Przymierze z Noem

Temat: Przymierze z Noem

Kiedy zaczynamy wczytywać się w słowa dzisiejszego pierwszego czytania, widzimy uderzające podobieństwo do pierwszych chwil po stworzeniu świata. Na początku Bóg pobłogosławił pierwszym rodzicom i poddał im całe stworzenie. Podobnie, choć nie do końca tak samo rzecz ma się po potopie. Dostrzegamy tu już piętno grzechu, które sprawia, że w nowym poddaniu świata człowiekowi mowa już jest o oddaniu świata we władanie. Co więcej, Bóg ustanawia kolejne prawa, które mają zapobiec eskalacji grzechu. Najdalej idzie chyba zasada, że kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego.
O ile zaraz po stworzeniu świata mamy do czynienia z harmonią i porządkiem, o tyle ład po potopie ma już w sobie coś z walki. Człowiek, który musiał opuścić raj, ziemię z której został wzięty, teraz z Bożej woli otrzymuje swoistą przewagę nad światem. Jest postawiony nad całym stworzeniem, ale nie odnajdzie już ono w nim spokojnego i troskliwego gospodarza. Raczej człowiek będzie dominował nad stworzeniem, a ono będzie się go lękać.
Taki stan rzeczy bardziej lub mniej dotkliwie będzie charakteryzował relacje człowieka ze światem. Dopiero w Nowym i Wiecznym przymierzu człowiek otrzyma moc łaski, aby przezwyciężać swoje słabości, Abt stawiać czoła pokusom i pokonywać samego siebie z pomocą Jezusa Chrystusa, aż do odniesienia ostatecznego zwycięstwa nad światem jakie staje się możliwe w mocy Zbawiciela.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Pytanie Jezusa o to za kogo uważają Go uczniowie, wykracza daleko poza walor edukacyjny. Jezus objawia im się przecież dzień po dniu, chwila po chwili. Tłumaczy raz jeszcze wszystko to, co mówił do innych słuchaczy. Jednak grono Dwunastu ma stać się przyszłym Kościołem. Stąd też nie tylko świadomość cudów, ale wiara i zaufanie złożone w Bogu mają być mocą i siłą tych, którzy pójdą w świat głosić Nowe Przymierze i Nowego Człowieka.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy pamiętam, że w Chrystusie jestem Nowym Człowiekiem?

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama