonifacio Reimann OFM – biskup Wikariatu Apostolskiego Nuflo de Chavez w Boliwii. To właśnie biskupowi Reimannowi, o. Paschalis przedstawił pomysł na zorganizowanie akcji „Z Boliwii do Polski 2016”. – Pomysł ten bardzo mile zaskoczył biskupa Antoniego i od początku był „na tak” – podkreśla o. Paschalis. Wszystkim, którzy włączają się w jakikolwiek sposób w tę akcję, biskup przekazuje: Niech Pan Bóg Was błogosławi i strzeże!

Młodzież uboga, w sercu u Boga…

Co porabia boliwijska młodzież na co dzień? – Młodzież uczy się w szkołach, bądź już pracuje - opowiada o. Paschalis OFM . - Obecnie dwa razy w tygodniu spotykamy się na duchowych przygotowaniach do Światowych Dni Młodzieży 2016. Do tego celu używam materiałów zaproponowanych przez www.sdm.org.pl - mówi franciszkanin. Młodzież marzy o tym, aby przylecieć na ŚDM do Krakowa. Akcja „Z Boliwii do Polski 2016” może pomóc im spełnić te marzenie. - Z racji tego, że przyjazd do Polski jest bardzo kosztowny, postanowiliśmy zgłosić się do ludzi dobrej woli – pełni wiary w powodzenie naszego projektu – dzieli się pomysłodawca - Koszt przelotu w dwie strony to ok. 1800$ od osoby. Dodatkowe wydatki to opłata, którą musi wnieść każdy uczestnik ŚDM (nie została jeszcze określona przez organizatorów). Boliwia to najuboższy kraj Ameryki Południowej, więc niemożliwe jest dla młodzieży zaoszczędzenie tak ogromnej sumy – dodaje franciszkanin. - Zwracam się do Was z prośbą o pomoc w naszej akcji i dofinansowanie wyjazdu.

Akcja powstała po to, aby wesprzeć ludzi ubogich i rodziny dysfunkcyjne. - Ukazanie młodym innej rzeczywistości ma pomóc w ich edukacji oraz dać im nadzieję na przyszłość. Nie jest to tylko darowizna, ale inwestycja w ludzi: pragniemy pozyskać świadków i głosicieli Dobrej Nowiny z tutejszego kraju. Młodzież będzie mogła podzielić się chrześcijańską radością i być dowodem, że Chrystus łączy ludzi bez względu na ich pochodzenie –mówi o. Paschalis. Franciszkanin także ma swoje osobiste marzenie, związane z tą akcją. Pragnie, aby młodzież boliwijska, korzystając z pobytu w Polsce, mogła poznać jego ojczysty kraj, odwiedzając ważne miejsca dla kulturowego dziedzictwa.

Wracając jeszcze do samej Boliwii… Nie ustępuję w pytaniu o młodzież boliwijską. Ojciec Paschalis jednak bardzo chętnie odpowiada – Praktycznie wszyscy są z rodzin wielodzietnych. W Boliwii nie ma „czegoś takiego” jak rodzina z jednym dzieckiem. Tu normą jest grupka. Np. Nadia ma trzech braci i dwie siostry. Młodzież uśmiechnięta, otwarta. Uboga materialnie, ale mająca świadomość, że jest w sercu u Boga. Młodzież „bogata duchowo”, która może nam ofiarować bardzo wiele radości, gdy uda się im przylecieć do naszego kraju na ŚDM. – Stąd ufam, że zechcą Państwo włączyć się w naszą akcję – prosi nas o. Paschalis. Popieramy całym sercem. Bo radość się mnoży, gdy człowiek potrafi się dzielić.

opr. aś/aś