Wiosna Kościoła w Kazachstanie

O Kościele katolickim w Kazachstanie - w przededniu podróży apostolskiej Jana Pawła II do tego kraju

Wydaje się, że w Kazachstanie dotykamy szczególnej głębi Bożej Tajemnicy. Świadczy o niej męczeńska historia kazachstańskiej ziemi - miejsca deportacji bardzo wielu narodów Europy i Azji, kilkunastu obozów koncentracyjnych, z najbardziej znanymi w Karagandzie i Malinówce k. Astany (znajdował się tu największy obóz kobiecy w byłym ZSRR). Wielu cierpień doświadczyli na tej ziemi także polscy i niemieccy zesłańcy z 1936 roku i z lat czterdziestych. Także Kazachowie doznali ogromnych prześladowań we własnym kraju - w pierwszej połowie lat 30. ponad połowa 4-milionowego narodu zginęła lub wyemigrowała do Chin, Mongolii i innych krajów.

Dziś ok. 15-milionowy Kazachstan zamieszkuje ponad 100 narodowości, żyjących w pokoju i cieszących się wolnością religijną. Kazachowie, w przeszłości koczownicy, zachowywali wyjątkową wrażliwość na sprawy ducha. Pamiętają także o chrześcijańskiej (nestoriańskiej) przeszłości tych ziem. Naród ten cechują: gościnność, szcunek wobec starszych i kobiet, tolerancja wobec innych kultur. Zaledwie kilka procent ludności ma żywy kontakt z jakąś wspólnotą religijną. Miażdżące koło prześladowań rozbiło w kolejnych pokoleniach poczucie więzi i wspólnoty religijnej. Ludzie znają jednak swoje korzenie i w takim sensie należy mówić o religijności mieszkańców Kazachstanu. Mają wielki szacunek do wszystkiego, co jest związane z religią i pragnienie tego, co duchowe. Często jednak brakuje odwagi postawienia pierwszego kroku w kierunku świątyni. Myślę, że wizyta Ojca Świętego pomoże uczynić ten pierwszy krok nie tylko katolikom.

Kościół katolicki w Kazachstanie

swobodę działania odzyskał 10 lat temu i wkrótce została utworzona Administratura Apostolska Kazachstanu i Azji Centralnej, na której czele stanął bp Jan Paweł Lenga. Nieco później zostały nawiązane stosunki dyplomatyczne ze Stolicą Apostolską, a w 1995 r. abp Marian Oleś został mianowany nuncjuszem apostolskim Almaty. Obecnie na terenie Kazachstanu funkcjonuje ok. 250 parafii katolickich, wybudowano już 20 kościołów i wiele kaplic parafialnych. Istnieje diecezja w Karagandzie - na której czele stoi bp J.P. Lenga - oraz 3 administratury apostolskie: w Astanie - bp Tomasz Peta, w Almacie - bp Henryk Chowaniec i w Atyrau - ks. Janusz Kaleta. W 1998 r. powstało seminarium duchowne w Karagandzie. Funkcjonuje Caritas, wydawane jest także pismo katolickie "Credo". Najwięcej katolików polskiego pochodzenia mieszka w okolicach Kokszetawy.

W Kazachstanie szczególną czcią otaczana jest Matka Najświętsza. Wydaje się, że wiarę wielu ludzi rozsianych na bezkresnych stepach ratowała często modlitwa różańcowa. Nie mając niekiedy przez dziesiątki lat kontaktu z kapłanem, ludzie chrzcili dzieci i odmawiali Różaniec. Szczególnym miejscem kultu maryjnego stała się wioska Oziornoje w północnym Kazachstanie. Powstała, jak wiele innych, w 1936 roku, po przesiedleniu tu Polaków z Ukrainy. Zamieszkali w wojskowych namiotach, ale w ciągu pierwszego lata musieli wybudować sobie "ziemianki" - proste, bardzo ubogie domy z gliny zmieszanej ze słomą. W 1941 roku w pobliżu wioski pojawiło się jezioro o długości 5 km i głębokości do 7 m. Stało się to w ciągu trzech dni, a cały proces zaczął się w święto Zwiastowania NMP 25 marca. Po bardzo ciężkiej zimie przyszła wczesna wiosna i z ogromnych ilości gwałtownie topniejącego śniegu powstało jezioro. Wkrótce mieszkańcy wioski odkryli, że zbiornik jest pełen ryb. To uratowało ich od głodu w czasie wojny. Pojawienie się pełnego ryb jeziora ludzie uznali za znak Bożej Opatrzności.

W 1990 roku mieszkańcy Oziornoje rozpoczęli budowę kościoła nad "cudownym" jeziorem. Wówczas istniał jeszcze Związek Radziecki, więc o pozwolenie trzeba było się starać w Moskwie. Rozpoczynając budowę, nie wiedzieli, skąd wezmą wystarczające środki finansowe, czy miejscowy kołchoz pomoże w tym dziele, czy kiedykolwiek na stałe zamieszka tu kapłan. "Wyszli, nie wiedząc, dokąd idą" (por. Hbr 11,8). 9 sierpnia 1992 roku Prymas Polski kard. Józef Glemp poświęcił w Oziornoje kościół pw. Królowej Pokoju. Od tego czasu przychodzą tutaj pielgrzymki piesze. W 1995 roku bp Jan Paweł Lenga w Oziornoje oddał Kazachstan i Azję Centralną w opiekę Matce Bożej. W 1998 roku na wzgórzu Ahimbiettau ("Góra Oblicza Pocieszenia"), oddalonym o 12 km od Oziornoje, stanął potężny krzyż, upamiętniający ofiary prześladowań na kazachstańskiej ziemi. W 1997 roku nad brzegiem wysychającego już jeziora ustawiono figurę "Matki Bożej z rybami", którą Ojciec Święty poświęcił podczas wizyty w Poznaniu. Od 1999 roku w sierpniu odbywają się w Oziornoje kilkudniowe spotkania młodych z całego Kazachstanu. W tym roku prowadził je ojciec Daniel Ange, twórca wspólnoty "Jeunesse-Lumie`re". Słowa Pana Jezusa: "Ty jesteś Piotr, czyli Skała, i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą" (Mt 16,18), były hasłem przygotowań do wizyty Ojca Świętego w Kazachstanie. Przyjazd Ojca Świętego będzie kolejnym znakiem Bożej Opatrzności na bardzo doświadczonej kazachstańskiej ziemi, znakiem nadziei dla wszystkich.

BP TOMASZ PETA,
administrator apostolski Astany


opr. mg/mg



Copyright © by Gość Niedzielny (36/2001)

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama