reklama

Światło kontra ciemności

Światło kontra ciemności
1. W liturgii Wigilii Paschalnej ogromną rolę odgrywa symbolika ciemności i światła. Poświęciliśmy Paschał – świecę symbolizującą Zmartwychwstałego Pana. Wnieśliśmy ją do ciemnej świątyni. W normalnych warunkach (poza pandemią) odpalamy potem nasze świece. I w kościele stopniowo staje się jaśniej. Ciemność ustępuje światłu. Prawda o zmartwychwstaniu jest światełkiem wniesionym w ciemności śmierci. Ta prawda jest przekazywana przez łańcuch świadków. To światło wydaje się początkowo słabe, ale im więcej ludzi zabiera na drogę to światło, tym w całym świecie staje się jaśniej.
2. W dzisiejszej ewangelii też widzimy to zmaganie światła i ciemności. Są dwie grupy osób, które niosą wieść o zmartwychwstaniu. Pierwsza grupa próbuje je podać dalej, przekazać innym. Druga grupa próbuje zagasić to światło. Pierwsza grupa to kobiety. One są pierwszymi świadkami zmartwychwstania. „Idźcie i oznajmijcie moim braciom” słyszą polecenie Zmartwychwstałego. Zaczyna się rozprzestrzenianie się światła, które trwa do dziś w Kościele. Kto uwierzył, ten otrzymuje to samo polecenie „Idźcie i oznajmijcie moim braciom”. Czyli dawajcie świadectwo prawdzie, bo ona dotyczy wszystkich.
3. Druga grupa to żołnierze: „powiadomili arcykapłanów o wszystkim, co zaszło”. W oryginale jest tam czasownik „oznajmili”. Prawda o pustym grobie dociera do religijnych elit Izraela tych, które mają ostatnią szanse się nawrócić. Jest tu pewien paralelizm, żołnierze zostają także posłani. Tyle, że do głoszenia kłamstwa. I to za pieniądze. To ciekawe, bo przecież, gdyby arcykapłani i starsi byli przekonani, że ciało zostało wykradzione powinni dać żołnierzom pieniądze za szukanie i znalezienie ciała. Oni jednak woleli dać im kasę za szerzenie kłamstwa. I to kłamstwo trwa aż do tej pory, pisze Ewangelista.
4. Tak jest do dziś. Są świadkowie prawdy, którzy dzielą się wiarą. Odpalają innym świece od swojej. I są potężne pieniądze wydawane po to, aby szerzyć kłamstwo. Raz po raz pojawiają się naukowcy, którzy odkrywają „prawdę” o Jezusie na podstawie jakiegoś odkrycia czy papirusu, co potem okazuje się fałszywką. Zmaganie światła i ciemności trwa. Jest ewangelia i anty-ewangelia. Warto zauważyć, że Bóg wybiera raczej skromne środki. Jezus nie ukazał się przed Sanhedrynem, arcykapłanami czy Piłatem. On ukazuje się tym, którzy wierzą i kochają Go.
5. „Tajemnica Boga polega na tym, że działa On bez rozgłosu. W wielkiej historii ludzkości stopniowo tylko buduje swoją historię. Staje się człowiekiem, tak jednak, że przez współczesnych sobie, przez miarodajne siły historii, może pozostać niezauważony. Cierpi i umiera, jako Zmartwychwstały chce przyjść do ludzkości tylko przez wiarę swoich, którym się ukazuje. Nie przestaje lekko pukać do drzwi naszych serc i jeśli je otworzymy, powoli czyni nas widzącymi” (Benedykt XVI).

1 / 1

reklama