Religia i polityka

Temat: Religia i polityka

Podział królestwa Izraelskiego po śmierci króla Salomona stał się faktem. Mądrość króla, którego podziwiano w całym ówczesnym świecie, nie wytrzymała próby wierności Bogu, kiedy gdyż władca przedłożył własne rozumienie prawości nad prawo objawione przez Boga. Dziś powiedzielibyśmy, że król w imię tolerancji wprowadził pogańskie kulty u siebie w kraju i mimo napomnień ze strony Boga nie zerwał ze swoją grzeszną wizją. Jego następcy okazali się wcale nie lepsi. Oto Jeroboam decyduje się na zbudowanie schizmatyckiego sanktuarium w imię interesów politycznych. Władca nie tylko w ten sposób cementuje faktyczny podział królestwa, ale dla dobra własnego tronu sprzeciwia się prawu Bożemu.
W dzisiejszym świecie niejednokrotnie jesteśmy świadkami tym podobnym występków pośród ludzi który sprawują władzę. Ileż razy i to w różnych krajach Europy i świata, a także na naszym rodzimym podwórku piękne deklaracje, publiczne przyznawanie się do wiary, obszernie udzielane wywiady stają się nic nie warte, gdy trzeba czynem opowiedzieć się po stronie prawa Bożego. Stanąć w obronie świętości życia, sprzeciwić się pogańskiej propagandzie, zahamować ekspansję grzechu sodomskiego czy zwyczajnie w zaciszu własnego gabinetu wykazywać się uczciwością i prawością postępowania.
Często mu ludzie widzimy jak w dzisiejszej Ewangelii kilka chlebów i parę ryb i przestraszeni, że tym nie da się wykarmić tłumów, próbujemy liczyć i kombinować wbrew Bożemu prawu, zapominając, że tylko zawierzając Chrystusowi możemy osiągnąć prawdziwy sukces.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Jednym z największych zwycięstw Złego we współczesnych nam czasach jest przekonanie, że są sytuacje, gdy naszą wiarę trzeba schować do kieszeni, lub pozostawić za drzwiami. Tak, jakby Chrystus nie kochał wszystkich ludzi i jakby Dekalog dany nam przez Boga nie odnosił się do każdego człowieka. Tylko dzięki Jezusowi tym, co sami mamy możemy służyć innym i tylko w Jego Imię możemy siedmioma chlebami nakarmić tłum ludzi.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy zawsze jestem wierny Jezusowi?